Nie będę dłużej dyskutował o wyższości Świąt Bożego Narodzenia nad Świętami Wielkiej Nocy, bo mam tego serdzecznie dosyć.

Chciałbym tylko serdzecznie podziękować Ratsom za cenne uwagi i za naukę jak budować jedność większych grup, dobrą atmosferę w grze i wzajemne zaufanie. Rzeczywiście na tym polu jesteście mistrzami...

Życzę wam wielu dalszch sukcesów w budowaniu zgranych 10, 20-osobych grup, w organizacji 100-osobowych rajdów czy choćby w uczestniczeniu w nich.

Przykro mi, Karol, że tak sztrasznie dużo czasu zmarnowałeś na poszukiwania...

Teraz uwaga, którą chciałem tu umieścić, gdy dziś otwierałem tego boarda:

Zauważyłem ostatnio szczególną prawidłowość - zwykle, gdy Europa kończy grę wszystkie lub prawie wszystkie keepy są w naszych rękach. Nawet jeśli ktoś nam coś zabiera, to niemal natychmiast jest to odbijane (tak jak wczoraj, np.). Następnego dnia, po okresie gry Amerykanów, wchodzimy do gry i co widzimy? Ano - taki obrazek jaki można w tej chwili obejrzeć...
Jeszcze pytanie do Karola - jak wczoraj siedziałeś w tym Huxbury (hmm... gdzie to?) to jak wołałeś tej pomocy? Przez /yell? O ile mi wiadomo (m.in. stąd, że tam byliśmy), to Hurbury wczorajszy dzień zakończyło w naszych rękach.

<font size=-1>[ Ta wiadomość została zmieniona przez: Holger dnia 2002-01-31 13:15 ]</font>

Ja chcialbym zauwazyc jedno - nie my zaczelismy ta dyskusje.
Nie my tez zaczelismy dywagacje na temat tego ktora gildia jest "lepsza" a ktora "gorsza" i gdzie jest sens byc a gdzie nie.
Ja staram sie nie wkladac do glowy kazdemu nowemu ktory sie pojawia w DAoC ze Company jest beznadziejne. Mam swoje zdanie na ten temat i dodychczas zachowywalem je dla siebie bo nikt (przynajmniej publicznie) nie podnosil tego tematu.
Jesli juz teamt zaistanial i pare osob postnelo ze:
obiektywnie wydaje mi sie ze lepiej jest byc w wiekszej gildii niz mniejszej (...)
Jaki jest sens aby być w gildii gdzie jest 6 osób (...)
etc
to potraktowalem to nie jako pytanie retoryczne tylko zaproszenie do dyskusji
I pozwolilem sobie wyrazic swoje zdanie na teamat Company dokladnie tak samo jak inni wypowiadali sie o Rats.
I musze powiedziec ze staralem sie byc delikatny bo slowa "u nas jest wiecej memberow" nasuwaja mi od razu pytanie o to czy wiecej ma jakis zwiazek z QL oraz z "owczym pedem"


<font size=-1>[ Ta wiadomość została zmieniona przez: Karol66 dnia 2002-01-31 13:28 ]</font>

Bzdura - Panowie to jakas paranoja. Co oznacza zaistnienie w RvR? Posiadanie najwiecej cyferek za Realm Point: ????
Moim zdaniem sukcess w RvR to zgrane akcje - a nie bieganie na hurra cholera wie gdzie i po co. To tak jakbys powiedzial ze oddzial GROM nie ma szansy zainstniec na wojnie - boze , skad Wam to do glowy przychodzi...



Jasne - ciesze sie ze niektorzy z CoS rozumieja ideologie Rats.


Teraz cos o rajdzie:
Panowie - takiego syfu to jeszcze nie widzialem, to ani nie bylo ciekawe, ani zorganizowane, po wygladalo jak bydlo wypuszczone z obory. Organizacja 0!, zgadzam sie z Karolem w 100%, nie bylo wiadomo kto gdzie , komu, kiedy, po co. Bylo totalne olewanie innych. Zreszta nie musze nic dodawac...






Takie ironiczne piepszenie... - nie jestes w stanie powiedziec nic wiecej? Macie od poczatu pretesje do Rats, o co Wam kurwa chodzi - bo ja nie wiem... Co jakis czas biore pod uwage rozpoczecie wpolnej gry z SoC, szczegolnie po dlugich rozmowach z Kamim ktory jest jedyna osoba ktora chce rzeczywiscie dobrze dla obu. Ale Ty Holger zawsze musisc pierdolnac cos - i juz odechciewa mi sie wszystkiego....
OK - powiem szczrze - mi zalezy tylko na takim aliance czy checi leza po obu stronach. Jezeli to ma wygladac jak do tej porty to sorry, Rats nie bedzie przedszkolem dla cwaniakow ktorzy sie potem przelaczaja do SoC. Przykro mi - zjadzie sobie kogos innejo.


