Cytuj:
2004-07-23 22:09, krzyk napisał:
Moja zona ma na imie pomylka.
Aaa... No to się wreszcie wyjaśniło.. Dzięki... Spotkałem czas jakiś temu kobitę i przedstawiła mi się jako Pomyłka... Teraz wiem kto to był...
(nota bene, serio - z czego to, kurczę, jest, bo zwrot pałęta się po potylicy i jakoś nie może się ujawnić?)
Cytuj:
2004-07-23 22:09, krzyk napisał:
Na jaki adres mam slac i czy w dezabilu (zdjecie, zony nie posle)?
Ślij na Berdyczów... Znajdą mnie...
A ten dezabil to musisz gdzieś dokupić? Bo jeśli tak, to oszczędź trochę i wyślij normalnie... W kopercie. Albo w truskawkach.
Żony o imieniu Pomyłka rzeczyście nie ślij... Jedna mi wystarczy...
Cytuj:
2004-07-23 22:09, krzyk napisał:
Tylko pamietaj ze to ty lezysz a ja bede odwalal brudna robote
Z tym to kilka asocjacji mi się asocjuje, ale nie będę się rozwodził, pozwolę odwalić ci brudną robotę... A potem nie odbiorę faktury, którą mi wyślesz...
Taki psychol-og kładzie człeka na kozetce, zadaje durne pytania, potem zaczyna mówić coś, co jest tak bzdurne, że człek natychmiast usypia... A jak się budzi, to jest skasowany na kilkaset złotych... Niedoczekanie!
P.S.
Też ją lubiłem
<font size=-1>[ Ta wiadomość została zmieniona przez: Holger dnia 2004-07-24 20:27 ]</font>