Akurat mam 2 postacie lapiace sie na battlefields ( 28 lev Minstrel i 24 lev scout) i troche czasu ostatnio tam spedzilem.
Jak na razie jestem zajebiscie zadowolony z minstrela ..... ta postac kladzie prawie wszystko
no moze poza kilkoma przeciwnikami naraz
Ale lucznicy, assasini, magowie i clerycy to dla niego pestka a jak mam full staminy to tanka tez raczej zalatwie
Najsmieszniej sie walczy z assasinami bo jeszcze sie chyba nie mauczyli zeby omijac mnie z daleka
Te male upierdliwe ludziki czesto atakuja w grupach... ale 2 na raz zalatwiam raczej bez problemu no chyba ze obaj sa na wyzszym lev ale najczesciej daje sobie rade. Nie wiem jak to bedzie na wysokich lev ale jak na razie minstrel jest super
Co do scouta to tez fajna postac ale assasini w tym przypadku to duza zadra w dupie
Jak mnie namierza to 1v1 na 90% konczy sie zgonem.
Podsumowujac: jesli nie zrobia czegos sensownego z theurgiem to nie widze powodu dla ktorego mialbym pchac sie z nim na RvR.
W duzych akcjach ma moze szanse cos zawalczyc ale to juz lepiej zrobic wizzarda