Wszystko idzie ok, boss i addy padaja razem, boss dostaje resa i jest w formie duzego kota ktory robi sobie aoe za 1k ktore wszystkkich w promieniu 40y wysyla w powietrze, potem leci do healerow i ich rozwala...

Pytanko, jaki jest strat dla niego dla hordy?

MT ustawia sie pod sciana (z lewej strony miedzy tym dzbankiem a sciana), jak dostanie knockbacka to nie odlatuje, reszta teamu ustawia sie najlepiej w kupie pod klatkami z prawej strony, plecami do klatek aby knockback nie odrzucil. Gdy spawnuja sie tygrysy, najlepiej niech drugi tank przechwytuje jednego a drugiego zabija reszta. Jak Tygrys sie zerwie, to stop nuke i MT go zabiera, jak sie stoi w jednym miejscu w kupce, MT ma ulatwione zadanie. Na tym bossie wala tylko ranged klasy. Rogi i cala reszta stoi wkupce z innymi.
Tak ogolnie wyglada u nas walka z nim ...

aha warto tez aby offtank po zerwaniu sie tygrysa odprowadzal go do MT

Swietnie wlasnie nam jebna 3 razy pod rzad te aoe w odstepie moze 2sek......Nie wiem podobno mialo to byc dla ludzi co nie moga CM robic i onyxia a wychodzi na to ze gildie ktore MC i onyxie farmuja maja z tym problemy......wtf;/

Na poczatku tez byly wipy ... teraz prawie sie to nie zdarza... kwestia opanowania strategii i nauczenia sie bossow... dzis np zrobilismy cale ZG w 4,5h (male przerwy, kilka wipe'ow na trash mobach, jeden na tygrysie) bez Hexxera (jak widac nie jest wymagany do zabicia Hakkara)

Co do tygrysa healerzy lecza glownie MT cala reszta uzywa bandazy aby nie obciazac healerow, ktorzy sa dosc splukani z many w 2 fazie (major many obowiazkowo)...

Generalnie, Hexxer, High Priestess Arlokk i Tony the Tiger sprawiali nam największe problemy na początku. Hakkar jest od nich dużo prostszy IMO. Padł za drugim podejściem a z pozostałą trójką musieliśmy się trochę namęczyć. Jak napisał Jago, kwestia wprawy. Chociaż nie za bardzo mogę sobie wyobrazić gildię pre - MC która farmuje ZG.

bossowie w zg sa ciekawi najbardziej jednak nie lubie spidera.... wkurzajacy, a jak jeszcze dostane tego poisona co upija i mam caly ekran zamazany ze nic nie widac to juz jest lol dobrze ze nie zamazuje UI bo w ogole bym oszalal.

Spoko luz Domin My za pierwszym razem go puknelismy. Potem po resecie na nim sie skonczyl raid po 3 wipeach i drugiego dnia tez na nim A MC/onyxie robimy z reka w pupie.

bigi- wylacz glow effect - nie bedzie zamazywalo ekranu

wiecej wiary ubilismy wczoraj High Priestess Arlokk w skladzie 1 woj, 3 priestow, 2 lockow, 2 magow , a z MC nie ma z nas nikt chocby kawalatka itemka Prosto nie bylo, mimo ze boss padl, zaliczylismy wipe, ale wierze ze nastepnym razem bedzie juz bez wipe



ZG dla gildii ktore nie maja jeszcze skladu na mc i lubia hardcore jest swietna instance, ktora mozna przejsc nie majac super epikow z mc.
Troche samozaparcia, wzglednego zgrania i moze sie udac.

I wiecej kasy na repair niz MC+Onyxia+Zg razem wziete

Przynjamniej u nas tak jest lol.

Wczoraj mojemu znajomemu wypadl kot pomaranczowy w paski z tiger bossa

kasy na reperacje az tak duzo nam nie idzie, biorac pod uwage drop golda z bossow wychodzi sie na zero. Zreszta 6 pierwszych bossow nie stanowi juz zadnego problemu dla nas. Ino na potiony trzeba zarobic albo je uzbierac. Nie o golda w tej grze przeciez chodzi tylko o fun, a ten jest przedni nawet jak sie czasem wipnie

Wszystko zalezy od podejcia - ostatnio poszlismy sobie do mc w 15 osob, 2wojow, 2 kaplanow, 2 druidow Pierwsze dwa gignaty padly w sumie bez problemu bez wipe, pierwsze podejscie do firelorda zakonczylo sie zejsciem, drugie bodajze tez, za 3 razem ubilismy. Dwoch firelordow na raz nie mielismy juz szans ubic wiec poszlismy do ZG
Nikt nie marudzil, ubaw byl jak diabli.