MMORPG.pl
https://mmorpg.pl/

Jak juz napisałem to se postne :P
https://mmorpg.pl/viewtopic.php?f=46&t=13092
Strona 1 z 1

Autor:  Kurga [ 16 maja 2005, 11:34 ]
Tytuł:  Jak juz napisałem to se postne :P

napisłem tego posta wchodze na przerwie by ogłosić a tu temat zamkniety ale nie pozwole by sie zmarnowalo moja działo :)

Heja heja
dajcie troche luzu :wink:
zapomnijmy na chwile że mamy doczynienia z famerami (w koncu normalni gracze moga grac w ich stylu) i skupmy sie na mechanice zgadzam sie z Itchaim i Ethanem ze trainowanie nie ma nic wspolnego z pvp i ogolnie jest po chamsku stosowanym skillem. mozna za to winic tworcow za dopuszczenie takiej sytuacji - bo jak zacze klnac na kolesia to mi gm wejdzie na dupa a jak dropne traina czy dwa to jeszcze mnie pochwala za wykozystywanie taktyki L2 - no zachowania sa chamskie ale tylko jedno karalne - przeciez chat jest po to by sie wyrazac :P.
KS-owanie to kolejne chamstwo - niech mi nikt nie truje dupy ze jest inaczej bo wszyscy gramy dla frajdy a takie zachowanie je odbiera.
Inna sprawa ze 90% takiego zachowania dzieje sie na styku wschodu z zachodem :P

Zasada "flag on red" - jest moim zdaniem kiepska - patrz post karola. I tak silny wygra a pomyslcie o spotach z solo/duo/trio graczach gdzie wpadnie red i kilku kumpli. W przekładzie na rl- red to bandzior jak zaczne lac bandziora i ten mnie kropnie to wysoki sądzie ja jestem nie winny - poprzednie zbrodnie tak ale tych 20 policjanow co zaczelo do mnie strzelac po tym jak im zasadzilem seria z kalacha to juz nie zbrodnia :D

o oglnie byloby fajnie gdyby sporne sytuacje konczyly sie pvp bez redow (a o to chodzi) albo odejsciem slabszych - chocby po pomoc (jakos chinole szybciej wracaja z pomoca niz my :P) a trainownie mi nijak tu nie pasuje.

Co do to Farmerow i robienie im kolo dupy jak kasuja:
- stac z boku (albo bic inne)
- seedowac moby - no drop
- drain life na udane spoile (czy cokolwiek co niszczy corpse)
- budzic lekkim uderzeniem sleepowane moby - niech sie sleeper martwi :P
- no zerk na wszystkich

ja na smodzielna akcje troche za cienki jestem (nawet bym do nich nie doszedl) a ze party miewam randow wiec raczej tez nie wchodzi w gre takie zagrywki ale moze kiedys :P
jak bedzie okazja to moze sam zbiore sie na traina - zgarne agro podbiegne do wlaczacej grupki i bede liczyl ze moby

pomogom bitym kumplom albo padne (ale tu ryzykuje dropem) - ale na to chwilowo mam za malo hp i za wolny jestem.

farmerzy to problem nawet jak czasem sa mili ale ile razy ktos wola bic farmerow to wolam bic ebeyerow i jakos cisza sie robi - tylko 1 koles raz powiedzial ze kupil na stracie jak kazdy (jak kazdy i co jeszcze) - ale na starcie nie kupuje sie 100 mil wiec kto kupuje. W najlepszym razie moge tolerowac rynek adena<->$ ale problem w tym że ten rynke psuje mi granie bo ktos ta kase zdobywa w brzyki sposob, ktos jej uzywa zdobywajac przewage co w grze pvp jest jakby pewnym problemem pomijajc fakt ze nie jest to ani fair ani dozwolone

to samo tyczy sie botow i innych zew. programow - i choc moja toleranja jest spora i wali mnie ze ktos tam uzywa programu do podswietlania hp wrogow to nie oszukujmy sie - taki ktos jest zwyklym oszustem (cheaterem) a fakt tlumacznie sie ze oni/inni tak robia ... szkoda slow ... a podobno gramy for fun :D

