No, może nie aż tak - ale bardzo podobnie. Wnioski krótkie i na bieżąco:
1. Śmierć jest cholernie bolesna - każda to pół, w najlepszym przypadku, dnia gry. Exp rośnie straszliwie wolno. I może ding! co pół poziomu jest tu jakimś pocieszeniem, ale niewielkim...
2. Daje się zauważyć "zmęczenie materiału", czyli po prostu znudzenie... Człowiek staje się ostrożniejszy za względu na to, co w punkcie 1., ale w związku z tym jest bardziej podatny na zachowania nuuuudne, czyli bicie niebieskich czy nawet żółtych.
3. Jedynym pocieszeniem tutaj jest walka RvR - tutaj facet taki, jak ja (40 lvl paladyn) jest jeszcze mało znaczącym szczeniaczkiem i jest po co się schylać
4. RvR ostatnio zrobiło się dwojakie - tzn. normalne (czyli zdobywanie keepów, ganianie się od mg1 do portalu do mg2 i z powrotem) oraz sesje pojedynków. I tu widać różnicę w zawodach - w tych 1. rządzą faceci z łukami i fireballami, w tych 2. - tanki I to może być dla paladynów pocieszenie, bo inaczej mają przerąbane. Nawet armsman - nie dość, że lepszy tank - to jeszcze ma kuszę! Oj, zapłaczę się na śmierć
5. W związku z tym, co w pkt.1 najlepszym sposobem zdobywania exp jest bezsensowne tłuczenie stosunkowo niskich mobów - byle z prędkością karabinu maszynowego. Dobra, zgrana grupa i zielone do pomarańczowych moby i tatatatat...
6. Ciekawe, jak to jest być na 50 poziomie??

Kurde ciezkie jest zycie konserwy ......

Ale mag tez nie ma lekko .....
Az sie boje myslec co bedzie po 40ce bo mi po 30 strasznie sie levele dluza

Hm...tylko sie odniose do pkt6.
Chyba nuuuuudno ...bo na ebay ktosik sprzedal account z 50 lvlkiem....zamiast,bic,gwalcic,rozwalac,mordowac itepe itede:)
A moze sie myle? Cholera wie....

Bym sie posmial... ale...

A tak nawiasem mowiac Mabi... widze ze sie obraziles... tylko nie wiem jeszcze za co...

ps.zard sie odezwal i tak juz 2 dni probuje cie na priv message zlapac... bezskutecznie...

ten koles lvl 50 pisal cos na bardzie ktory czytam.... ma 500k rps. R6 I sie nudzi tylko z powodu ze nie ma mu rownych... dlatego restartuje i pomyslal ze sobie nowy komputer kupi... to tylko tyle )).. holger nie placz tak strasznie tylko przestac palladynic na jakis czas i poczekaj troszke az ci co sa teraz lvl 30 dojda do 40 (ja tak zrobilem).... zostalem na 41 i brakuje mi jeden buble do 42 ale nie widze najmniejszego sensu na tym etapie a moim nevie sie delektuje jak male dziecko znowu.... ah i jeszcze jedno namow jeszcze kogos kogo znasz zeby razem z toba restartowal ))) ja namowilem 3 inne osoby i jest caly szkielet teamu teraz my wybieramy ludzi i krecimy nosem a nie inni a to wyrzuca najgorszy aspekt tej gry ) glowa do gory ))

Coz Panowie - ja was i tak podziwiam

34 lev zrobie jutro po... ile tego bylo? ze 12 smierci i 5-7 dni grania.
Nie powiem - dosc ciekawego aczkolwiek juz sie zaczyna to dluzyc niemilosiernie.
Ten lev byl moim najgorszym jak na razie - totalna "dziura" w petach (a polowanie na blue mnie jakos zupelnie nie rajcuje).
Nie wyobrazam sobie nawet ze zrobie cos >40 - chyba ze przypadkiem

