Poziom szybko czy nie, mysle ze raczej nie o to chodzilo glownie w wypowiedzi, ale o fakt, ze taka wspolna zabawa jest mozliwa i znacznie lepsza niz latanie po swiecie samemu, w koncy jest to gra MMO i polegac ma na graniu wspolnie. Nawet gdybym mial ginac 100 razy na godzine wole to niz spedzanie godzin na grze samemu.

Ja tu się mogę podpisać - wśród wielu polaków pranuje przekonanie, że 'ja potrafię lepiej prowadzić klan' - po czym ludzie odchodzą i zakłądają własny albo w najlepszym przypadku odchodzą bez próby naprawy tego co złe i jakiejkolwik polemiki. Pyt. do ludzi, którzy graja w L2 od jakiegoś czasu - ile takich sytuacji mieliśmy? O ile mnie pamieć nie myli to było 6 polskich klanów które się rozpadły z podobnych pobudek (mowa oczywiście o samym bartzu).


Poziom no jak możesz To mówi osoba, która nie daje sie trzymać w rayzach... a od polskich klanów ucieka na samo wpomnienie ;P


Niestety masz całkowitą rację - poczułem to na swojej skórze dość mocno - nawet jesli uważam że nigdy nie byłem surową osobą, co się zemściło dość szybko. I niestety był to jeden z głównych powodów rozwiązania ThePraetorians (które istniało jak by nie patrzeć kawałek czasu).

Wracając do zaufania, itemów etc. Silverin wypowiedz bardzo bardzo chybiona. Widzisz na tym zaufaniu straciłem bardzo dużo adeny (zresztą nie tylko ja) przez co biedę klepię do tej pory w zasadzie. Zaufanie jest - ale do osób które już się zna jakiś czas i sporo się z nimi przeszło. Nie możesz wymagać, że kupimy wam na dzień dobry itemy za naprawdę ciężko zarobione pieniądze, których jest zawsze mało. Na to zaufanie trzeba wpier zapracować (a uwierz mi nasi rodacy wyczyniali już takie numery że włosy siwieją). Bycie CL to nie bajka - to praca, szczególnie w L2 gdzie mamy taki a nie inny system PvP i trzeba utrzymywac relacje nie tylko z klanowiczami ale też z innymi klanami / sojuszami.

PS. Co do polskiego klanu - to ma to szansę istatnienia tylko i wyłącznie w małej samodzielnej grupie. Gdy na bok odstawicie chęć zabawy w PvP, siege, raid bossy - czyli to co daje najwiekszy fun. Dlatego tak miło wspominam poczatki Praetorians - wszedzie staraliśmy się chodzić razem (no Shackle w DV dały w kość ostro - wtedy zaczeło się czuć ta różnice leveli ). Gdy próbuje się zorganizować cos więcej trzeba swoich klanowiczów trzymac w żelaznej garści - a to już nam polakom nie pasuje... i nie lubimy jak ktoś nam mów co robić.

Dlatego Legends było tak dobym 'domem' - tu wszystko toczyło się swoim własnym tempem, nie było ciśnień ze strony CL a jak ktoś o coś prosił zawsze znalazła się pomocna dłoń (nie twierdzę że od razu w 5sek. bo każdy ma swoje zajęcia). Odejście bez jakiejkolwiek polemiki to zły pomysł - bo tylko sie ucieka od problemów - tylko, że one powrócą.

Ty jesteś dziwny i po prostu leniwy.
Bo faktycznie szybko się leveluje. W szczególności, gdy ma się do pomocy buffera (PRO/SE) na autofollow.
My z Sylvkiem po 2 może 3 miesiącach leniwego expowania dobilismy jego SE, którego ma na drugim koncie, do 52 lvl.
A obaj mamy raczej mało czasu na granie - tylko wieczory (nie zawsze) i weekendy (Sylvian bardzo rzadko).
Z Porankiem (bo tak nazywa się ta postać) spokojnie robiłem Ethanem (lvl 65 teraz) jeden level w 3-4 spokojnego grania wieczorami; GotreGiem dobiłem z 35 na 55 w niecałym miesiąc, a drugim altem Ethanolem (DE dagger) w dwa dni weekendu zrobiłem 11 leveli (z 24 na 35).


