MMORPG.pl :: Zobacz wątek - Dozobaczyska :]

Poprzedni moj post napisal moj brat Adam. Teraz ja Marcin powiem co o tym sadze. Farmerow byc nie powinno! Farmowanie przy pomocy bota materialow, czy placenie chinczykowi real $$ za bicie tego samego moba przez tydzien nie powinno miec miejsca. Rodzi to sytuacje patologiczne w tej grze ( agresja gdy chcesz pograc tam gdzie chinczyk farmuje, train`y, pk etc.) Fakt gdyby nie oni nie mialbym teraz BW set i CD+3...napewno nie (ceny bylyby wyzsze) ale zrozumcie ze wszyscy byliby "do tylu" wiec szanse bylyby zachowane, a graloby sie o ile przyjemniej. Bez stresu, bez nerwow. Gdyby nie oni biegalbym moze jeszcze w full plate...ale przynajmniej nie zastanawialbym sie czy rzucic to w cholere jak Goatus.
Pozdro Goatus!
LOL - co to znaczy ze nie byloby ekonomii. Wlasnie ze by byla!! i to taka jaka powinna byc a nie wypaczona.

Autor:	Goatus [ 3 gru 2004, 21:08 ]
Tytuł:	Dozobaczyska :]
Well jak w topicu... ja sobie odpuszczam l2 na razie... Długo by się tu rospisywać czemu... sami wiecie me = fanboi l2 i dalej uważam że te gra jest super ale jednak podejście ncsoft do problemów killneło fan jaki miałem w tej grze definitywnie Jup chodzi o farmerow... niby można ich ignorować ale dlaczego? to tylko gra i nie musze się zmuszać do ignorowania czegoś żeby docenić coś innego kiedy wokoło jest wiele innych gier do wyboru... Narazie patrze wygłodniałym wzrokiem na WoW... Klimat jusz nie taki azjatycki ale za to bardziej cRPG bym powiedział więc kto wie... Jeżeli się okaże że tam farmerzy/idioci z problemem samokontroli są też taką plagą to chyba sobie odpuszcze mmorpgi do czasu aż nie wyewoulują troche... Pozdrawiam i Powodzenia w c2... Pamiiętajcie dobry m def to podstawa w c2 ^_- BTW: no i zaletą tego jest pewna oszczędność przed świętami lol... BTW2: I tak będe sledził to forum i ofiacialną stronę l2... mooooże ncsoft kiedyś coś zmieni... mooooże wtedy wróce ;p BTW3: mmmm mało którego z was spotkałem w grze przez to że inne serwery ale i tak miło było ;p

Autor:	Sylvian [ 3 gru 2004, 21:40 ]
Tytuł:
No cóż mogę powiedzieć, wielka szkoda że rezygnujesz. W końcu robi się nas coraz mniej. Jednakże całkowicie rozumiem twoje stanowisko - tu chodzi o rozrywkę a nie użeranie się za własne pięniądze w dodatku. Tak gra już taka chyba jest że się ją kocha i nienawidzi zarazem. Gdyby nie fakt że mamy bardzo fają ekipę też bym już czmychnął, ale póki co bawimy się super. Choć bywa i tak, że krew człowieka zalewa, to jednak jednak więcj jest plusów niż minusów. Powodzenia Goatus, miejmy nadzię że kiedyś się spotkamy w wirtualnej przestrzeni

Autor:	Lukis [ 4 gru 2004, 02:24 ]
Tytuł:
To juz wiem dlaczego nie ma cie na Teonie od jakiegos czasu. Tam sie dopiero farmerstwo zaczelo . Trzymaj sie cieplo.

Autor:	Poziomka [ 4 gru 2004, 07:10 ]
Tytuł:
Apropo farmerow - to uwazam ze jednak sa potrzebni w tej grze i jakos pogodzilem sie z ich istnieniem. Bo jesli nie oni to kto by dostarczal materialow na ryneq do craftowania ? Chcialo by ci sie chodzic po 5-8 h dziennie by zebrac 100-500 charcoal, czy coal ? Z powodu braku farmerow w niektorych miejscach ceny SoP i Ori Ore na bartzu znowu skoczyly :> farmerzy wroccie. chce znowu placic po 9k za SoP i Ori Ore. Nie poddawaj sie graj dalej

