MMORPG.pl
https://mmorpg.pl/

Rogue czy Warrior ?
https://mmorpg.pl/viewtopic.php?f=45&t=16410
Strona 1 z 5

Autor:  simo [ 9 lis 2005, 18:51 ]
Tytuł:  Rogue czy Warrior ?

Witam...

mam taka prosbe o pomoc w rozwiazaniu pewnego dylematu. Otoz...
Bardzo lubie dwie wymienione w tytule klasy... Dodam, ze chodzi glownie o gre PvP, a rasy to tylko: humana (woj) i NE (rogue). Kazda z nich ma dla mnie pewne plusy i minusy, ktore wygladaja mniej wiecej tak:

warrior 20/31:

+ klimat wojownika
+ uzywanie plate czyli: fajny wyglad
+ wielkie bronie tj. 2h topory i miecze czyli to co make me hot ;)

- trudnosc gry ta klasa, czyli: duzo przyciskow czego ja nie lubie ! (chyba ze mozna to opanowac :) ?)
-nie bardzo pasuje mi taknowanie... wole byc tym co robi jak najwiekszy DMG. slyszalem co prawda, ze dps warriorow tez biora do grupy ?

sword combat rogue:

+ szybkie, miodne, dynamiczne obrazenia
+ troche latwiej sie gra niz warriorem
+ super mounty NE :)

- klimat: czyli ciche skradanie i noz w plecy, nie dla mnie bo ja zawsze lubilem honorowych rycerzy w poteznych zbrojach. (dlatego tez, choc nie tylko, robie go na sword rogue do otwartej walki...)

Tak to sie mniej wiecej u mnie przedstawia, a wyglada w ten sposob, ze decyduje sie na cos, gram zadowolony ta klasa przez kilka dni, po czym ogarniaja mnie watpliwosc, i znow zaczyna mi sie podobac ta druga klasa. I tak w kolko... :)

Bede wdzieczny za kazda pomoc choc wiem, ze wyboru musze dokonac sam, ale moze jakies wskazowki w stylu, ze warriorem na 60 jak sie nauczysz jest ok, albo rogue jest extra bo cos tam, pomoga mi podjac decyzje i wreszcie zaczac ostro pogrywac, a nie zastanawiac sie caly czas nad tym...

pozdrowka all !

Autor:  Dwutlenek [ 9 lis 2005, 19:07 ]
Tytuł: 

Też masz problemy... dzici w afryce nie maja co jeść...

Weź warriora bo rogue to cham! ;)

Autor:  KhaYmaN [ 9 lis 2005, 19:08 ]
Tytuł: 

Jakiego rogue bys niezrobil i tak bedziesz musial wchodzic w stealth i atakowac z ukrycia chyba ze chcesz w wiekszosci przypadkow dostac po dupie :D Roguem tez musisz sie naklikac i kombinowac chyba nawet wiecej niz wojem. Jesli nie lubisz stealth nie biez rogua, woj wcale nie jest skomplikowany moze sie taki wydawac na poczatku ale w miare grania wszystko sie opanowuje wystarcza makra na kilka skilli. Tankowanie nie jest takie zle w instancjach do 50 lvl mozesz to robic nawet z dualami albo 2h toporkiem jeynie na bossow albo w ciezszych momentach zmieniac na 1h + tarcza. Z opisu twoich preferencji polecalbym ci woja widzisz przeciwnika i charge na niego i po lbie mu, w przypadku rogala musisz sie skradac a w tym czasie czesto sie zdaza ze przeciwnik sobie juz odjedzie i go niedogonisz :P Co do latwiejszej gry rogalem niz wojem tu tez bym sie klucil wojem 10-20 lvl jest chyba najciezszy potem jest juz coraz lepiej z kazdym lvl masz coraz wiekszy power, duzo zycia, wysoki dmg, sporo armora.

Autor:  simo [ 9 lis 2005, 19:20 ]
Tytuł: 

Heh.. Dwutlenek... moze tak to zabrzmialo powaznie, ale wiedz, ze nie mam z tego powodu problemow ze snem... ;)

gram warriorem

thnx za rady Khayman o to mi wlasnie chodzilo

Autor:  Libero [ 9 lis 2005, 19:29 ]
Tytuł: 

Zgadzam się z tym, co napisał mój przedmówca.

Ja też miałem podobne dylematy. Zrobiłem rogue do 34 lvl i rollnąłem woja, bo z zazdrością patrzyłem na te badass 2h swordy i axe, którymi warriorzy ownowali innych. Po prostu klimat wara mi bardziej odpowiadał. A tankowania też nie lubiłem, ale polubiłem. Dobry tank jest ceniony, dlatego warto się starać. No i jest radocha jak ktoś doceni "nice tanking m8". Coraz więcej jest graczy świadomych, jaką tankowanie może być sztuką.