A co do rerolli to czemu nie jak ktos lubi to mnie to wsio radno (ale jezeli robia to tylko bo oslabili im postac a nie ze chca zmiany, nie podoba im sie monotnia garnia ta sama postacia, ze nie pasuje do ich stylu to tylko swiadczy o tej osobie a prznajmnije o celu gry)
Sam lubie zdobywac nowe poziomy bo mnie to bawi ciesze sie ze mam cos noweg - moge isc zwiedzic nowe lokacje - nowe wyzwania
nowy level nie znaczy ze chce byc super morderca z kosmosu (grajac jakims healerem milabym ten sam cel)

Autor:  Ethan [ 16 maja 2005, 11:46 ]
Tytuł: 

No to teraz się naraziłeś Karolowi. ;)

To o czym mówimy i tak jest narzekaniem na skutki, a nie na przyczyny.
Gdyby nie było ebuyerów nie byłoby farmerów - koniec kropka.

Więcej tego tematu rozwijać nie będę bo skończy się na flamesach. :]

Autor:  Sylvian [ 16 maja 2005, 11:56 ]
Tytuł: 

Hehe mam podobnie - jak już jestem w domciu i moge odpisać to topik closed ^^

IMO system PvP jest jednym z najlepszych (jak każdy ma swoje wady i zalety). Prawda jest taka, że gramy w tą grę już masę czasu - i trzeba go po prostu zaakceptować - a nie winić innych że są lepiej zorganizowani (bo to tylko o to tu chodzi). Każda gra ma ma pewne niedociągnięcia które dają komus przewagę w określonych sytuacjach. Ale mając tego świadomość można im przeciwdziałać (przynajmniej w jakims stopniu).

Autor:  Karol66 [ 16 maja 2005, 12:38 ]
Tytuł: 

Nie tyle mi chodzilo o zablokowanie mozliwosci wypowiedzenia sie ale o "uspokojenie emocji" bo sie topic zaczal robic za bardzo personalny.

Anyway... moim zdaniem system PvP w L2 jest zywym odbiciem tego co bylo na regular shardach UltimyOnline - normalne zabijanie graczy wiazalo sie z olbrzymim ryzykiem (20% stat loss - to z grubsza tak jakby w chwili smierci w L2 PKasowi spadalo z 5 leveli) wiec wytworzyl sie system "skurwysynski" - tzn zabijalo sie tak zeby nie dostac murder counta.
Realizowane to bylo przez:
- flagowanie sie (jak w L2)
- specjalne podkladanie sie zeby gosc zlapal murderera i zeby potem go mozna bylo zabic ze stat lostem (jak w L2)
- lotowanie czyjegos moba (jak w L2)
- robienie traina mobow + wchodzenie w invisibility przy innym playerze (analogiczne do L2 Fake Death)
- rozne tricki na wciaganie ludzi w zasadzke gdzie silniejszego goscia zabijali noob PK (cos jak u nas z kilowaniem ludzi 20 lev nizej)
- leczenie mobow z ktorym ktos walczy, paralizowanie ludzi ktorzy probuja przed nimi uciekac etc (jak w L2)

Oprocz tego bylo normalne PvP w ramach frakcji, guild wars etc.
L2 pod tym wzgledem jest zywcem skopiowane z UO (plus kilka poprawek typu "root nie dziala na white") bo tam to zdalo egzamin.
I szczerze mowiac mi sie taki wlasnie system podoba - kazdy moze wybrac cos dla siebie.
Jesli podobaja Ci sie "nieczyste zagrania" - robisz odpowiednia postac i idziesz nekac ekspujacych.
Lubisz pure PK - idzisz PKowac na spotach dla nizszych lev.
Lubisz czyste PvP - masz siege (bo arena to raczej taki "PvP test serwer" bo z rzeczywista walka nie ma to nic wspolnego).

A open PvP nie zdalo egzaminu czego przykladem jest Shadowbane - bardzo dobra gra w ktora nikt nie chcial grac :)
I mysle ze z powodu SB dlugo jeszcze nie pogramy sobie w gre gdzie jest looting i naprawde "open" PvP.

