MMORPG.pl
https://mmorpg.pl/

STRATEGIA w RvR (zdobywanie i obrona keepow)
https://mmorpg.pl/viewtopic.php?f=5&t=1796
Strona 1 z 1

Autor:  Lapiduch [ 12 lut 2002, 19:22 ]
Tytuł: 

Hm...na poczatek...prosze o podwieszenie tego watku:)
Jak zaznaczylem w nawiasie ,prosze o dyskusje i podzieleniem sie swoim doswiadczeniem na temat zdobywania i obrony keepow..co zmienic , od czego zaczac,bysmy nie dostawali w cztery litery.A nie powinnismy dostawac,bo teoretycznie Albion ma najsilniejsza armie (gdzies przeczytalem ze,"purple dla mnie midgs,z przyzwyczajenia spieprzal przede mna")

Ok...to "wrzuce" pierwszy "podtemat" i prosze innych o nastepne:), oraz wypowiedz na moj:)
1.Optymalny sklad grupy i ile grup potrzeba do zdobycia keepa strzezonego tylko przez npc?
-Moim skromnym zdaniem to wystarcza trzy grupy 40+lvl w skladzie: 3 tankow (w tym chociaz jeden pally do pilnowania base agro charow), 2 healerow,bard (power+mana song)1 char z stealthem;i 1 caster...?

-Wyposazeniem kazdej grupy powinnien byc napewno jeden taran ...2 tankow wystarczy chyba do obslugi i pilnowania tarana, a 2 next pilnuje reszty....?
Scout krazy po okolicy patrzac czy nie nadciaga odsiecz..inflitrator moze sprawdzic czy nie ma obroncow w srodku keepa...?

No to zachecam do wypowiedzi ale NIE do flamowania itd....

Autor:  kami [ 12 lut 2002, 20:05 ]
Tytuł: 

Jezeli jest wysoki lvl graczy to tylko trzeba tyle zeby uniesc 2 tarany i zabic keep lorda.... napewno healers sa kluczowi ... tankow nie trzeba mnustwo ale musi byc ktos nie pada od jednego ciosu do obslugi taranow (niestety sa potrzebne dwa na kazdy keep) po zabiciu guardow na zewnatrz rangers etc w srodku mga byc albo obezwladninie przez pety albo engaged przez kogos z tarcza (sa dla mnie orange na lvl 42).... jedyne problemy to jest:
1. pierwszy pull guardsow
2. keep lord mysle ze to jest do zrobienia w jedna silna grupe no i moze jedna dodatkowa support, mozna sie pokusic tez o scoutow itd... co do ganiania w berka to sie przekonalem ze sa tylko 2 warunki do spelnienia i grupa moze zrobic niesamowite rzeczy....
1) wysoki speed song
2) zgrana grupa ktora potrafi sie utrzymac razem za minstrelem.....
co do punktu pierwszego niestety tylko minstrel pozwala na predkosc taka ze jak grupa wejdzie w range mezerow to jest juz za pozno dla mezera na jakakolwiek reakcje... predkosc zabija scoutow i wszselkiche mezerow co do tankow albion jest superior co do innych realms.
Punkt drugi .. najwiekszy problem jaki widze na naszym realm to jest ze nie mamy duzo pets (myslicie teraz ze petsa o duper roztrzasc) niestety u nas casterzy dlatego przestaja uzywac AE bo kazdy szmatlawiec ma cos ze soba ustawione na defend ! raz mialem rkord po jednym strzale AE 7 pets na sobie .... jesli grupa potrafi obronic swojego castera od pets to lvl 40+ caster kladzie blisko stojace postacie w 3 ciosach bez wzgledu na klase i ilosc. Praktycznie po tym co widzialem w RvR nie moge sobie wyobrazic postaci ktora nie potrafilaby siac sily zniszczenia w ! do dzis nie zapomne pary ktora widzialem wizard i armsman jak sie przebijali przez cala armie midow dopuki im sie endurance i mana nie skonczyly kazdy enemy byl jeden cios armsmana i jeden cios wizarda zanim armsman dobiegl do nastepnego do wizard juz konczyl castowac nuka naprawde nie przesadzam tu ale chyba padle 10+ midsow/hibsow zanim zalapali czemu ludzie im padaja jak od rakiet. Proponuje niech kazdy napisze co uwaza jest jego najlepsza strona w RvR ich zdaniem jak zrozumiemy sie nawzajem to bedzie najlepszy poczatek....
mam nadzieje ze to wszystko zroumiale nie chce mi sie czytac co napisalem :smile:

Autor:  Karol66 [ 12 lut 2002, 21:51 ]
Tytuł: 

Albion sux jesli chodzi o ilosc casterow.
Jest troche wizardow, theugistow ale cabalistow i sorcererow umowmy sie ze po prostu nie ma.
Nie znam cabalisty ale mezz sorcerera to power :smile:
40lev single mezz i 34lev specjalizacyjny AE mezz trwa 1 minute czyli po tym jak pusci mozna mezznac again w RvR od razu.
A nawet jesli w RvR trafi sie jakis sorcerer to i tak praktycznie nic nie zrobi. Minstrel puszcza "instanta" i ja dostaje 10 komunikatow "nie mozna tego mezznac again".
A po 10-20 sek max cala mezznieta grupa graczy czy guardow zostaje "spuszczona ze smyczy" i przez kolejne 40-50 sek nikt nic jej nie moze zrobic.

Druga rzecz ktora mi sie nie podoba to brak jakiegokolwiek sensownego doboru grupy.
Jak ktos zrobi chujwa grupe do PvM to widac to po XP/min i w koncu ktos skapuje ze cos tu nie gra. Jak ktos robi do dupy grupe pod RvR to wszyscy padaja ale nikt nie wyciaga wnioskow.
Teamowalem w RvR i uzytecznosc w wiekszej walce scouta i infiltratora jest beznadziejna. Siedzac w teamie taki gosc sie po prostu marnuje.
Infiltratorzy i Scouci + 1 minstrel powinni tworzyc pure stealth team bo wtedy sa w stanie zrobic cos sensownego.
Ostatnio pod snow fortress campowali goscie z hib. Scenariusz byl taki:
Zabil naszego scouta ich scout.
Zawolal mnie na pomoc. Poszedlem jako wabik z gotowym quickcast bladeturn i amnesia (disturbuje archerow a ma zasieg wiekszy od luku i casting time 2 sek) i dupa - gosc strzelil, unhidnal sie, nasz strzelil do niego i dostal w plecy od infiltratora ichniego ktory za pierwszym razem nie pokazaywal sie.
Zebralismy sie po release w 4.
Wyczyscilo nas w sumie 6 gosci :smile:
Zebralismy sie w 8.
Polowa padla bo gosci jak sie okazalo tez bylo 8 a sila ich strzaly byla straszna (3 osoby "odparowali" na starcie, reszta od razu rzucila sie do ucieczki).
Wilcze stada cholera!

Dobrze dobrana grupa to na moj gust 90% sukcesu. Theug z bladeturn to o polowe wydluza czas zycia teamu + buffuje tankow.
Jak w jakims teamie zbierze sie 3 to niby lepiej ale pozornie bo goscie mowia "to kto rzuca pulse?" zamiast walnac ja w odstepie 3 sek tak zeby sie "stackowaly".
Healer powinien sie trzymac zawsze za teamem. Grac sie powinno bez "follow" bo to sie prosi az o AE mezza (mezz radius ma tylko 250 - jakby ludzie kierowali postaciami "manualnie" to mezznieto by 2-3 z ktorych kleryk by zdjal to natychmiast healem... jesli jeszcze dziala ten bug :smile:)
Poza tym powazne podejscie do celu gry i jakis leadership. Idzie 50 osob, atakuje ich 3 scoutow, za kazdym rusza ok 10 "mscicieli" i w rezultacie na miejsce docelowe dociera grupa 20 osob spamowana non stop komunikatami "gdzie jestescie???".
A przede wszystkim powazne podejscie do gry.
Ja tez mam zawsze problemy w domu ale jak na 8 osob jedna krzyczy afk srednio co 5 min to mozna se dupe takim "teamem" podetrzec.

