Zaatakowni ludzie nie uciekaja dla tego ze sie boja atakujacego...
Myslmy logicznie, PvP to gowno w L2 caly system jest bledny od samego poczatku (zamyslu), oni zwiewaja bo:
1. nie chca byc rozowi czy tam fioletowi bo to tez sie roznie konczy.
2. czekaja az ich zabijesz i TY bedziesz Red a potem cie ktos kilim
i zgarnie zabawki
3. kazdy sie tu cholernie obawia o te kretynskie 10% straty expa - dlatego ta gra ejst skazana na smietnik - bo kto bedzie chcial walczyc?
Jeszcze raz podkresle moj najwiekszy minus L2:
System jest tak zrobiony aby zniechecac do grania - poza oczywiscie NUDNYM laniem mobow ktore malo co sie ronia od siebie -
kazdy "fan" zawsze ma jeden atut w obronie L2 - ktory ja powolam swoim an lopatki...
Ten atut to "no wiesz bedzie potem atakowanie zamkow, walka klanow itp."
moja kontra:
"no wiem wiem, bedzie (jest), tylko kto do k. nedzy bedzie cial walczyc majac na uwadze strate 10 expa co przy wysokich levelach jest - TRAGEDIA"
i tyle...
ale ja wiem... bedzie atakowanie zamkow, smoki i walki klanowe... eheheh
marketing bull shit...