Autor:	Sylvian [ 4 gru 2004, 11:15 ]
Tytuł:
Poziomka napisał(a): Apropo farmerow - to uwazam ze jednak sa potrzebni w tej grze i jakos pogodzilem sie z ich istnieniem. Bo jesli nie oni to kto by dostarczal materialow na ryneq do craftowania ? Chcialo by ci sie chodzic po 5-8 h dziennie by zebrac 100-500 charcoal, czy coal ? Z powodu braku farmerow w niektorych miejscach ceny SoP i Ori Ore na bartzu znowu skoczyly :> farmerzy wroccie. chce znowu placic po 9k za SoP i Ori Ore. Nie poddawaj sie graj dalej LOL Poziomek co ty wypisujesz o.O? Po pierwsze zebranie 100 coalu/charcoalu to dla scavengera na na 34lev 1,5h pracy. Zreszta to jest praca scavengera zbieranie materialów - więc nie wiem w czym problem (w końcu cały czas grasz, nie?). Po drugie SoP i Ori Ore skoczyły z innego powodu - po prostu jest wiekszy popyt niż podaż. W związku ze zblizającym się C2 - gdzie na złącznie dual SLS potrzeba 500 SoP a i SA ich wymagają - cena tego gówienka skoczy jeszcze troche. A chinoli jest więcej niż kiedykolwiek. I to przez nich siadła cała ekonomia tej gry.

Autor:	Itachii [ 4 gru 2004, 12:09 ]
Tytuł:
Tak tylko ze zazwyczaj jest tak ze jak chcesz kupic SOP lub Ori Ore kupujesz od farmerow oni zawsze to maja i to w duzych ilosciach, od amerykanow lub europejczykow sie nie kupuje bo oni po prostu tego nie maja.Bez farmerow nie bylo by ekonomi tej gry bo by bylo za malo materialow na rynku.Komu by sie chcialo siedziec po 10godz dziennie i bic jeden rodzaj mobow,co jakis czas delevelujac zeby mozna dalej je tluc.Do farmerow nic nie mam chociaz mam taki odruch ze jak kupuje ss to nigdy od farmera,chinczyka zawsze szukam europejczyka itp:).

Autor:	Sylvian [ 4 gru 2004, 12:42 ]
Tytuł:
Pieprzenie w bambus tak powiem... Amerykanie i europejczycy nie sprzedają ich po prostu bo zbierają tylko na poterzby klanu. A nie myślą o własnych dupach żeby sprzedać za ile się tylko da. Jakoś z Ethanem zbieramy część materiałów sami (może nie jest to wybitna ilość ale z jednym aktywnym BH i tak jest nieźle. Moby i tak bijecie cały czas więc co za różnica jakie. Zresztą mniejsza o to bo się OT zrobił.

Autor:	Poziomka [ 4 gru 2004, 13:48 ]
Tytuł:
moze i zebranie 100 coalu to 1.5h roboty, ale zeby zlozyc jakas bron to trzeba od 500 w gore..to samo charcoal varnish etc..(wiec sumujac czas wychodzi tego sporo) Nie wiem jak Ty ale ja nie jestem juz na etapie grania 2 postaciami,. Znudzilo mnie granie artisanem lub scav (by na farmowac troche surowca) a pozniej granie moja glowna postacia, po prostu gra mnie tak przynudzila ze skupiac sie zaczelem na jednej postaci - nawet grajac jedna postacia nudzi mi sie i to strasznie. I dlatego wole kupowac surowce z rynq niz lazic i sammeu kombinowac , pozatym od farmera moge kupic od razu hurtem np 2000 iron (i czasem uda sie cene zbic). A apropo dlaczego skoczyly ceny sop i ore to nadal twierdze ze to przez farmerow ktorzy odeszli do WoW, Eq2, albo na serv teon w L2 Hm "europejczycy i amerykanie zbieraja na potrzeby klanu" ??? Ktory to klan euro lub us zbiera tak SoP i ori ore ?? bo z tego co mi sie wydaje kazdy sobie zbiera, i kazdy sobie craftuje..nie patrzac na klan.

Autor:	Ethan [ 4 gru 2004, 17:02 ]
Tytuł:
I tu sie mylisz Poziomka. Ja Sylvianem staram sie zbierac razem surowce. I dzięki temu jak coś craftujemy trzeba mniej skupić. Nie wymagam tego od reszty klanu, bo sa niskolevelowi i dla nich każdy grosz się liczy, choć i tak im pożyczamy kasę z Sylvianem i Wiśnią. Fakt faktem, że nie da się w ten sposób zebrać surowców na cały item, ale przynajmniej nie trzeba skupywać tanich, łatwo dostępnych surowców, które Scavenger(BH) jest stanie zdobyć dużo w krótkim czasie. Mam na myśli Varnish (potrzebny do zrobienia VOP), Stem (Braided Hemp), Silver Ore (Silver Mold), Mithril Ore (Artisian's Frame) itd. itp.

