Well, mnie nie bawi to, ze wszyscy non stop siedza w scenariuszach. Jak mam ochote sobie popykac 10x10 random to odpalam CSa albo cos pokrewnego. W daoc wszystko (pve&rvr plus minus TOA) bylo fajnie zbalansowane, w WO sa scenariusze, a wszystko inne jest siakies takie, ja wiem, nijakie. Ale moze to ja jestem dziwny. Albo stary. Albo coś.
No i duzo bardziej do mnie przemawia mitologia (w zasadzie to mitologie, bo wszystkie trzy) na ktorej oparty jest daoc niz caly swiat warhammera, ktory jakos nigdy mnie specjalnie nie podniecal, nawet jak mialem nascie lat.
Nawet nie wiem jak sie sytuacja w WO rozwija, bo ostatnie trzy tygodnie spedzilem w pracy (as in 24/7) i w miedzyczasie wygasl mi abonament
Naszla mnie za to ochota na wykupienia miecha w daoc, ale tam na clusterze w prime time gra 450 osob teraz..