Autor:  Itachii [ 19 maja 2005, 10:11 ]
Tytuł: 

Ja wszystko co miałem do powiedzenia na temat systemu pvp juz powiedziałem i raczej nic nie dodam.
Nie grałem w gry wymienione przez Karola ale przykłady które podał świadczą o tym że tak naprawde MMORPG jest jeszcze w powijakach, a L2 choć bardziej doskonałe pod tym względem od swoich poprzedników nie jest do końca wolne od różnych "kwasów" o których pisałem tutaj
http://www.mmorpg.pl/viewtopic.php?t=12265&sid=7f6e9935831e96745b72e5d2788ee8fb
i to było zamiarem tych wszystkich wywodów i przemyśleń.

Prawde mówiąc żałuję że wątek został zamknięty bo raz że wymiana zdań
Itachii vs. Karol :wink: troche ożywiło forum a dwa że thread "Sytuacja polityczna BARTZ" był nam poprostu przydatny.

Autor:  Sylvian [ 19 maja 2005, 10:17 ]
Tytuł: 

Itachii napisał(a):
Ja wszystko co miałem do powiedzenia na temat systemu pvp juz powiedziałem i raczej nic nie dodam.
Nie grałem w gry wymienione przez Karola ale przykłady które podał świadczą o tym że tak naprawde MMORPG jest jeszcze w powijakach, a L2 choć bardziej doskonałe pod tym względem od swoich poprzedników nie jest do końca wolne od różnych "kwasów" o których pisałem tutaj
http://www.mmorpg.pl/viewtopic.php?t=12265&sid=7f6e9935831e96745b72e5d2788ee8fb

Martin - nic nie jest. Żadna obecna gra mmorpg nie ma idealnie rozwiązanego systemu walki (zawsze ktoś mówi, że to jest nieprzemyślane, bezsensowe - nie da się zadowolić wsazystkich) - co nie zmienia faktu, że tu mamy jeden z najlepszych. Trzeba go po prostu zaakceptowac takim jakim jest albo zostawić L2 w cholere (bo gra się dla przyjemności a nie żeby się użerać).

Autor:  Karol66 [ 19 maja 2005, 10:46 ]
Tytuł: 

Dawno dawno temu byl watek na ogolnych o "idealnym mmorpg".
Ludzie dyskutowali tam o zasadach PvP i generalnie wniosek byl taki ze nie da sie pogodzic zwolennikow "free PvP" i ludzi ktorzy chca miec to PvP mniej lub bardziej ograniczone.
Gry ktore maja looting ja kojarze 3:
- UO (rozne wersje - system sie zmienial wielokrotnie)
- SB
- L2

W UO byly takie warianty:
- free PvP ale duze kary dla redow
- free PvP na wybranym shardzie bez penalty dla redow ale stuff nie mial podstawowego znaczenia dla efektywnosci postaci. Gdy ekwipunek zaczal miec znacznie automatycznie wprowadzono "ubezpieczenie przed dropem"

SB:
Total free PvP, stuff mial spore znaczenie ale nie dalo sie dropnac tego co masz na sobie - lootowalo sie tylko "kieszenie".

L2:
Mozna dropnac ekwipunek jaki gracz ma na sobie, jest on abstrakcyjnie drogi i ma kardynalne znaczenie dla efektywnosci postaci.
Wprowadzenie nie tyle free PvP co free PKilingu IMHO nie jest mozliwe bez zmiany tych 3 zalozen powyzej.
Tzn albo latwiej by musialo byc o stuff (ale wtedy jebie sie nam cala ekonomia i trzeba ja od nowa robic).
Mozna by wprowadzic ze rodzaj broni nie ma duzego znaczenia dla efektywnosc postaci (liczylby sie glownie level i skile) ale wtedy po cholere wydawac takie gigantyczne pieniadze na sprzet skoro z np. 70 lev DA walczylby prawie tak samo SORem co A grade swordem?
I na koncu mozna by zmienic zasady dropowania - ze nie mozna dropnac tego co sie ma na sobie ale z bardzo duzym prawdopodobnienstwem dropuje sie to, co sie ma plecaku.

Nie pisalem tego zeby "postulowac" jakies zmiany w L2 tylko zeby pokazac, ze system PvP jest scisle powiazany z wieloma innymi aspektami gry.
I nie da sie swobodnie nim manipulowac nie wprowadzajac jakis rewolucyjnych zmian do calej gry.
Dlatego chwala NC ze majstruje przy PvP bardzo ostroznie - widac ze mysla o tym, testuja ale nie robia zmian na urra.

Strona 1 z 1 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group | Copyright © 2001-2012 MMORPG.pl Team