Autor:	Itachii [ 7 gru 2004, 14:23 ]
Tytuł:
Poprzedni moj post napisal moj brat Adam. Teraz ja Marcin powiem co o tym sadze. Farmerow byc nie powinno! Farmowanie przy pomocy bota materialow, czy placenie chinczykowi real $$ za bicie tego samego moba przez tydzien nie powinno miec miejsca. Rodzi to sytuacje patologiczne w tej grze ( agresja gdy chcesz pograc tam gdzie chinczyk farmuje, train`y, pk etc.) Fakt gdyby nie oni nie mialbym teraz BW set i CD+3...napewno nie (ceny bylyby wyzsze) ale zrozumcie ze wszyscy byliby "do tylu" wiec szanse bylyby zachowane, a graloby sie o ile przyjemniej. Bez stresu, bez nerwow. Gdyby nie oni biegalbym moze jeszcze w full plate...ale przynajmniej nie zastanawialbym sie czy rzucic to w cholere jak Goatus. Pozdro Goatus! LOL - co to znaczy ze nie byloby ekonomii. Wlasnie ze by byla!! i to taka jaka powinna byc a nie wypaczona.

Autor:	Sylvian [ 7 gru 2004, 14:34 ]
Tytuł:
Itachii napisał(a): Poprzedni moj post napisal moj brat Adam. Teraz ja Marcin powiem co o tym sadze. Farmerow byc nie powinno! Farmowanie przy pomocy bota materialow, czy placenie chinczykowi real $$ za bicie tego samego moba przez tydzien nie powinno miec miejsca. Rodzi to sytuacje patologiczne w tej grze ( agresja gdy chcesz pograc tam gdzie chinczyk farmuje, train`y, pk etc.) Fakt gdyby nie oni nie mialbym teraz BW set i CD+3...napewno nie (ceny bylyby wyzsze) ale zrozumcie ze wszyscy byliby "do tylu" wiec szanse bylyby zachowane, a graloby sie o ile przyjemniej. Bez stresu, bez nerwow. Gdyby nie oni biegalbym moze jeszcze w full plate...ale przynajmniej nie zastanawialbym sie czy rzucic to w cholere jak Goatus. Pozdro Goatus! LOL - co to znaczy ze nie byloby ekonomii. Wlasnie ze by byla!! i to taka jaka powinna byc a nie wypaczona. Awe Podpisuję się pod tym ręcami i nogami

Autor:	arkadek [ 7 gru 2004, 15:20 ]
Tytuł:
Jak to spaczona ekonomia??? Nie ma takiego pojęcia. Powiem tak... Dla mnie fun w tej grze to był (tak tak był... pozdro Goatus) przede wszystkim HANDEL. I powiem, że tak zajebiście dopracowanego system ekonomicznego to bym sobie wszędzie życzył... a farmerzy są tylko jego maleńkim trybikiem, który należy uwzględniać w swoich kalkulacjach finansowych. Farmer = element gry. Ta gra ma wywoływać emocje, chyba nie chodzi o to żeby się nudzić??? Im bardziej różnorodne środowisko (including Adena Incorp.) tym ciekawiej. Prawda? PS. W ramach przykładu na element gry: Do mnie wielokroć przyłazili farmerzy opychając hurtowo ekwipunek po niskich cenach... Był fan... Z kolei Yarp mi kiedyś opowiadał jak spierdalał z wasteland mając kilkudzisięciu żóltków na ogonie... wspomnienie do dzisiaj, a jakie emocje!!!.

Autor:	Itachii [ 7 gru 2004, 18:17 ]
Tytuł:
"Im bardziej różnorodne środowisko (including Adena Incorp.) tym ciekawiej. Prawda? " .....nieprawda. To jest patologia, kupownie adeny za prawdziwa kase to PATOLOGIA, to sprzeczne z ideą jakiejkolwiek gry komputerowej. Nie chodzi o to zeby ten co ma wieksze dochody byl panem i wladca na serwerze. Ludzie no nie zalamujcie mnie. Mnie krew zalewa jak widze pana krasnala ze sprzetem w priv. store za 150 mln i to nie dlatego ze mu zazdroszcze, ale dlatego ze psuje ekonomie w tej grze, a tak poza tym to trzeba byc wyjatkowo niedowartosciowanym czlowiekiem w real world, zeby wydac kilkaset dolarow na adene i zgrywac cwaniaka. Koniec. Pozdrawiam (sic!) tych co kupuja szacunek innych nie na polu walki, ale w Adena Incorp. - a idzcie w cholere!

