Jako ze gram Priestem, postacia w teamie pracujaca dla dobra ogolu i od ktorego wielkrotnie zalezy powodzenie (lub nie) calej wyprawy, chcialem zglosic kilka uwag, ktora na pewno ulatwia zycie i Wam i nam (healerom).
1. Grajac z dobrym Priestem pamietaj ze dopoki on zyje, Ty takze bedziesz zyl. Jesli on zyje a Ty zginiesz, moze oszczedzic Ci kilku(nasto) minutowego biegniecia do swojego ciala. A wiec:
2. trzymaj agrro i staraj sie patrzec czy nic nie atakuje healera. Oczywiscie moze on sam zdjac z siebie agrro (w 90% skutecznie) ale to kosztuje mane: mniej jej zostaje na leczenie i shildowanie Was.
3. Nawet glupia papuga zadajaca obrazenia kilku hp przerywa castowanie spelli, a wiec opoznia leczenie innych i wymusza pozbywanie sie agro: strata many.
4. Nie krzycz o res w czasie walki: nie mozna tego zrobic dopoki walka sie nie zakonczy.
5. Staraj sie nie tankowac petem: healer nie widzi hp peta po lewej a wiec nie wie kiedy go leczyc. Byc moze blizzard to poprawi, na razie leczenie peta jest b. ciezkie z uwagi na koniecznosc ciaglego nadzorowania hp calego party a nie szukania zwierzakow po planszy.
6. Nie idz dalej jesli healer ma malo many. On moze caly czas patrzec na hp calego party: Ty mozesz raz na jakis czas rzucic okiem ile ma hp.
7. Nie mysl ze jesli masz ochrone w postaci shild i heal caly czas to mozesz wbiec w grupke 5 mobow i ich wszystkich bez problemu zalatwic: nie utrudniaj innym pracy, utrzymanie przy zyciu takiego gracza czesto jest duzo trudniejsze niz zalatwienie 5 mobow na raz
8. Daj czas healerowi na wypicie mleczka lub soczku
9. Nie lootuj clothow jesli ich nie potrzebujesz.
10. Oddawaj healerowi wszystkie rzeczy regenerujace mane : napoje, potiony oraz dodajace do inteligencji i spiritu. Tego naprawde sporo idzie w czasie wyprawy: zwlaszcza ze wiekszosc walk w ktorych ja pomagam, druzyna konczy z 90% hp, a ja z 0% many. Uczucie ze sie spowalnia cala druzyne nie jest przyjemne... A regeneracja many trwa...
Oczywiscie to podstawy, ktore mam nadzieje dla wszystkich sa oczywiste
Ale ostatnio pare razy gralem z grupami ktore wiekszosc powyzszych zasad mialy gdzies i konczylo sie to na ciaglym bieganiu do cial...
Lamanie powyzszych zasad moze sie skonczyc gniewem bogow i nie leczeniem do konca wyprawy
Dziekuje za uwage