Raid byl cool, dropow byla masa.
Komentarz na koncu ale... nie uprzedzajmy faktow


=========POCZATEK==================





=========BUDZIMY GOSCIA==============




=========ZACZYNA SIE WALKA============




=========Jedynie sluszna strategia =========
Tzn jedna grupa kite miniony a reszta wali Baium'a







========Niestety....=====================
....nie daja rady utrzymac aniolow czasami....




========I wtedy zaczyna sie umieranie =======




=======do tego dochodzi special attack....=======
...epic bossa przy 50% HP (caly ekran na chwile sie zrobil red)





=======i z raidu robi sie "last man standing" ====
Przoduja oczywiscie tanki i dorfy




======no comment ====================




=====po wybiciu graczy boss i miniony zaczynaja...==
...bic sie miedzy soba (ale bez efektow)




=====lista dropow ^^======================




=====i relog do aden coby ustawic sie w kolejce do...==
...95% reza





MOJE UWAGI

Generalnie bankowo do tego rajdu bylo za malo ludzi - mielismy cos ok 6-8 party.
Boss nie ma zadnych upierdliwych AE attack (zadnych mass stun i mass para) ale za ok 2000 AE potrafi uderzyc).
Najgorsza kicha jest z tymi aniolami - wala AE o zasiegu takim ze lapia WSZYSTKICH w zasiegu co 5-10 sek kazdy (dmg do 67 dorfa bylo ok 150x5).
Zabijac ich nie ma za bardzo sensu - respawnuja sie po 30 sek.
Trick poleaga na tym zeby je trzymal na dystans ktos szybki - one to AE wala jako normal attack wiec jesli ktos im ucieka to nie wala tak szybko.

Scrole charma mozna sobie darowac - dropuje sie tutaj normalnie co zreszta widac na screenach.
Po obudzeniu Baium'a nie mozna wteleportowac sie do pokoju wiec po rajdzie ciezko jest nawet pozbierac dropniety stuff.
Nie da sie schowac/wylogowac healera - to odpada zupelnie.

Jedynie sluszna taktyka to wziac ze soba ok 60 GHP na osobe + buffy HP regen + alliance HP regen + mass resy.
U nas niestety zawiedli ludzie - kitujacy archerzy nie utrzymali aniolow na dystans, ktos tam czekal na 95% resa, co drugi tylko pil potiony i tak po mniej wiecej 15 min walki (boss mial juz 50%) nagle zaczely sie krzyki OOM i koniec.
IMHO to jest do zrobienia jesli polowe grupy beda stanowic healerzy (podstawa jest group heale/chanty) - niestety na tym raidzie byl ewidentny "przerost tankow nad trescia"

Czyli Baium nie jest taki grozny, a napewno jak widze na fotkach duzzooo latwiejszy niz Antek...1-2 srednie alliance powinny mu dac rade.







Ps

i jeszce jedno nie wiem czy jest sens bic tego moba, spojrz jakie inni mieli dropy

http://img487.imageshack.us/my.php?imag ... oot3nt.jpg

ps2
Powinniscie wydelegowac jednego najlepiej dwarfa ktory by stal gdzies z boku z potionami GHP i Greater Hp ktory by podniosl/sprobowalby podniesc wasz loot..jakoz e dwarf ma najwiecej hp powinno mu sie udac

A-grade i b-grade itemy. Faktycznie beznadzieja.

A miało być tak piknie :/

IMO nie było źle - to co mnie poraziło na pierwszy rzut oka to to, że poszliście tak małą grupą.
Choć i tak nie było źle - po prostu gdy przestaliście panować nad aniołami reszta już poleciała lawinowo.
Wydaje mi się, że jeszcze 2 grupy (dedykowane do zajęcia się aniołami i spokojnie byście go zabili). Kite'owanie to nie był chyba szczęśliwy pomysł - tu tak czy siak potrzeba tanka a hate (a jak tank to i healer etc. więc najlepiej by było jak byście mieli dedykowane 2 squady do bicia minionów). My podobnie robiliśmy przy Orfenie - miniony co minutę się respowały (wiem, że to mało szczęśliwe porównanie ale zasada powinna byc ta sama).

Co do opłacalności to oczywiście kwestia sporna. Lepiej miec 'mały drop' tylko dla siebie niż taki jak z Antharasa do podziału (o zgrozo moje ally nie dostało z antka złamanego 1a). Poza tym - tu chodzi raczej o sam fakt zabicia boss'a. Na Antharasa większość poszła nie ze względu na dropy a ze względów prestiżowych oraz dla funu (bo to conajmniej niecodzienny event).

