Głowa do góry Sylvian - odpoczniesz sobie i może jeszcze kiedyś Gruby pokaże pazurki...chyba że obrośnie w tłuszcz że go trza będzie z Warehousu wytaczać.
I tak zrobiłeś jak dla mnie rzecz niewyobrażalną - gra tych polaków garstka zaledwie, a tak długo byliście razem, mieliście swoją stronę, pomagaliście sobie i chyba więcej będzie miłych wspomnień niż niemiłych....a o to przecież chodziło.
Ja z racji tego że gram z bratem zawsze byłem dużo lvli do przodu ale zawsze życzyłem wam jak najlepiej.
Dołączacie się do sporej ekipy jaką są Legends btw. mili ludzie, nigdy nie miałem z nimi żadnych zatargów czy problemów...a jak śmiesznie mówią
Gra może wam się trochę ożywi...stanowić będziecie większą silę, zdobycie zamku nie bedzie juz tylko pobożnym życzeniem, ale celem w waszym zasięgu, poza tym powinno być łatwiej o party, a jak wiadomo nic bardziej nie wkurwia jak ochota pogrania w większym gronie przy jednoczesnym braku ludzi online.
Nikt z nas tutaj prócz Sylviana nie ma pojęcia jak to jest być clan leaderem, ale na pewno nie jest to bułka z masłem. Pomagam trochę naszemu CL bo ma problemy irl - nie może być za często online i dopiero teraz widze ile różnych rzeczy ma CL na głowie.
Ktoś coś głupiego powie, kogoś zabije (nawet niechcąco), dropnie item, lub choćby napisze coś głupiego na forum i biedny CL musi interweniować, załatwiać, łagodzić, wyjaśnieć...do tego jeszcze pomagać niskim lvlom itd. itd....omg. Sylwian prowadził jeszcze stronę klanową i trzymał całe towarzystwo za "mordy"
Na koniec cytat za moją ulubioną PFK, który mi się nasuwa przy tej okazji, a odnośnie tego co było i co będzie dalej:
"To się okaże, to czas pokaże,
Tymczasem po głowie chodzą mi słowa w parze:
Raz, że lubię to robić, a dwa, że
Kiedy to robię widzę uśmiechnięte twarze,
...A to właśnie jest Everest moich marzeń
To właśnie jest Everest moich marzeń..."
Jeśli zostały przy tobie jakieś uśmiechnięte twarze to chyba było wart nie?...
AVE
Na koniec mały ale użyteczny tips może trochę OT ale może zaoszczędzi niektórym sporo czasu:
...Trzeba mi było ok 70lvli zeby wpaść na pomysł spisywania sobie na dużej kartce koło kompa aktywnych graczy dostępnych w godzinach kiedy lvluje. (Klasa/nick). Na dzień dzisiejszy nazbierało mi się tyle nicków że w poł godziny potrafię złożyć full party gotowe do expowania. Fakt jest to trochę męczące, czasem składając party wysyłam pm do ok 100 ludzi ale dla osób grającymi klasami które nie nadają się do solo ten wysiłek się opłaca. Po pewnym czasie ludzie sami zgłaszają się do Ciebie, wiedzą o której godzinie robisz grupy i gra się zupełnie inaczej.
Naprawdę lepiej robić własne grupy niż dołączać sie do przypadkowej zbieraniny z której po godzinie wykruszają sie pierwsi members a my tracimy tylko czas. Dzięki takiej głupiej liście lvlowanie przebiega o wiele szybciej a stopień irytacji grą znacznie się zmniejsza. Oczywiście do naszej grupy w 1szej kolejności bierzemy ludzi z klanu/allinasu.