Z tego co widzialem to Albion jest po prostu zalosny. Nikt sie nikogo nie slucha, te wszystkie "alliance" pozostaja na papierze bo jak przyjdzie co do czego to okazuje sie ze osoba prowadzaca jakis team, organizujaca go etc sciagnela 10 osob z drugiego konca krainy, wszyscy stracili godzine gry a jak docieraja na miejsce to facet mowi "sorka, musze isc off".
Dopuki nie znajdzie sie jedna duza gildia ktora bedzie w stanie sama brac keepy to bedzie zle. Alliesi sa ok jesli maja okreslone zadania.
Wy organizucie siege weapons i rozwalacie brame, wy campujecie frontier keep wybijajac posilki, wy dajcie scoutow ktorzy obstawia okolice i beda dawali znac jak sie jakas grupa pojawi lub beda zdejmowali solowych graczy przedzierajacych sie do atakowanego keepa.
Etc etc etc.
My walczymy na zasadzie "spedu" i zadeptania przeciwnika (bo to juz nawet nie sa ganki).

Autor:  kami [ 12 lut 2002, 22:31 ]
Tytuł: 

Nie obraz sie karol ale sie nie zupelnie z toba zgadzam. Po pierwsze nie myl casterow z klerykami itd., my jestesmy czystym realmem ofensywnym walki w recz dlatego nasi tankowie nie moga castowac ... u nich prawie kazdy ma cos do castowania jak sie nie morphuja to cie debuffuja ale czystych casterow mamy porownaywalna ilosc. Wypowiem sie tylko o wizardzie zeby uniknac flamowania. Wizard z nowo wprowadzonym Critical Shot ma najsilniejszego DD ze wszystkich realmow ale niestety ukrali nas za to wolnym czasem castowania (sekundy) i malym range. Mamy jak inne klasy ranged spells (fire ball) ale jest to najslabszy spell tego typu w calej grze i latwie jest nietrafic albo miec go zablokowanego. Fire ball na czerwonym dla mnie celu robi 100 damage, gdzie moj DD zrobil wczoraj na czerwonym 350 + 400 critical damage (jeszcze dostane upgrade do tego na 48). Co do mezowania to jest inna historia... wybacz ale to inaczej dziala niz w walce z mobami minstrel stunt dziala chyba najwiecej 16 sekund ale... moj czas zycia w starciu jak ktos mnie zaatakuje wynosi cos kolo 5 sekund podobnie sie to odnosi do wszystkich co nosza leather i studded chain wyrzymuje moze 10 sekund :smile:
to ze nie mozna byc mezniety minute po tym to spytaj sie kogo chcesz ze gowno to pomoblo bo po minucie wszyscy juz sa na koniach spowrotem do sauv...
Kolejna rzecz z jaka sie nie zgadzam to jest to ze rogue sa do dupy niestey baardzo sie mylisz. Widzialem walki gdzie na pierwszy widok przeicwnika padaja w twojej grupie caserzy i healerzy i znim sie zorientujesz co sie stalo masz juz meza na sobie albo tanka na 75% twojego ekranu. Nie dziwie ci sie ze tak ich nienawidzisz bo niestety ich zadaniem jest mordowanie casterow. Do tego wszystkiego brak organizacji zmusze scoutow do solowania w czym im sie nie dziwie. Jedno jest pewno rozpoznanie ogniem wiarze sie tylko i wyloncznie ofiarami dlatego potrzebujemy scoutow ktorzy potrafia robic zwiad tak jak przystalo. Wszystkie klasy assasins sa darem z niebios w oblezeniach keepow .... powodzenia drodzy obroncy jak nie ma kto juz rezowac :smile: tylko i wyloncznie kwestja czasu kiedy padniecie ....

