mikmac napisał(a):
Karol -->
netykieta od kilkunastu lat nakazuje pisac bez ogonkow. Smiem przypuszczac, ze ta zasada jest nie z dualizmu polskich tablic kodowych, tylko z braku ogonkow u wiekszosci rozmowcow - vide grupy miedzynarodowe, albo polskie, ale rozproszone po swiecie. Ponadto stare klienty linuxowe poczty (pine) nie obslugiwaly ogonkow w ogole. Pamietam jak na studiach od razu kasowalem wszelkie maile z ogonkami bez uprzedniego czytania. Tam mielismy tylko pine do poczty i nie dalo sie uzywac ogonkow.
I ten problem wystepuje nadal. Wyjedziesz za granice, korzystasz z tamtejszych kompow a w mailu dostajesz smietnik, na forach czytasz smietnik.. paranoja.
Internet i komputery sa anglojezyczne i korzystanie ze znakow innych niz 24 litery alfabetu brytyjskiego powinno byz zakazane.
I wtedy człowiek wynalazł UTF'a ;P
Bez przesady średniowiecze mamy dawno za sobą i przypomnę tylko że zaczeło się od intrepunkcji w postach i ogólnej ortografi (a nie o ogonkach).
A sedno całego problemu zawate jest tu:
Cytuj:
Szczerze? Mało mnie to obchodzi, czy ktoś pisze z ogonkami czy nie, choć czasami trudniej jest rozczytać. Po prostu Sky, tak bardzo brnie w swoich przekonaniach, że stało się to żałosne, a dalej nie chce nic zrozumieć