Autor:	arkadek [ 7 gru 2004, 19:19 ]
Tytuł:
Nie psuje ekonomie w grze, tylko ją zmienia Kasę można robić na rynku w każdych warunkach. A kupowanie Adena za $$? Jeśli ktoś chce - to dlaczego nie? Prawdopodobnie ten ktoś woli odżałować $$, aby kupic lepszy sprzęt i szybciej się levelować: czas za kasę. Ludzie robią to świadomie... więc o co chodzi??? Ta gra symuluje odzwierciedla reality - to jej siła. Każdy znajdzie coś dla siebie... Nie probujcie mi wmawiać, że Adena Inc jest zle bo cos tam. Pamiętacie "stacza/kolejkowego" z PRL'u? Ja widzę pewną analogię do AdenaInc, i jedno i drugi jest potrzebne PS. Generalnie mam wrażenie, że za chwilę założymy partie: liberalna and partie obroncow czystosci grania... (tylko dlaczego akurat mam przyjac takie a nie inne kryteria co jest be a co nie???)

Autor:	Poziomka [ 7 gru 2004, 19:40 ]
Tytuł:
Jak ktos ma pieniadze IRl a nie ma czasu by poswiecic tej grze pol roku by zrobic okolo 50 lvl to - kupno kasy, postaci to najlepsze wyjscie. Tak samo jest ze sprzedaza postaci: jak ktos ma checi i czas by siedziec ,stukac,botowac i pozniej zarabiac na tym sprzedajac czemu nie . Itachi mam pytanie: Kiedys Grales inna postacia, jak i ja, kupiles postac za adene (napedzajac poniekad rynek sprzedazy, kupna adeny) dlaczego nie chciales zaczac od nowa na czystym koncie ? - odpowiedz prosta nie miales czasu, nie chcialo ci sie robic od zera, a chciales byc aktywnie grajaca osoba.- tak sie skladalo ze Ty i ja mielismy adene i mielismy za co kupic, - a jakbysmy nie mieli adeny, a bysmy mieli mnostwo kasy IRL ? mysle ze tez bysmy kupili.

Autor:	Ethan [ 7 gru 2004, 23:45 ]
Tytuł:
Heh, Jak to w życiu. Niektózy lubią chodzić na skróty, żeby wyprzedzić innych. Martineza i Poziomkę jestem w stanie zrozumieć. Mieli już własne postacie na wysokim levelu i mijało się dla nich z celem zaczynanie od początku. A wiem jakie to bolesne, bo zrobiłem sobie alta. Ale kolesi, którzy zaraz po dołączeniu do gry chcą mieć najlepszy stuff i 75 lvl nie rozumiem. Nic tak nie cieszy, jak własne, okupione ciężką pracą, czasem i nieprzespanymi nocami, osiągnięcia. Mnie moje dual katany i FP set mimo, że to stuff "tylko" best C Grade cieszą od miesiąca. Bo zdobyłem je sam - farmując, handlująć cały godzinami (nie obyło się oczywiście bez pomocy innych - pamiętam, pamiętam kto mi pożyczył kasę i kto mi załatwił blade'a ). Frajda z grania w MMORPG to nie tylko levele i itemy. To przede wszystkim zabawa z innymi ludźmi - przynajmniej dla mnie hehehehe.... Znowu się przemądrzam i rozpisuję nad wyraz. Serdecznie wszystkich za to przepraszam

Autor:	Sylvian [ 8 gru 2004, 00:12 ]
Tytuł:
Ethan napisał(a): Znowu się przemądrzam i rozpisuję nad wyraz. No właśnie... Ale nie mart się zarazdzimy coś na to zaraz... NA STOS Z NIM!! ]:>

Autor:	Itachii [ 8 gru 2004, 01:26 ]
Tytuł:
dorzuc, dorzuc bo zgasnie ^^ Peace all. C2 sie ssie, countdown trwa w nieskonczonosc...ile mozna sie patrzyc na pasek postepu.. bleh :/

Strona 1 z 1	Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group \| Copyright © 2001-2012 MMORPG.pl Team

Autor:	Sylvian [ 7 gru 2004, 23:32 ]
Tytuł:
Ale wiecie to jest gra i choćby tu każdy ma równe szanse.. a przy takim podejściu niestety znów się okazuje że ci których rodzice mają kase są górą. Nie dlatego, że są dobrymi graczami, że się poświecili tylko dlatego że mają kase. To poniekąd sprzeczne z ideą gry i współzawodnictwa.