Piszpan napisał(a):
jesli wygra nova zerg na 75% po wojnie z ur wypowiedza nam wojne.
Marcin: (poprzednie posty by Adam)
...abstrachujac od tego co wczesniej napisales, gwarantuję Ci że jak Nova wygra z UR to zjem swój dagger
Swego czasu walczylem przeciwko jednym i drugim (w Blue Dragons z Vindycation ktorych spora czasc osob ktore od tego czasu jeszcze gra, jest teraz w UR oraz z Novą - niedawno bedac w Virtue pod wodzą Duvelorca.
imo UR jest ally spójnym i niepodważalnie lepszym i to pod kazdym względem. Może dlatego że mają więcej "geeky people" w końcu "core" UR to Szwecja ....czyli wiadomo o co chodzi. Inna sprawa, ze swietnie wykorzystali moment na Bartzie gdy dużo mocnych klanów rozpadło się i wchłonęli wysokich i aktywnych graczy, a istnieją na tyle dlugo że funkconowanie ally i mechanizmy w nim działające są "pro" (budowanie party juz na forum, komunikacja, dowództwo itp itd). Zapytajcie Maldoneza o ile uchyli rabka tajemnicy.
Nie zmienia to faktu, żę masa oszołomów gra po jednej i po drugiej stronie, aż strach że takie młotki graja w gry komputerowe zamiast wyrywać nogi muchom.
Kazde duze ally ma ludzi roznych. W duzych klanach poprostu jestes po jednej stronie z ludzmi ktorych lubisz i ktorych musisz tolerowac bo choc ich nie lubisz osłaniają twoj tylek w pvp a ty ich. Wojna rzadzi sie innymi prawami - nikomu w zyciorys nie patrzysz - wybierasz cele i zabijasz/ewentualnie nie dajesz sie zabic. Jesli jestes soldier to twoj glos podczas decyzji o przylaczeniu gracza X lezy na szali z innymi glosami ktore maga byc zupelnie inne niz twoj. Przeciez nie opuscisz klanu/ally tylko dlatego ze kiedys tam ktos kto chce sie taraz do waszego ally przylaczyc zabil cie bo poszlo o room w crumie (przyklad) a oni go przyjeli.
Oczywiscie super bylo by byc w klanie/ally w ktorym masz samych przyjaciol, ale im wiecej ludzi (a duze ally ktore maja zapedy do wladania serverem musza miec "duzo" ludzi) tym wiecej nieporozumien i sytuacji w ktorych nie jestes w stanie przewidziec reakcji swoich clanmates, a czesto postąpiłbys zupelnie inaczej. Dochodzi wiec do syt. gdzie leader musi dosc mocno przymykac oko na niektore rzeczy bo zamiast grac rozwiazywalby problemy 24/h odnosnie roomów, farmerów, scammow i wypowiedzi z forum. Orm jest dobrym leaderem - ma to co właśnie wymieniłem w dupie, a przynajmniej na zewnatrz wyglada ze tak wlasnie jest. Wyznaczyl sobie cel, ma na to czas, zebral ludzi ktorzy zebrali innych ludzi ...stworzyl najsilniejsze ally na serverze. Za to szacunek - a ze baranow tam od groma to juz inna sprawa. Dlatego też nie darzę UR szczegolna sympatia.
Jesli Orm chce grac w ten sposob - ma do tego prawo, poswieca cale swoje zycie tej grze. ludzie za nim ida i koniec.
Na pewno sytuacja taka jaka jaka jest - tzn. dominacja UR (zamki itd.) nie jest zdrowa dla servera, więc z tego punktu widzenia lepiej zeby Nova napsuła im krwi - inne klany będą miały okazję trochę nadgonic i uwierzyć w siebie.
Ze swojej strony licze na dobre filmiki z pvp i na to ze w koncu sie cos ruszy.... po cichu licze ze Nova utrze im nosa.
..ale mojego daggera bedzie szkoda.