BTW. Jak ktoś ma ochotę wspólnie expić to ja jestem chętnym swoją drugą postacią na nowym koncie.
(kupiłem drugą kopię gry - tym razem pudełkową, wczoraj zajerestowałem, prawdopodobnie do tego konta dam dostęp bratu ciotecznemu)
Robię sobie SE - ma już 15 lvl. Do niedzieli mam zamiar dobić do 30.
Co naprawdę nie jest trudne. Możliwe, że brata namówię na robienie Propheta, ale czas pokaże czy mi się uda.

Sylvian nie powiem ze nie masz racji, bo czesciowo tak. Jednak nie uwazam tego za niemozliwe, uwazam ze wszystko jest kwestia organizacji i dobrego zorganizowania. Nie wierze ze Polacy potrafia sie zorganizowac wszedzie tylko nie w L2 na bartz'ie. To prawda, ze Polacy potrafia robic numery, ze ciezko zaufac od razu, ale podam Ci przyklad:
zalozylem klan w GW, majac uzbierana pewna gotowke, szybko dolaczylo do niego wiele osob ktore sie nie znaly oraz takze mialy uzbierany pewien majatek i na prawde nikt nie mial zadnych problemow by sie nim podzielic z nowymi graczami, co zaowocowalo sukcesem klanu oraz przyczynilo sie do wspolnej udanej zabawy a koncu do uzbierania jeszcze wiekszej ilosci gotowki, inwestycje takie czesto sie zwracaja. To prawda poki bezdiemy myslec jak materialisci, zamiast przedlozyc ponad wszystko chec dobrej wspolnej zabawy bedzie to bardzo ciezkie. Pozwol jednak ze zacytuje jedna z wg mnie najtrafniejszych wypowiedzi:
"Nie ma rzeczy niemozliwych, sa tylko rzeczy ktorych czlowiek nie nauczyl sie jeszcze robic."

Sylwian napisal:


Bo wiem ze to nie ma sensu dlatego nawet nie staram sie wejsc do polskiego klanu. Polacy jacy sa kazdy wie, a dodatkowo w grze jest za duze zroznicowanie leveli i za malo nas jest by myslec o czyms wiecej...
A ci co juz sa na 5x-6x lvlach w lepszych klanach watpie by chcieli robic krok wstecz by byc w polskim klanie ..

Ethan napisal:



Wiem ze jestem leniwy ale to ta gra tak na mnie dzizla, bo sam pamietam jak w c1 i c2 potrafilem grac po xx godzin , a teraz jakos mi sie nic niechce
Cale szczescie mam jeszce zapas niesprzedanej adenki, dzieki ktorej inni zapalency zleveluja mi postacie

Faz napisal:

Hm bedac w przed ostatnim klanie co sie zwal Mirageentity co prawda nie byl polskim - ale fajnym..mialem wielu znajomych i naprawde zaufanych ludzi...az do czasu kiedy jedna z tych zaufanych osob pozyczyla odemnie 20m a pozniej zaczela wymyslac rozne historie by nie oddac kasy..
-w efekcie koncowym koles sprzedal swoje postaci zalozyl inna, nie wiem jaka, malo mnie to obchodzi, a ja zostalem stratny 20m :>

To nie jest tak "do konca" jak piszesz Faz.
Nie chodzi nam o to ze sie nie warto dzielic ale ze z ta pomoca materialna trzeba mocno uwazac.