A w rogue tylko stealth jest fajny. Swoją drogą nie rozumiem jak Ci się to może nie podobać. To jest właśnie sens istnienia rogue. Radocha z tego, że ty ich widzisz, a oni ciebie nie. Największy fun to ubić jednego alianta otoczonego znajomymi i bezpiecznie uciec. Rogue musisz cwaniakować, szukać słabych punktów. Sam wybierasz moment do ataku. Warriorem po prostu rzucasz się w wir walki z pianą na pysku i z okrzykiem "roar". Ja wybrałem to drugie.

Sam wybierz, co Ci się bardziej podoba.

Autor:  Templair [ 9 lis 2005, 19:51 ]
Tytuł: 

Grajac rogalem bedziesz czesciej gankowany, bo jak napisal Dwutlenek: " Rogue to cham " i nikt go nie lubi :P ...

T.

Autor:  Nileno [ 9 lis 2005, 20:23 ]
Tytuł: 

Kawa czy herbata?
Graj byle czym i tak rollniesz wczesniej czy pozniej inna klase

Autor:  RoozTer [ 9 lis 2005, 22:31 ]
Tytuł: 

Nileno napisał(a):
Kawa czy herbata?
Graj byle czym i tak rollniesz wczesniej czy pozniej inna klase


Next bezsensowny twoj post, gram rogue prawie rok i sie nie rolnalem \o/

Autor:  WithnesS [ 9 lis 2005, 22:38 ]
Tytuł: 

A ja mogę polecić druida : P Niby ma troche z priesta, maga, rogala i wałka. Mi się bardzo podoba ^^

Autor:  Nestor [ 10 lis 2005, 00:25 ]
Tytuł: 

Tauren warrior w pelnej plycie z 2h bronia, RAWRRRRRRRRRRARARARR! :)

Autor:  goransol [ 10 lis 2005, 01:31 ]
Tytuł: 

Powiem jedno ja bym grał elfem wojownikiem jak by wybierał rase dla warka...
Gdyż te znikanie czy coś w tym stylu jest zabójcze.
Doskonałe dosłownie na zaczajenie sie na kogoś zawsze szarze robisz pierwszy bo gosc cię nie widzi itp :|

Autor:  Shadowclaw [ 10 lis 2005, 08:11 ]
Tytuł: 

Nileno napisał(a):
Kawa czy herbata?
Graj byle czym i tak rollniesz wczesniej czy pozniej inna klase


Fakt ja wyslalem mojego warka na emeryture i rolla zrobiłem na rogala własnie ;)

Autor:  Zoltan [ 10 lis 2005, 09:14 ]
Tytuł: 

Bedziesz musial tankowac tak czy inaczej, chociaz troche. Warrior nastawiajacy sie jedynie na DPS jest malo uzyteczny w PVE, nie dlatego, ze slabo bije, ale dlatego, ze nie ma mechanizmow redukcji aggro (oprocz zaprzestania atakow), lepiej wziac na jego miejsce rogue'a.

Autor:  Fabianek [ 10 lis 2005, 09:17 ]
Tytuł:  Re: Rogue czy Warrior ?

simo napisał(a):
+ super mounty NE :)


teraz to nie problem odniesiesz warkiem tony runeclotha do darnassus i jako human tez bedziesz mogl kupic sobie tygrysa.

jesli masz zdrowie byc gimpem przez 60 leveli to warrior bedzie fajniejszy bo na lv60 kazdy nowy item bedzie widocznie zwiekszal jakosc twojej postaci.

jesli nie chcesz byc gimpem przez 60 leveli to rogue, bo nawet jak cie beda bili to odpalisz vanish/sprint i jakos zwiejesz (lub nie ;-) ale napewno latwiej zwiejesz rogue niz warkiem)

Z rogue jest taki problem ze jak spotkasz na lv60 dobrze ubrana puszke (czyt.warka) to go bedziesz critowal po 200-300 a kazdy crit wprowadzi warka w enrage co sie zle konczy dla rogue najczesciej.

Autor:  Shadowclaw [ 10 lis 2005, 09:48 ]
Tytuł: 

poprostu jak widzisz warka to zwiewaj gdzie pieprz rosnie ;0 albo jak na łotrzyka przystało poczekaj az bedzie miał 25% hp i wtedy atak ;)

Autor:  Gerpir Feilan [ 10 lis 2005, 10:27 ]
Tytuł: 

Dwutlenek troche sie nie popisales swoim postem. To forum nie jest tylko dla megahiperownganklolpro graczy...