To byl drugi rajd na Baium'a - na pierwszym bylo jeszcze mniej osob i tez dostalismy wpierdol ale z tego co mowili to wlasnie wtedy probowali wybic anioly i im sie to nie sprawdzalo bo jak one swoja w miejscu i wala to masakra - co 5 sek wchodzi w KAZDEGO 600 dmg.
A to ze po walce one walcza z bossem to tez ponoc jest "zamierzone" bo wala wtedy AE i nie ma szans zeby przezyl ktokolwiek zostawiony "na resa" w pokoju.

Z tego co sie doczytalem na alliance forum to chca to zrobic again z ta sama taktyka ale dedykowanymi teamami (tzn zestawic teamy skladajace sie z min 3 healerow w kazdym).
Znaczy: nie pobiegam sobie pewnie tam dorfem bo szczerze mowiac dmg jakie zadaja wszystkie klasy poza archerami i magami jest pomijalne (daggerzy tez ponoc walili tego moba tylko po 20-40 dmg) wiec nas nie wezma bo po cholere im goscie ktorych trzeba tylko leczyc

Apropo dwarfów i ich małej użyteczności, to jako anegdotkę przytoczę sytuację z pewnego eventu PvP w koloseum jaki mieliśmy z ally.
Osoba prowadząca całą 'zabawę' kazała porobić nam party rasowe a później mieliśmy ze sobą walczyć. W efekcie doszło do sytuacji, ze mieliśmy w teamie 5 dwarfów, 3 orki oraz 1xPR (dla 'zrównoważenia' siły ;P) jako naszego przeciwnik mieliśmy team złożony z elfów + 1xBD (mieli normalny team: łuczników, EE, SPS) także nasz PR zaczął płakać, że po co to przecież nas zjedzą. Wiesz jaki był wynik? W naszym teamie zginął tylko i wyłącznie PR po czym rozgromiliśmy wrogi team) ^_^

Anyway wracając do tematu, IMO jesli ktoś chce iść (i nie jest to postać na 40lev) to powinien mieć taką możliwość nawet jeśli nie za wiele wnosi do teamu. Taki dwarf to zawsze kolejna osoba zadająca dmg + ciągły stun - pewnie nie będziesz jedynym wiec spokojnie można aby zrobic osobne party z supportem przy bicu Baiuma, bo przy aniołach potrzebowalibyście ciagłego healowania).

Sylwian napisal:

Z tego co sie dowiedzialem bylo tak:

Wszystkie osoby ktore podniosly syff z antka oddawaly clan/ally leaderom..
nastepnie wszyscy ci ktorzy dowodzili swoimi 'odzdialami' wchodzili do grupy z ustawionym random dropem..i ktos rzucal te itemsy na ziemie i je podnosili..zreszta wkleje Ci co pisali mi na forum


"All drops were gieven to I think TC, and then all the alliance leaders got into a party. Groupinfo was set on random and they proceded to drop a grade weapons, once you got a weapon you would leave party. They did this until all drops were distributed. Luck and the L2 gods determined what we got!!!!"



Sargeras napisal:


Beznadzieja , jesli wziasc pod uwage ze na taki raid pojdzie 80-100 osob? to taki drop to syf.
Juz 100 razy bardziej oplaca sie robic zwyklego bossa na 8 toi gdzie szansa na bron A best grade jest bardzo duza, czy chociazby lilith ze wzgledu na cene krysztalow


Ja tez u siebie zaproponowalem wyprawe na Baiuma tak dla samej przyjemnosci i doswiadczenia-organizacji..tyle ze u mnie w klanie/ally nie jest zbyt wesolo ostatnio wiec co wyjdzie i kiedy nie wiem

I zaczynam znowu myslec nad zrobieniem jakiegos nukera, bo szlag mnie trafia jak widze na raidach co sie dzieje gdy 1 nuker robi tyle dmg co caly team dd :>

Jak dlamnie to ogulnie raid bossy sa nieoplacalne w grupach 30-40 osob,
jak dlamnei to drop za 300m na taka grupke ejst za maly a za duze ryzyko ze strace duzo wiecej, nie mowiac o antku juz calkowicie, jak to na lionna bylo ze ludzie z syn poszli tam tylko po to.... by zbierac dropy z padnietych
a i tak pewnie polowe dropow rozkradna i wyjdzie z tego ze 3/4 ludzi poszli tam "for fun" i pogubili sprzet ktorego potem "nikt nie ma" i ot takie ejst moje podejscie do raid bossow.
Juz lepiej zlozyc team z tanka+3healerow i grupy nuker i orac raid bossy wtedy 15 osob moze smialo zaorac kazdego raid bossa i meic z tego jakas kozysc

