W WoW już od dłuższego czasu można pograć, a dopiero na początku następnego miesiąca będe miał kasę żeby kupić sobie pudełko, więc mam pytanie czy moje opóżnienie (w rozpoczęciu grania) nie będzie miało negatywnego wpływu na grę...(pytanie może głupie ale dla mnie 200 zł to całkiem sporo)...

Nie bardzo rozumiem.. czego może dodtyczyć Twoje pytanie... w zasadzie w przypadku MMOG im później kupisz grę tym lepiej...

Owszem , opoznienie moze miec negatywny wplyw na gre...
Osoby opoznione zazwyczaj niszcza community i psuja gre innym. Dajmy na to idzie sobie 5 osob ( wraz z toba ) do instance... kazdy pisze g przy rollowaniu oprocz jednej osoby. Ty nie masz zielone pojecia o co chodzi w takim rollowaniu wiec rzucasz koscmi... dostajesz dwureczny miecz ( a jestes magiem ) warty 150 gold... item jest bind when pick up. Osoba ktora mogla go uzyc skacze z okna ( przez ogolne wkurwienie na ciebie ) przez co blizzard traci klienta a community dostawce silkow... a ty masz miecz ktory ci sie nie przyda...

Moze miec negatywny wplyw. Osobom opoznionym - NIE

w kwietniu ma byc rzucona nowa dostawa WOW do sklepow to przybedzie sporo swiezej krwi

Ta... na BL juz sa quesy ; [

1. Jesli lubisz sieciowe gry RPG na wysokim poziomie i stac cie na comiesieczne placenie za ta przyjemnosc to jak najbardziej ma sens.

2. Jesli natomiast nie mozesz sobie pozwolic na bulenie kasy za gre i chcialbys dajmy na to wykorzystac jedynie pierwszy wliczony w cene gry miesiac grania to lepiej sobie odpusc. Rozbudzilbys jedynie apetyt, potem przyszlaby bolesna prawda, ze i tak dalej sobie nie pograsz.

Dwutlenek napisał:


No nie całkiem...powiem tak....jest gorzej niż lepiej, ale przy dłuższej zabawie powinno to się jakoś wyrównać...

Smolik napisał:


Oczywiście że masz racje....choć wiem o co biega przy lootingu...

Huragan napisał:


do 25 kwietnia spooro, a termin nie jest zbyt pewny...




Lubie, a czy stać?...od lutego pracuję więc będe miał na abonament...
Hmm...cena gry to 3-4 miesiące grania więc jeśli ktoś ma na gre a nie ma na abonament to sorry...coś nie tak...

Nie, nie kupuj WoW.
Kup sobei ksiazki, plecak i chodz cale wakacje nad rzeke.
Irl.

Dalej nie kumam... właściwie to nie ma znaczenia czy później czy wcześniej...
Jedyny problem z tym, że grę kupujesz później to fakt, że sporo ludzi będzie miało 60 lvl.. ale co to zmienia w Twojej grze? Nic.

Ja osobiscie szczerze zachecam do kupienia. Tyle, ze trzeba sie liczyc z comiesiecznymi oplatami z karty kredytowej lub innym sposobem - jesli masz na to srodki, to zabawa (przynajmniej dla mnie) jest super.
Co do opoznienia - to moze byc Ci troche trudniej niekiedy znalezc grupe (bo sporo osob ma juz wysokie poziomy), ale WoW jest na tyle dobrze zrobiony, ze wiekszosc miejsc da sie przejsc solo. Poza tym sporo ludzi gdy dojdzie do maksymalnego (60) poziomu, tworzy sobie nowe postanie (tzw alty) i zaczyna grac od nowa, wiec mozna sobie z nimi pograc.

Muminus

Ja tez szczerze polecam..czesto gram sam i jest ok. Wiadomo ze sa questy ktorych samemu nie da rady przejsc ale zawsze kogos kto pomoze znajdziesz. A gra wedlug mnie warta jest swojego abonamentu Zaplacilem od razu za 3 miesiace i do 12 czerwca moge sobie grac i grac .. Skonczylem studia wiec mam teraz wiecej czasu na WoWa

Stanowczo tak.

Zdecydowanie tak.

biorac pod uwage to, jak blizz traktuje swoich klientow - zdecydowanie nie
kup se chlopie jakas gre nie online, bedziesz spal spokojniej

Wszystko co napisano powyżej to prawda. Jest jednak jeszcze jedna, nie mniej ważna, rzecz. Oprócz kasy na gre musisz mieć też bardzo dużo wolnego czasu . Mnie WoW połknął w całości i dopiero kilka dni temu udało mi się z niego wyleźć (którędy - tajemnica). Przez najbliższy miesiąc nie mam zamiaru sie do niego zbliżyć.

Po powrocie może zrobie sobie alta na serwerze RP...
Żeby nie otwierać nowego tematu o serwerach RP(było już ich kilka) zapytam o wrażenia z gry na takowym. Jeżeli ktoś z was miał okazję i chciałby się nimi podzielić będę wdzięczny.

No tak tylko, że dziennie mogę poświęcić tylko ze 3h dziennie, porównaniu z dzieciakami, które grają po 8h dziennie lub więcej to niewiele....

To i tak dobrze - ja w tygodniu ok. 2 godzin grywam i to nie codziennie
W weekendy trochę więcej ale i tak max 5-6 godzin.

I w sumie nie narzekam - udaje mi się godzić życie w "realu" i granie w WoW.

2 godziny gry na tydzien ? LOL :>

Ciesz sie, jak ktos ma nieograniczona ilosc czasu ktora moze poswiecic wow to dopiero zaczyna sie nieciekawie. Cale szczescie ze 60 robi sie dosyc szybko a ograniczona ilosc zajec na 60 troszke pozwala czlowiekowi wytrzezwiec .

2 godziny dziennie (tyle że nie zawsze się uda)