Simo wiesz, mi tez zawsze sie podobala idea rycerskosci, Humy z Dragonlance, klimat plyty i wielkiego miecza. Tyle ze zauwaz ze wow ma bardzo domyslna grafike. Tutaj plyta nie wyglada do konca tak jak plyta, miecze jakos nie wygladaja tak jak powinny, a topory to wielkie otwieracze do konserw. Wiadomo nie wszystkie ale jednak. Wow niestety jest baaardzo nastawiony na sprzet. Tez kiedys ubieralem te zbrojke ktora ladnie wyglada, tyle ze bylo tak do pewnego momentu, a mianowicie do chwili, gdy pare razy zabraklo pare HP do przezycia, po n razy probowalo sie zabic potwora, a pozniej po wymianie sprzetu na niewiele lepszy przychodzilo to bardzo latwo. Tez na poczatku myslalem human warrior czy ... human palladyn, a moze hunter ? heh...
a teraz co ? Gram undeadem rogue. Kazdy doceni szybkie zdjecie ally maga czy ladny finish crit na battlegroundzie. W instancjach masz duuuzo latwiejsze zycie jak wojownik, bo w zasadzie nie masz zadnych obowiazkow procz lania. Wylecza cie, sciagna agro z ciebie, poprosza o otwarcie skrzynki, a ty nic wiecej tylko crit hit ;) ot co.
Granie rogue jest znacznie latwiejsze, bo nie ciagnie za soba odpowiedzialnosci.
Tysiace przyciskow ? hmm... pve 1-60 wyrabia doskonale wszystkie taktyki jakie potrzebne sa do wprawnego ubijania czegokolwiek, a dual rogue to poprostu bajka ...

Autor:  whiteman [ 10 lis 2005, 10:45 ]
Tytuł: 

Ja bym tam rogue nie robił. W mojej gildii na US było 200 osób, z czego 50 rogue. Jak szukasz grupy do instance to zawsze już jakiś tam siedzi. Lepiej zrobić tanka.

Zradości przesilenia rogue na serwie skasowałem wczoraj moje postacie na Shattered Hand i założyłem na nowym serwie :) (odważne co?). Zaczynam sobie od zera i jest spoko.

Autor:  Shadowclaw [ 10 lis 2005, 10:49 ]
Tytuł: 

whiteman napisał(a):
Ja bym tam rogue nie robił. W mojej gildii na US było 200 osób, z czego 50 rogue. Jak szukasz grupy do instance to zawsze już jakiś tam siedzi. Lepiej zrobić tanka.

Zradości przesilenia rogue na serwie skasowałem wczoraj moje postacie na Shattered Hand i założyłem na nowym serwie :) (odważne co?). Zaczynam sobie od zera i jest spoko.


W mojej gildii jest 16 warków i 8 rogue wiec zrobilem rerolla :D
Z grupami do instancji nie mam problemów bo chodzimy tylko na gildiowe runy wiec PUGi mi nie grożą i brak miejsca w grupie :)

Autor:  MacDwain [ 10 lis 2005, 10:53 ]
Tytuł:  Re: Rogue czy Warrior ?

simo napisał(a):
- klimat: czyli ciche skradanie i noz w plecy, nie dla mnie bo ja zawsze lubilem honorowych rycerzy w poteznych zbrojach. (dlatego tez, choc nie tylko, robie go na sword rogue do otwartej walki...)


Hm, zrozumiałem z tego, że chcesz sobie wesoło hasać na lewo i prawo z dwoma majchrami i atakować "honorowo". Faktycznie, polecam warka.

Nawet combat Rogue pod Swordy (obecnie sie z nim poznaje) atakuje ze stealth i prowadzi tak samo otwartą walkę jak ambusher. Różnia siejedynie openerem i rodzajem "siepania". I tu musisz wiedzieć jedno - albo atakujesz pierwszy, albo przegrywasz. Jedyny, który pozwoli Ci się dać "okładać" to warek (przez jakies 2 - 3 sekundy) - reszty nawet nei pomacasz. To TY musisz zacząć, to Ty musisz sobie ustalić przebieg walki i pamiętać, że jak nie idzie, to zmykasz, leczysz sie i od nowa, a nie lać się do śmierci - bo i po co. Bardzo jest wkurzające, jak rogal z 5% HP Ci zniknie z oczu.

Ja grałem magiem i se myśle, a zrobie se rzeźnika Rogala - uff, Rogal to naprawde wymagająca klasa, ale kur..sko satysfakcjonująca - mimo iż często dostaje, widze, że jeszcze słabo nim potrafie się posługiwać, to odnalazłem klase dla siebie. A znam ludzi, którzy by nie zamienili warka na żadną inną klasę. Więc... Powodzenia.

Autor:  Dwutlenek [ 10 lis 2005, 12:19 ]
Tytuł: 

Żaden rogue nie znika z oczu, bo każda klasa ma jakieś DOTy, których uzywa w walce.

Strona 1 z 5 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group | Copyright © 2001-2012 MMORPG.pl Team