Czy pety oddychaja ? z pozoru dziwne pytanie, ale dzisiaj jeden pet gonil mnie pod woda 15 minut i sie nie udusil.. jakis misio to byl

a ty sie nie udusiles . . . ?

shaman ma odychanie under water

W kazdym razie... spierdalac przed petem 15 minut zeby zobaczec ile wytrzyma to trzeba miec cierpliwosc

Nie, pety nie oddychaja pod woda, moga byc w pelnym zanurzeniu do usranej smierci.


Nie tylko, warlock i druid tez. Dodatkowo druid ma +50% swim speeda i brak ograniczen czasowych (aqua form), za to nie moze uzywac zadnych skilli w tym czasie (choc i tak fajnie jest na chwile przed utopieniem sie przejsc w aqua form, odplynac kawalek, nabrac tlenu i wrocic do walki, dodatkowy speed duzo pomaga)

X.

Chyba ze frostshock, to bez szans.

4 NOCniki mnie gonily i byli zawzieci, sami nie mieli szans sie tak gleboko zanurzyc.... ale ten ich pet to przegial SKANDAL zeby pety nie oddychaly ! wrrrrrrrrrrrrrrrrrrr moooooooooooooooo wrrrrrrrrrr

kolejny beznadziejny topic beznadziejnego huragana :|

btw odpusc sobie juz jechania na NOC

o co ci chodzi ? server PvP wiec z przyjemnoscia zabijam przeciwna frakcje jak mam okazje Oni mnie tez zabijaja... wojna trwa

Dzisiaj sytuacja byla podobna tylko z 2 hunterami z LowKick Oni jednak chyba nie wiedzieli, ze pety moga pod woda nieskonczenie dlugo oddychac i wycofywali je po krotkim poscigu..... w koncu wiec dostali w dupe, heh..... nastepny klan na moj KOS list

Tu nie chodzi o sposób gry, tylko o twoje afiszowanie się ze swoją antypatią i pogardą dla NOCników na każdym kroku.
Widać nie wszyscy jeszcze dorośli do gry na serwerze pvp.

no jak widze niektorzy graja na PvP by sie calowac z przeciwna frakcja ja tam ich zabijam z zimna krwia... FOR HORDE ! Po to wlasnie wybralem gre na serverze PvP by gnoic alliantow i takie klany jak NOC I zgadza sie, gardze gnomami, ludzmi, elfami, krasnalami i innymi niziolkami.

Nic nie zrozumiałeś z tego co napisałem.

Widzisz... trzeba dorosnac do gry na pvp shardzie : [

a ja juz doroslem ? bo nie wiem

No ja jeszcze nie zapomnialem iz to tylko gra i nie chce nikogo gnoic a raczej wspolnie sie bawic:) To tak jak na mecze pilki noznej chodza tacy co zajmuja sie glownie robieniem atmosfery pokazywaniem kto lepiej dopinguje a sa tez tacy co kombinuja tylko jaby tu kogos zwyzywac dopasc, zgnoic, zdeptac itp
Reasumujac Huragan to pseudograczu!



No dobra sa tacy dwa ktorych chce zgnoic( ze wzajemnoscia zreszta) : dworf paladyn Victorinox (gidlia highland ) i jego elfi przydupas o wymyslnym imieniu " Elfy" Mam z nimi prywatna wojne i nie ma litosci:gankowanie , kampienie zwlok itp. Na rajdzie jak mnie widzieli to nie patrzyli ze wokol 50 hordziakow tylko wbiegali w sam srodek grupy i usilowali zabic tylko i wylacznie mnie:) Krzyczeli do tego po haxorsku ze <3 Vercina. Ogolnie mam dodatkowe emocje w czasie gry:) a zabicie kilka razy z rzedu ktoregos z nich poprawia mi nastroj na caly dzien

zaden pseudogracz tylko nawiedzony z deka....

haha, nie rozsmieszaj mnie Vercin I kto to mowi ??? Sam robiles liste graczy z alliance ktore klan Sententia mial przesladowac w grze A teraz co ? bawisz sie z alliancami i gracie w domino ? hehe

Ja po to wybralem server PvP by naparzac sie z alliancami, questy mi wisza, wole wspolne raidy na alliancow i grindowanie dla kasy..... taki mam cel w tej grze i nic nikomu do tego.. place i bawie sie jak chce ....
Nie podoba sie komus to niech sobie idzie na servery RP lub PvE ....

Poprostu jak ktos gra po raz pierwszy w mmorpga, to moze stracic granice pomiedzy rzeczywistoscia, a gra. Wiele razy tak bylo, ze gracz zaczynal GRE KOMPUTEROWA brac na powaznie i serio, na szczescie zazwyczaj to po jakims czasie mija. Swiadczy tylko o niewielkiej dojrzalosci umyslowej i malej odpornosci na tego typu rozrywki (z tego samego zrodla wywodzi sie tez uzaleznienie od mmorpgow). Najczesciej takie zachowania mozna zauwazyc u mlodych wiekiem graczy we free uo, ktorzy biora gre i zachowania w grze na serio oraz dosc szybko uzalezniaja sie od tego.
Sadzilem, ze Huragana to nie spotka, w koncu to dorosly czlowiek i powinien umiec znalezc granice. Coz, swiadczy to tylko o tym, ze tego typu przypadlosc nie idzie z wiekiem, tylko ze stanem umyslu :/

X.

PS. Polecam konsultacje z psychologiem, serio.

alez ja nie biore tego na powaznie, ja sie nie stresuje tylko bawie nie rzucam kurwami jak mnie jakis alliance ubije tylko smieje sie, nastepnym razem ja go ubije i jest fun :>
To jest tylko gra i zabawa, a niektorzy wlasnie zbytnio sie tym przejmuja :>

w IRL nic do nikogo z klanow NOC czy DUNE nie mam, chetnie sie nawet napilbym z nimi piwka .... ale w grze sa moim wrogiem... TYLKO W GRZE i tu bede z przyjemnoscia ich zabijal.... FOR HORDE :>

Sadze, ze wystarczajaco udowodniles w wielu miejscach na tym forum, jak bardzo cie ta gra "wciagnela" psychicznie i umyslowo. Nie masz sie czego wstydzic, to normalne o poczatkujacych graczy w mmogi, prawie kazdy przez to przechodzil. Jednak nadal polecam troszke wiecej rezerwy, a jak nie potrafisz, to psychologa. Choc wiem, ze za jakis czas ci minie. Jak kazdemu.

X.

Xanth, nie rozumiesz, wiec ci wytlumacze inaczej

Znamy sie juz wiele lat i cie lubie, ale grasz teraz alliancem, wiec jak zobacze cie w grze to zaatakuje i bede chcial zabic.... nie dlatego ze cie nie lubie, wrecz przeciwnie, . dlatego ze grasz przeciwna wroga hordzie frakcja. W realu spotkamy sie i napijemy piwka, ale w tej grze bedziemy walczyc bo taka jest zasada na serverach PvP Czy teraz jasno sie wyrazilem ?

Czy jak cie zabije w grze to przestaniesz mnie lubic w IRL ??? no pomysl ? heh