Zgadzam się z przedmówcami.
Generalnie problem dotyczy wszystkich dobrych mmorpgów

.
Jeśli żona lubi grać w gry (tak jak moja) i ma się dwa kompy do tego to nie ma żadnego problemu.
Jeśli nie lubi gier to najlepiej dla kontrastu przytoczyć przykład innego małżeństwa, gdzie mąż chodzi na dziwki, szlaja się po knajpach, podejrzanie często wyjeżdza na ryby

itp Napewno żona polubi mmorpgi.
Ewentualnie można żonie oddać swój portfel i samochód i ją codziennie wysyłać na zakupy, ale to dość kosztowne rozwiązanie.

<font size=-1>[ Ta wiadomość została zmieniona przez: mrynar dnia 2004-06-22 13:34 ]</font>