Na hinde ja mam taki system ze nowy dostaje full no grade set, potem full D grade i na koniec pomoc w zrobieniu C grade seta (tak na poziomie refundacji 50% kosztow).
Jeden gracz ktory dociagnal do 40 lev to koszt dla mnie osobiscie ok 10-15mln.
Uklad jaki proponuje jest prosty - jesli ktos gra to nie ma sprawy, pozyczka jest bezzwrotna.
Jesli natomiast ktos przestaje grac - oddaje to co dostal.

Zgadnij jaki % tych co odeszli z L2 lub przeszli na inny serwer wywiazal sie z umowy?
ZERO.

Oczywiscie bywaja wyjatki - np. pamietam jednego faceta ktory nic nie dostal a odchodzac oddal caly swoj stuff ale to sa wyjatki (nie bede wymienial nicka bo facet jest skromny ) .
Ja natomiast nie jestem skromny i powiem tyle, ze z pomocy udzielonej nowym spokojnie byl poskladal dodatkowy A grade set a te pieniadze sa "wtopione" - leza gdzies na nieuzywanych kontach i to mnie wlasnie najbardziej denerwuje.

No właśnie postąpiłeś tak jak napisałem.. uznałeś że dasz radę lepiej. Generalnie nie mam nic przeciwko - ale niejeden twój member z czasem uzna tak samo...

Nie prorównuj L2 do GW - zupełnie nie ma przełożenia. Tu zdobycie Adeny jest bardzo trudne - popytaj ludzi którzy musieli do wszystkiego dojść sami. Jestem wogóle przeciwnikiem dawania sprzętu z różnych względów o których pisałem kilka razy i nie chce mi się powtarzać. Ale jeśli zakłądasz nowy klan tylko z powodu sprzętu to to już samo w sobie jest dla mnie nieporozumieniem (wiem, ze nigdzie nie napisałeś tego ale ja tak to odbieram). Widzisz mnie nie stać, żeby kupić sobie broń/armour jaki mieć powinienem (już nie piszę jaki chciałbym mieć) a mam jeszcze kupowac innym? Dobrych rad jak zarobić pieniądze jeszcze nikt z nowych osób nie przyjął (a pisałem juz kilka razy na klanowym i PM'ah) więc czemu ja mam się wypruwać jak większość tylko o levelowaniu myśli? Litości.


Poziom. Ethan ma rację - coprawda jest tu jeden warunek trzeba mieć dostęp do drugiego konta. Jeśli ma się kasę na sprzęt/SS'y/potiony to leveluje się postać ekspresem (tym bardziej że możesz solować). No może 52 lev. to nie takie hop-siup aledo 40 levelujesz śmigiem, póżniej po wskoczeniu w C do 46-48 też szybciutko.

PS. Mały tip jak ktoś chce jeszcze robić SE
levele:
1-20 zasuwasz jako nuker z bsps (1 dzień i masz 20lev.)
21-35 z dualami D grade i SS'ami SE w robe robi za znakomitego fightera. Buffujesz się na rozpoczecie walki rzucasz drain (co cię leczy po porzedniej) i w 2-3 swingach zabijasz moba.
Także przyszłego SE do 35 można solo podciągnąć w tydzień (przy założeniu że nie za dużo grzasz).

Nie calkiem tak jest, ale to nie rozmowa na forum, jak masz ochote zapraszam na PW.

Wiec zle odbierasz, to ze powstala rozmowa dotyczaca pomocy materialnej to wg mnie jest wlasnie przyczyna tego ze Polacy nie moga sie tu zorganizowac, zamiast myslec o wspolnej zabawie, wyprawach, spedzaniu razem czasu itp pierwsze o czym mysla to strach ze straca. I co z tego ze ciezko jest zarobic, skoro sie zwroci kiedys, ja sam czym mam sie dziele mimo, ze zaczalem dopiero gre i co z tego ze moglbym za to kupic sobie set C, wole chodzic w D ale dobrze sie bawic.

