Chyba niestety zimny odwłok będzie ze zjazdu na mojej działce - z tych, czy innych powodów... Bez wnikania.
Natomiast zawsze jestem chętny na mały spotkanek (biernik; na kogo, na co jestem chętny: na spotkanek?, hmmm...).
Jak go nazwałeś, Kielas?
"To moze przynajmniej jakis czacik maly przy pifku ... ?
Taki malutki ...
Calkiem tyci ..."
Zupełnie niezłe określenie...
I nieźle rokujące.
Tyle, że trudno się dogadać - jak się zejdzie trzech, to już czwartego nie ma; a jak pięciu, to w różnych miejscach siedzą.
Można rzucić hasło - np. sobota 21 czerwca w Heinekenie na Puławskiej o 1800 hrs.
Ale jak to będzie przyjęte?
Gdzie te niegdysiejsze Rogoźniki?
<font size=-1>[ Ta wiadomość została zmieniona przez: Holger dnia 2003-06-11 16:17 ]</font>