wiesz fut jak juz pisalem ja nie mowie ze jestem mistrzem, zawsze mowie dokladnie odwrotnie, ale nie robie az takiego bydla jak tam gosciu opisal
nie wiem jesio jakie moge miec scenariusze poza moimi programami (jak w pralce - w sumie to moj toon i ja irl wygladam troche jak pralka)
a wiec programy som takie:
1. napierdalanie kastera co czmycha (ostatnio jestem dumny bo jak spierdala to przelaczam na 2h i ragnaroka proboje gnojowi)
2. napierdalanie asista yacowi tudzież innemu
3. dbanie o naszych nieopancerzonych - musicie chyba zaakceptowac ze to sie nie uda
jakos nie mam tego w charakterze
4. bieganie pomiedzy wszystkimi i sprzedawanie slama - tylko z tym mam problem ze moze sie zdarzyc ze komus probuje wsadzic drugiego slama po krotkim czasie
5. graplejada- ale z tego co widze to chyba troche bez sensu dla mnie, jak zaba na przedzie dopierdzielal to stopowal goscia a kasterzy go nawalali to ma sens , a jezeli chodzi o mnie to imo troche nieteges , bo lepiej zebym podbiegl i goscia związał walką (myle się?)
jest jeszcze jakis program?
a i przyznaje sie do biegania bez sensu ostatnio raz jak walczylismy pomiedzy drzewami , kurcze nie dalo sie targetnac - jednak trudno krecic kamerkom i targetowac jednoczesnie :/
chujtam , pozdrawiam wsjem
i ide czytac o soku , bo cos nam nie idzie