Cytuj:
2004-06-10 00:20, Vercin napisał:
Nie rozumiem w kazdej grze jesli uzywasz jakis niedozwolonych wspomagaczy to daje ci przewage nad innymi uczciwie grajacymi ludzmi.
Jeszcze raz napisze - to robota GM.
Pamietam jak w DAoC sie pojawil "radar" ktory dawal zajebista przewage w PvP nad innymi graczami - na poczatku wszyscy krzyczeli ze to niesportowe a teraz z tego co czytam na forum camelota "najwytrwalsi" tego juz uzywaja.
Powod byl jeden - GM gry nie potrafili tego wykryc w zaden satysfakcjonujacy sposob.
W momencie gdy wszyscy zaczeli tego uzywac skoczyly sie placze bo gra byla again "balanced".
Prawo powinno byc egzekwowalne - jesli jakiegos buga nie daje sie zlikwidowac ani namierzyc to powinno sie go wlaczyc jako standardowa opcja do gry (jak np. UOAssista - zabanowano mnie kiedys za uzywanie go a 2 tygodnie pozniej juz stal "zaaprobowanym programem OSI").
Jesli nastepny rzad w bialo-czerwonych krawatach wyda rozporzadzenie ze kazdy ma liczyc ile czasu slucha w radiu piosenek zagranicznych, ile naszych i placic odpowiedni podatek od kazdej rozpocztej godziny sluchania danych utworow to kazdy kto sie do tego nie zastosuje bedzie oszustem? W swietle prawa tak.
A wracajac do L2.
Czy bot jest tym samym co np. speed hack? IMHO nie - NIECO (bo daleko mu to takiej wydajnosci jak zywemu graczowi - za to sie nie nudzi tak szybko jak zywy gracz) wyrownuje szanse miedzy gosciem ktory ma 10 lat i spedza przed kompem 12 godzin na dobe a tym ktory moze poswiecic na gre 2 godziny dziennie.
Jesli NC ma cos przeciwko botom to tylko jedno - boja sie ze goscie zrobia 60 lev w tej grze nie w rok a w 3 miesiace i zorientuja sie ze gra nie oferuje nic ciekawego (jak na razie nikt tego nie wie).
A ta drobna roznica to oproznienie ich kieszeni z
...= 9miesiecy X 15 USD X liczba frajerow jakis pozyskal ich dzial marketingu
Do PKowania level ma sie nijak bo ekwipunek jest na tyle drogi ze zaden, nawet najlepszy PK nie jest w stanie zarobic "na siebie".
Interrakcja z innymi graczami - zerowa. Slabego bota mozna zabic bo nie zareaguje jak czlowiek, dobrego jedno uderzenie czy wyslanie dowolnego "tell'a" wylaczy z gry.
Mozna sie czepiac ardena farmer (facet ktory uzywa bota nie do levelowania w grze ale do tluczenia kasy - specjalnie deleveluje postac zeby efektycznie wykorzystac jeden dobry spot) ale wlasciwie czym sie rozni gosc ktory wali kase na macro od takiego ktory kupi ja na ebay bo rl forsy ma jak lodu.
Doniesiesz na kogos ze kupil kase na ebay? Pomijajac taki drobiazg ze to nie do udowodnienia to GM rozesmieje Ci sie w twarz.
A czym sie bedzie roznilo jesli ja nie postawie bota ale zaplace komus nie majacemu pracy zeby gral za mnie? Idealny bot - efektywnosc na max, zero problemow z conn lostami czy random spawnem, tylko karmisz 3x dziennie
Wiec czemu boty nie pasuja niektorym? Syndrom psa ogrodnika.
_________________
Życie jest jak Lineage2.... nudne ale z zajebistą grafiką
<font size=-1>[ Ta wiadomość została zmieniona przez: Karol66 dnia 2004-06-10 00:52 ]</font>