<font size=-1>[ Ta wiadomość została zmieniona przez: sosy dnia 2002-01-31 13:47 ]</font>

Spokojnie, nie przesadzajmy w dyskusji o swietach. Ja wyrazilem tylko swoja opinie i mysle ze liczebnosc jest wazna ale wiadomo takze ze liczy sie strategia i taktyka a z tą w Albionie cieńko. I nie sadze by byla to jakas szczegolna wada CoS tylko jest to powszechnie kopiowany szablon.
Nasza gildia nie wycwiczyla jeszcze swych postaci i dlatego trudno o zoorganizowane dzialanie w RvR. Nawet najlepsza grupa 8 osobowa lev 25-43 nie stawi czola grupie 3 osobowej zlozonej z lev 50 midsow czy hibsow. Trudno wiec o taktyke i strategie kiedy nie mozna razem grac, ale niedlugo juz większość ludzi w naszej gildii dojdzie do lev 40 i bedzie wiecej szans na udane potyczki i cwiczenie walki w oddzialach.
A owczy ped istnieje i istniec bedzie bo gdy pojawia sie haslo ze wszyscy (w Albionie) powyzej lev 36 ida na raid to sie robi syf i naprawde wiekszosc ludzi nawet nie wie gdzie idzie. Ale kto wie, moze w przyszlosci CoS i Rats razem beda chodzily na rajdy i braly keepy a potem ich bronily,prowadzac wspolnie skoordynowane akcje bojowe na mala skale ale za to z efektami porównywalnymi do działań na wielką skalę. Nie jest w końcu tajemnicą że zastawienie zasadzki na wroga w nieoczekiwanym przez niego miejscu moze przyniesc lepsze efekty niz bezładne bieganie grupy 30 czy 40 osób z Mg 1 do Mg 2 i z powrotem, by rozbic kilka mniejszych grup i w koncu dostac w dupe.
Wiec panowie, traktujmy sie nawzajem jak przyjaciele i sojusznicy a nie jak wrogowie. Jestesmy z jednego kraju, servera, realmu tyle ze z 2 gildii. Dla mnie nie stanowi to probelmu i pierwszy jestem gotow wzniesc haslo "Kochaj Rata jak rodzonego brata". Jezeli o mnie chodzi to jestem gotow pomoc kazdemu Ratowi w potrzebie. A Karola - Rata ktorego znam najdluzej i najlepiej szczerze szanuje i podziwiam, bo wiem ze jest zdolnym i pomyslowym graczem, co najlepiej udowodnil w UO.
Z proletariackim pozdrowieniem: Zakrwawiony Raf

<font size=-1>[ Ta wiadomość została zmieniona przez: Bloody Raf dnia 2002-01-31 17:36 ]</font>

Rece i piersi opadaja, jak sie to wszystko przeczytalo... Proponuje nie prowadzic dyskusji, ktore dokladnie nie prowadza do niczego sensownego!
Kazdy z graczy ma wolny wybor i ma prawo grac z kim chce i jak chce! TO FAKT!!! Przeciez w krotkiej historii DAoC, wlasnie w ten sposob powstala druga polska guildia czyli The Rats. Kto chcial to sie odlaczyl od Company of Shadows, bo mial takie prawo i ochote! To nie podlega dyskusji. TO FAKT!!! Placi sam za granie i wymaga... aby serwery dzialaly i bylo dobre lacze. A jak ktos chce do tego dorabiac ideologie, i pouczac jak powinno sie grac, z kim itp. to proponuje, aby stanal przed sciana i kichnal! Sa tacy wsrod nas, co graja tylko w okreslonym teamie, sa rowniez tacy, ktorzy graja samotnie, czyli ze wszystkimi To, czy sa w tej, czy innej guildii dla mnie nie ma zadnego znaczenia, jak beda w opalach zawsze im lub jemu pomoge! A jak bedzie mial ochote na moje towarzystwo w teamie, to moze byc mi z tego powodu tylko milo, ze gra staje sie ciekawsza!
Przypominam, ze wrogami w tej grze sa dla nas hibsy i midsy, a nie, jak niektorym sie wydaje czlonkowie innych guildii. Dlatego lepiej skupic sie na bardziej efektywnym wycinaniu hibsow i midsow, niz bezsensownym biciu piany i wspominaniu o tym co bylo kiedys... na UO. A wlasnie to UO, jako pierwsza gra online pokazala, jak ludzie potrafia sie dzielic... sa tacy, co chca sie tylko dobrze bawic... sa tacy, co chca ustawiac innych graczy i mowic im co maja robic i jak grac... sa rowniez zwykli pieniacze!!!
Robta co chceta! Ze wskazaniem na zakonczenie glupich dyskusji!
I mam jeszcze dodatkowa prosbe! Pieniacze!!! Nie rzucajcie tu miesem!!!

<font size=-1>[ Ta wiadomość została zmieniona przez: Albert dnia 2002-02-01 13:02 ]</font>

Jak niektorzy zauwazyli Cirii jest teraz w Ratach. Prosze nie dorabiac do tego ideologii bo powod jest prozaiczny.
Wziolem sie za levelowanie archera (czyli Ciri) a Theurgiem zajmuje sie glownie Beast.
W zwiazku z tym ze gra on najczesciej z Carolem przepisal Cirii do ratow w celu latwiejszej komunikacji. Ja nadal pozostaje w CoS, choc oczywiscie chetnie gram z Ratami i nadal bede gral tez Theurgiem

Nic dodac, nic ujac! Dokladnie to, co napisalem powyzej. To jest zabawa, a nie polityka wiec... Albionczycy wszystkich guildii laczcie sie!!!