GW podalem tylko jako przyklad, a moglbym wiele innych, chodzilo by pokazac, ze Polacy potrafia wspolpracowac.

Z doświadczenia wiem co znaczy wyposażyć kogoś w B grade i nie doczekać się zwrotu mimo iż osoba przestaje grać. Juz nawet nie myśli się o tym że straciło się cos materialnego ale wkurza sama myśl że miało się zaufanie a ktoś to sobie olał. Mimo to nadal będe pomagać każdemu kto o to poprosi w miare moich możliwości, choćby tylko po to żeby sprawic komuś przyjemność. Co do bycia liderem to ciężki kawałek chleba, właściwie praca ponieważ trzeba być ze wszystkim na bieząco i mieć czas na wyjaśnienie każdego problemu. Dlatego jeśli słysze że "nowym się zachciało rządzić" to dostaje białej gorączki. Studiowałam forum The pretorians bardzo długo i byłam pełna podziwu. Własciwie to miałam wyobrażenie o oficjalu takie że ludzie muszą się tam naprawde razem trzymać żeby do czegoś wspólnie dochodzić. Spodziewałam się silnej zwartej ekipy, chętnej by pomóc i nie myśle o stronie materialnej bynajmniej teraz. Nie musze chyba dodawać że się zawiodłam. Polskiego klanu już nie ma a wydarzeniach ostatnich dni powoduja iż nowym polskim klanom nie daje wielkich szans. Wychodzi na to że Polaków jak zwykle nie stać na nic z czego moglibyśmy wszyscy być dumni.

Widzisz to jest poprte niestety doswiadczeniem. Wiesz pomagałem kilkunastu soobom - wiekszość z nich zrezygnowała z gry nie dając nikomu nawet informacji o tym. Z tych kilkunastu - tylko jedna osoba oddała mi sprzęt. To nie w nas leży problem tylko w osobach nowych, skoro zabawa jest ważniejsza niż sprzęt to po co o niego prosić? Ja biegałem osobami o dużo niższym/wyższym levelu przez wiekszość czasu jaki spędziłem w L2. Także mnie o zabawie przekonywac nie trzeba. Za to podejście niktórych nowych osób trochę dziwi... skoro ja doszedłem do tego wszystkiego sam to oni tez napewno mogą. Tym bardziej, że i tak dostają pomoc - a że nie tak wielką jakby chcieli to już przepaszam.

Wiele osób tak mówiło, nie jesteś jedyny. Poziomka, Ethan, Elfinka jak chcesz to z chęcią Ci powiedzą ile osób nie oddało im itemów. Jak ktoś chce się bawić tak jak piszesz to nie prosi wogóle o takie rzeczy.

Potrafią, ale jak już pisałem zawsze znajdują się osoby którym cos nie odpowiada. Z przykrością zaliczam Cie właśnie do nich. Odszedłes z klanu bez jakiejkolwiek próby rozmowy o tym czym niejako zaprzeczyłeś swoim wypowiedziom na tym forum.

Bez urazy. To nie jest żaden atak na twoją osobe. Po prostu uciekanie od problemów i zakładanie własnego klanu prowadzi właśnie do tego, że polacy nie mogą się jakoś zjednoczyć.
Po prawie 1,5 roku starań aby był czysto polski klan z dobra atmosferą stwuerdzam, że już mi więcej nie zależy na tym. to było 1,5 roku pracy i walki - teraz chcę w końcu móc pograć w ta grę i mieć z niej fun, zamiast prowadzić fanatyczne boje o stworzenie czegoś nieralnego.