Mimo, ze do 40-stki mi jeszcze daleko, to zycie konserwy zaczyna powoli mi sie nudzic.
Grac z poziomu na poziom coraz ostrozniej, ze wzgledu na ewentualne straty... to nuda!
Czegos brakuje mi w DAoC... Chyba przestrzeni... mnogosci questow... jaka byla np. w AC! Dowolnego rozwijania postaci. Bardzo rozczarowany jestem Palladynem, bo praktycznie zostal sprowadzony do roli tepego rembajly, ktory nawet nie wie jak naciagnac luk, nie wspominajac juz o nagrodzie za czyste serce i wiare... w postaci np. ofensywnego czaru niszczacego w imie Boga scierwo z Hibernii i Midgardu!
... Cos w tym jest, ze gracze zaczynaja sie nudzic...
Ile razy mozna wciaz to samo zdobywac, aby potem odbic i... znow? To tez staje sie powoli nudne.

Hmm... mi to wogole wydaje sie ze tank jest nudna postacia (szczegolnie solo).
Wlasciwie jak pojda mu 2 zolte to dead prawda?
Nie ma tez chyba raczej mozliwosci zabijania monsterkow silniejszych "na raty" (jak juz wejdzie w zwarcie i wymienia ciosy to potem nieodskoczy).
Jedna rzecz mi sie w nim podoba - zbroja plate i tarcza.

Masz racje... Armsman ma przynajmniej kusze! A Paladin... moze pullowac tylko wlasnym cialem!
Czy czcigodny Albertus wymodli wreszcie chociaz proce???

Mozna 'odskoczyc' o ile nie zuzyjesz ponad polowy staminy na ciosy specialne. 2 zolte naraz to praktycznie dead albo ucieczka, zalezy jeszcze jakie zolte i jaki masz sprzet . Oczywiscie, pisze to po doswiadczeniach w nabiciu tylko 15 poziomu.

Zastanawialem sie jeszcze czy nie ma jakiegos porzadnego ciosu specialnego u tanka, ktory moglby unieruchomic ofiare i umozliwic ucieczke.

teraz jeszcze Armsman moze rzucac ziemia ))) (dirty trick)

Midgardowy berserker ma taki special atack

Mnie daoc sie znudzil po 7lvl
IMHO to takie tramel na dodatek z stat lossem. Poza tym gra jest super.

bodajze sie to zwie pillager

czytam ze pozniej jest nuda itp ( nie wiem nie ma zbytnio czasu dopiero 11 levelik )

zatem czy dla tych ktorym gra wydaje sie nudna jest sens ja kupowac ?

dziwne.

tak berserker ma swoj szal bardzo przydatny poniewaz jak wpada w niego to odrazu zadaje krytyczne ciosy z kazdym uderzeniem!wiem bo gralem berserkerem doszedlem do 11 lv i od 5 lv bylem w stanie zabic kazdego pomaranczowego potworka. natomiast nie wiem jak berserkerzy sprawdzaja sie w RvR pewnie mocno obrywaja bo moga nosic tylko studded a jeszcze mocniej wala

chodzilo o specjala ktory calkowice unieruchamial (na chwilke) odiare... dobre na ucieczki

a co do RvR to slyszalem ze berserk jest zalosny

W kazdej grze, gdzie trzeba levelowac ( ma to zawsze miejsce, nawet bylo w UO, choc ukryte), sa elementy nudnego siekania potworkow Ale gry online maja swoj, absolutnie niepowtarzalny klimat! Kto polknal bakcyla, to juz nie bardzo chce samotnie zmagac sie z komputerem! Gra z graczami z calego swiata to radocha, ktora kilka lat temu trudno bylo sobie nawet wyobrazic!
A jak sie tego nie kupi... to po prostu... nigdy nie wejdzie do gry !
A na beta tescie mozna tylko zobaczyc grafike i troche pobiegac po swiecie... to wszystko. O RvR nawet nie ma co marzyc!!!