Ekhmm... widzę tu pewną niekonsekwencję ;P
Co ty wypisujesz za głupoty tu?
1) Raid Bossy to chyba jedna z najbardziej opłacalnych rzeczy jakie mamy.
2) Teoretycznie ryzyko jest żadne (od czego są w końcu charmy - pomijam już różne wersje jakie krążyły na ten temat, podobno GM gdzies pisał, że działaja - anyway w ally nikt nic nie dropnął po użyciu charma, a było nas z 5-6 full party i gineło się tyle często co szybko)
3) Wszystko zależy od organizacji ludzi. W większości ally / clanów jest tak, że gdy podczas raidu pojawiają się osoby trzecie dostają na dzień dobry PK i po kłopocie.
4) w 15 osób - czyli niecałe 2 full party to ciekawe co wy chcecie zabić?

dla alu chyba woda sodowa uderzyla do glowy.

hej


PS1: to tak z glupa zapytam kiedy i kto ubil baiuma ze screen jest?
PS2: Poziom co sie stalo z Orkami??

Ja spamowalem potiony co 10 sek - ustawilem sobie ze jesli moje HP zjedzie <99% to potion GHP a jesli <30% to qucik heal potion.

Nie pomoglo
W momencie jak anily staly w miejscu i bily Baium'a 600HP spada co kilka sekund - tego sie nie da wyleczyc niestety

Zobacz na screenie w jakiej odleglosci bylem od mobow jak padlem.
Popadali nawet bufferzy (buff boty) ktorzy byli zaparkowani ZA DRZWIAMI do komnaty z baium'em

Zabicie Raida 15 ludźmi? OMG-Alu co ty piszesz?
Wczoraj 30 ludzi rozwalił Longhorn Golkonda w ToI- tank miał 4 healerów i SwS w party- ale miał za "miekkie nogi" / chyba lekko 60+/ no i sie rozleciał.
PS. Reszty tego raidu nie opisze ale było tylko ....OMG,REZ plz, auch,.........i wsio ucichło...EE 72 lvl się respnął i powskrzeszał ludzi.....koniec Raidu.
PSS. Alu- Raid bossy daja super dropy itp-tylko trza miec dobre ally aby ubić gnoja.

Alu dobrze mowi - niektore bossy da sie zrobic w 15 osob (jedno party nukerow plus niepelne party tank + healerzy) i sporo gildii tak robi.
Nie da sie tak zalatwic kazdego bossa ale czesc z nich ma uproszczone AI i zachowuja sie jak normalny mob - tyle ze z duza iloscia HP

A i owszem, ale nie są to raczej bossy, które interesują większe ally... dwa że faktycznie trzebaby mieć pełne nuker party a to raczej też poza zasięgime zwyczajnych ludzi (czyt. trzeba mieć ally, a skoro jest ally to po co się bawić w...).
Co dalej nie zmienia faktu, że raid bossy to chyba najlepsze źródło zarobkowania.

Tak ale dla takiej grupy o ktorej pisal Alu - 15 osob wybiera 4-5 najprostszych raid bossow i farmuje je 2x dziennie.
W efekcie masz tak jakbys co 1,5 dnia "sam" zabijal 1 raid bossa i zachowywal z niego caly loot.

Jak chodzi cale alliance to masz mase "unsless" charow - tanki, daggerzy, dwarfy i inny shit
A umowmy sie, ze tak naprawde 90% damage robia nukerzy, jest robota dla JEDNEGO, najlepszego tanka i paru healerow/bufferow.
Reszta wprowadza tylko zamieszanie i dlatego ja np. na raidy chodze tylko "rozrywkowo" raz na jakis czas (powiedzmy ze jesli moj alliance robi ok 5 rajdow w tygodniu to ja jestem na 1) bo po prostu WIDZE ze jestem tam zbedny.
Poczekam do 75 i zrobie sobie 2 profesje nukera - wtedy bedzie inna historia

dokladnie jak karol mowi z jedna roznica ejden z klanow lionna (VVV) robi raid bossy i to nie te low lv tylko te 70+ maja 2 grupki nukerow 73-75lv 1 tanka i do niego 2 healerow, i taki raid boss to dla nich okolo 2-3minut a dropy sa juz tam fajne i ma sie co dzielic, a nie jak jeden drop za 200m na 50 osob i jak to dzielic ><

No podzielic to trudno.............
PS. Jednak by robić sobie raidy na 7x lvl trza przejść przez meke wylevelowania postaci -bo inaczej jak? VVV robi to i owszem-tylko się nie chwala ile razy się "poskładali" na takim rajdzie......

Karol napisal:


ehm to ja chyba wypadlem z tematu, bo sadzilem ze respawn raid bossow jest co 24h..ale z tego co piszesz wynika ze co 12 ?