No więc IMO źle odbierasz to. My sobie naprawdę pomagamy, na wielu płaszczyznach (nie koniecznie natury materialnej). Po prostu staram się wam uswiadomić, że zakładanie kolejnego nowego klanu to wcale nie jest taki super pomysł.
Widzisz ja nigdy nie odmawiam pomocy - jeśli mam adene, to mimo, że nie pochwalam tej metody pomagam ze sprzętem (choć przychodzi to coraz trudniej). Jesli nie mam adeny zawsze staram się pomoc choćby radą, na co zwrócić uwagę, jak zarobic/jak nie stracic (to są wazne sprawy). Jesli potrzeba pomóc z questem czy natarczywym gościem, wchodzę na alta i pomagam. Jak myslisz dlaczego grając od pierwszego dnia open bety mam 61lev? Jak tylko mogę to pomagam i broń boże nie chcę wam rzucać kłud pod nogi. Ale stracie się nas przekonać, że wszystko robilismy źle - to trochę nie fair.
Staramy się poimagać ale cóź mozna począć gdy coraz wiecej osób się wybija, przecież to nie odszedłem z klanu, więc jakiekolwiek zarzuty w tym kierunku uważam za conajmniej krzywdzące. Tym bardziej, że rozmawialismy trochę - 'w razie jakichkolwiek problemów - piszcie' ale nikt nie napisał, a chwilę później was juz nie było.

Widzisz i mialem racje. Nikt nie mowil nigdzie o zadnej pomocy materialnej, nigdy nigdzie o nia nie prosil a Ty mowisz tylko o jednym. Dyskutujemy o wspolnym spedzaniu czasu, chodzeniu na wyprawy niezaleznie od poziomu a Ty od razu zmieniasz temat na pomoc materialna, dokladnie to o czym powiedzialem wczesniej.


Oj widzisz i sie mylisz, bo wlasnie rozmawialem i to bardzo duzo, takze sie odpowiednio pozegnalem przed odejsciem. A wynikiem wlasnie tych rozmow bylo zaproponowanie mi poprowadzenia klanu, na co przystalem. Stwierdzilem, ze jezeli inni nie chca sie tym zajac, dla wspolnego dobra poswiece swoj czas i sproboje, dlatego wlasnie odszedlem z Legends.

Mysle ze zle odebrales bo ja (my) tylko podajemy argumenty dlaczego uwazamy ze warto zalozyc Polski klan.

Nie miałam zadnego problemu z Legends poza tym że nie pasowała mi wizja tego klanu ale to nie moja sprawa, nie pasowało mi to odeszłam. Nie sądze by ktoś zmieniał jego strukture dla "nowej co sie rządzić przyszła". Pożegnałam się grzecznie jak kultura nakazuje i wyszłam nie trzaskając drzwiami. Nikomu nie mówie że coś źle robi. Mówie czego się spodziewałam na co liczyłam... Co do tej pomocy...byłabym niesprawiedliwa nie mówiąc że w 1 tygodniu gry mogłam liczyć na MissDOCTOR, wspomógł mnie wypożyczając laske na kilka dni oraz wieloma radami. Fantastycznie dzieło mi się party z Bulim, Kataya i Dalisa i bardzo żałuje że śmieszne dziecinne spory nas podzieliły. Nie mam już ani ochoty ani siły dyskutować o czymś co wydaje mi się oczywiste. Jestem otwarta na wspólne party z każdym kto tylko wyrazi taką chęć. Licze na to że kolejne dwa tygodnie okażą się na tyle przyjemne że przekona mnie to żeby opłacić drugi miesiąc.
Co do tej materialnej pomocy to jacyś przewrażliwieni jesteście

No właśnie mam to samo wrażenie - ustosunkowujesz sie tylko do tych aspektów na które łatwiej odpowiedzieć. Przeczytaj jeszcze raz całe moje wypowiedzi.

Z kim rozmawiałeś? Z liderem? Z nami? Na moje pytanie dlaczego odeszliście dostałem odpowiedź 'Dunno, miss leaved clan and they after him, without giving a reson'.

