Nie szukajac daleko i nie odwolujac sie do panst totalitarnych. W Korei PD jest rowniez "godzina policyjna" w kafejkach odnosnie grania w mmorpg. bodajze 23. Rzad tlumaczyl to tym, ze ludzie zagrywali sie nocami, przez co przychodzili zmeczeni do pracy, przez co spadala efektywnosc pracy. wielu ludzi nie przychodzilo do pracy w ogole.
Co do Chin, to mimo iz ten tekst nie ma zadnych odnosnikow do zrodla, to, w przypadku tego kraju, jest to bardzo mozliwe.
Tak jak pisal Goatus i Logain Darkthorn blizzarda nie stac bedzie na utrate takiej ilosci pieniedzy. Nie zapominajmy ze WoW jest zwyklym produktem rynkowym. Jezeli sprzedaz tego produktu jest czyms uwarunkowana (pod pewnymi warunkami produkt zostanie dopuszczony do sprzedazy) to producent zrobi wszystko by (widzac pewny zysk) robiac niewielka modyfikacje/specjalna edycje nadal mogl czerpac zyski.
Nie jest to ewenement. Z pewnoscia wiecie, ze GOOGLEdotCOM rowniez wspolpracowalo z rzadem Chin, a sam engine wyszukiwarki specjalnie reaguje (filtruje) na wpisane "ZAKAZANE" slowa (np. nazwy ugrupowan opozycyjnych, BBC, CNN). Podobnie gigant z Redmond, czyli przykrysoft office, windows rowniez posiadaja filtry na niechciana przez rzad Chin tresc.
To ze rzad Chin jest bezwzgledny dla graczy widac po terapiach szokowych o ktorych pisal juz Betonowy Toi-Toi.
Ok, znalazlem oficjalny tekst:
http://www.interfax.cn/showfeature.asp?aid=4913
Ten link mial pokazac jak w Chinach walcza z grami komputerowymi i tyle. 