Ja tu się nie mam zamiaru o nic kłucić - starałem się tylko uświadomic kilka spraw. Jeśli chcecie zakładać nowy klan zróbcie to (w zasadzie już zrobiliście). Jeśli Ci się uda to o czym piszesz to bądź pewien, że któregoś dnia sam poproszę o przyjęcie do klanu, ale nie daj się zaślepić idei, bo ludzie szybko sprowadźą cię na ziemię. Tak jak pisał Ethan, tu pod pozorem anonimowości z ludzi szybko wychodzą niekoniecznie ich najlepse cechy charakteru - i z tym też sobie trzeba jakos poradzić.

ehehh zyje Poziom jeszcze

zrobil bym ci tego sps w 3 tygodnie do 52 i to bez wiekszego wysilku ale chwilowo uzywam modemu i granie w l2 nie wchodzi w rachube bede mial net spowrotem za ok miecha jak chcesz poczekac to sie dogadamy

Szczerze życzymy Wam powodzenia.

Szczerze obawiam się, że nikt albo pojedyncze osoby z grupy, która jest tutaj od samego początku przyłączy się do Was.
Nie ma w tym nic osobistego. Po prostu my znamy się od dawna, mamy swoje kontakty, przyjaciół, cele i aspiracje.
Ponadto męczące jest pomaganie nowym graczom i tłumaczenie poraz setny tego samego. Nie jestem aż takim altruistą. I nie chodzi tu o pieprzoną, wielkokrotnie wymienianą adenę i itemy.
Tu chodzi o mój wolny czas, którego jako osoba pracująca nie mam dużo i tyczy się to większości osób tu się wypowiadających.


Jak wcześniej powiedziałem, życzę Wam powodzenia, ale nie liczcie na to, że się ludzie do Was rzucą.
Nauczony doświadczeniem pozostanę w Legends.
Decyzję o utworzeniu ThePraetorians podjęliśmy razem z Sylvianem - padło na niego i został clanleaderem, a ja umyłem ręcę od większości roboty. Po wielu awanturach i infantylnych zachowaniach mam dość użerania się z ludźmi w wirtualnym świecie.


BTW. Swoje alty chętnie do Was przyłaczę jeśli jesteście tym zainteresowani. (GotreG Warsmith lvl 55, Ethanka ->SE lvl 14 )
Oczywiście biorąc pod uwagę, że to moje alty gram nimi dużo rzeadziej niż main char Ethan. A Ethanka ma być dla mnie w przyszłości autofollow SE.

Na brak gotówki nigdy nie narzekałem, tzn od momentu kiedy osiągnąłem pewien status (bo na początku oczywiście było cieńko).Od 24 lvl mojego main'a olałem lvling i skupiłem się na robieniu kasy, handel dawał mi naprawdę wiele fun'u. Szybko więc nauczyłem się pieniądz cenić... Między innymi oznaczało to, że pieniądz nieużywany, oznacza startę... Sporo się pieniędzy pożyczało, dawało, nawet "bank" zakładało... Tak mniej więcj przez 12 miesięcy. No i kilka praktycznych obserwacji:

1. Jak pożyczysz komuś kasę to ten ktoś nie będzie się martwił czy mi ta kasa jest potrzebna. Wręcz przeciwnie, kasa pożyczona jest traktowana jak "być może będą to moje pieniądze, bo włąściciel zapomni". Mam wręcz wrażenie, że pożyczający często myślą sobie tak: on jest bogaty to nic go nie zaboli...

2. Co za tym idzie o pożyczone pieniądze trzeba często się dopominać. Jest to przykre dla obydwu stron. Krępujące często... Zdarzają się oczywiście wyjatki... ale generalnie trzeba często wysłuchiwać, mam: same grosze, wszytsko wydałem na SPS itp bzdury...

3. Wspomniany już kilkakrotnie casus "niektywne konto z pożyczonymi przedmiotami". Jezu... Otóż pożyczyłem prawie całą swoją kasę dla dwu friends... na czas moich wakacji. Po powrocie musiałem się przez dwa tygodnie dopominać o zwrot... Albo pożyczam komuś stuff, potem ten ktoś idzie na urlop albo kończy grę. Oczywiście przedmioty są zablokowane. No qurwa. Dlaczego?

4. Spotkałem jedną, JEDNĄ osobę, która miała dewizę: "pożyczki oddaję jak najszybciej, to mój priorytet". To był LUCYFERKING. I z przyjemością mu pomagałem, bo na moją pomoc on rewanżował się dbaniem o to abym jak najszybciej "wrócił do zdrowia". Na kilkadziesiąt osób to była jedna...


I w związku z tym ostatnio:
Nie pożyczam - jest kilka osób/wyjątków oczywiście - ale to są wykute w ogniu walki dłuuugie znajomości. Jeśli już muszę pożyczyć to wolę dać, ale to też nie w całości. Refunduję wtedy np 50%. Albo nie daję kasy tylko daję przedmioty i mówię aby sobie je upłynnił. Generalnie, jak chcesz stracić kasę to bądź altruistą. Nie uda cię jej stracić tylko w jednym rzadkim zresztą przypadku. Kiedy trafisz na drugiego altruistę...

Nie poradze nic na to ze ktos nie widzial mojego pozeganania itp, mogles zapytac sie mnie. Zreszta mniejsza z tym, jak napisala Sil, nie bylo to to czego szukalismy, mysle ze to nie powod do obrazania sie na siebie czy spierania ze soba. Nie mam do nikogo o to pretensji przeciez i tez chyba nie powinien miec nikt do mnie o to ze odszedlem i chcialbym sprobowac czegos innego, przeciez do niczego nikogo nie zmuszam.

Nie tylko tutaj i jezeli czegos sie podjalem tzn ze uwazam ze mi sie uda, nie jest to pierwszy raz kiedy mam cos prowadzic i mysle ze doswiadczenie jakie mam pomoze mi w tym.

Sylvian wiadomo czemu odszedlem, sensu polemiki nie widzialem skoro nikt sie nie przejal cala sytuacja i dla all bylo ok i bylo zdziwienie czemu odchodze. Sylv nie wiem czemu ale nie widziales wszystkich tesktow traktujacych o polakach w legends i o tym czemu kurwa nie moga se zalozyc swojego klanu i ze nie sa nam potrzebni (kto tak mowil wiesz) nawet mial angina napisac posta o tym na forum ale nie napisal. Sorka sylv ale ty tego nie widzisz. Mowisz polemika ok ja jestem za ale zauwaz ze jakiekolwiek zmiany/rozmowy/dyskusje sie zaczely jak ja i miss i reszta odeszlismy. Po to dolaczalem do legends bo chcialem byc w klanie z polakami. I robilem wszystko zeby nas tam bylo jak najwiecej i zeby bylo dobrze ale kazdy ma swoje nerwy. A juz teksty ze ja sprowokowalem sa smieszne ale coz. Co bedzie dalej nie wiem czas pokaze. Ale jakos po prostu czarno widze nas polakow razem na bartz. Co do erana i silverina nie czepiaj sie ich bo z tego co ja zrozumialem oni odeszli se swoich wlasnych powodow po prostu chcieli zalozyc swoj wlasny klan. Co do dalisy i kataya widac odczuli to co ja ze nie sa tu mile widziani przez wszystkich i nikt na to nie reaguje.

O wreszcie jest jasne że odeszłam z Legends z własnych powodów. Nie znam histori tego klanu, nie wiem jakie były zatargi między polakami a resztą składu Legends. Odeszłam ponieważ czułam to co czułam i nie miało to nic wspólnego z kłótniami. Poza tym odeszłam przed missDOCTOR.
Btw. jestem ona, kobieta, female...nie piszcie o mnie w rodzaju męskim bo głupio się z tym czuje