Autor:  Karol66 [ 13 lut 2002, 10:02 ]
Tytuł: 

Na pewno masz racje w wielu kwestiach ale ja i tak wiem swoje :smile:
Z ciekowosci lookinij sobie ile jest osob in game grajacych dana profesja.
Wyniki beda wygladaly mniej wiecej tak:
/who scout: 80
/who armsman: 80
/who palladin: 70
/who cleric: 100
/who sorcerer: 15
/who cabalist: 10
etc :smile:

Nie pamietam juz jakie wyniki dawalo sprawdzenie theuga i wizarda ale lookne wieczorkiem jak bedzie ze 2k osob na serwie i postne.

Co to duration of mezz... tez pewnie masz czesciowo racje. Moje przekonanie wyplywa z tego ze dla mnie ten mezz 1 min jest PODSTAWA. Ja walcze z tankami w ten sposob ze mezzuje all, puszczam peta, DoT, DD i run :smile:
Uciekam, on mnie goni, moj pet go wali w plecy.
Jesli on sie zatrzyma zeby walic peta to ja staje i DD.
Jesli nie - zabija go pet.
Tylko green/blue jestem w stanie "nuknac" zanim do mnie dojda - lepszych pacjentow musza ta taktyka "push and run" traktowac :smile:
Zabicie yellow/orange goscia zajmuje mi w takim ukladzie ok 30 sek po ktorych musze wrocic do jego mezznietego kolegi, castnac bladeturna i potorzyc cala operacje.
W duzych bitwach ja tez przezywam 10 sek ale wazne jest zeby to co zrobie przez te 10 sek utrzymywalo sie po mojej smierci :smile:
Jesci puszcze 2x AE mezz ktorym blokne 10 osob w sumie na minute to kurwa niech mnie zabiaja - "swoje" zrobilem (takie jest moje zdanie).


<font size=-1>[ Ta wiadomość została zmieniona przez: Karol66 dnia 2002-02-13 10:06 ]</font>

Autor:  Muminus [ 13 lut 2002, 10:53 ]
Tytuł: 

Pozwole sobie zabrać glos, bo troszke sie bawilem w RvR w Hiberni:

1. Balagan w RvR nie jest nie tylko w Albionie. Wszystkie potyczki, w ktorych bralem udzial byly organizowane na zasadzie pospolitego ruszenia, wygladaly tak, ze ktos gdzies biegal (ciezko powiedziec, czy bez sensu czy z sensem), ktos sie gubil, jak sie pojawil wrog to wszyscy sie hurra na niego rzucali. Archerzy tez raczej bawili sie solo, co do Nightshadeow (odpowiednik Infiltratora) to nie mam pojecia, ale tez ich nie bardzo bylo widac w kupie bojowej. Generalie 0 taktyki, i tez sporo luda narzekalo, ze jakas taktyka by sie przydala. Zastosowan siege weapons nie widzialem.

2. Specyfika Hibernii. Faktem jest, ze prawie wszyscy cos castuja. Akurat morphujacego sie Hero nie trzeba sie bardzo bac, to jedynie zwieksza hp o 40-50%. Podobno de-buffy sa w RvR mordercze, nie wiem (bo gralem hero), generalnie w PvE sux. Bardzo potezni sa bardowie, bo dzialaja jak minstrele + moga leczyc, rezzowac i bufowac. Nie maja za to stealth, wiec tu moze sa jakies szanse dla stealth commando albionu (?). Generalnie Hibernia ma sporo healerow - 4 klasy lecza i sporo ludzi nimi gra. Malo ludzi gra casterami, magopodobnych pow lev 40 widuje sie baardzo rzadko.

To tyle, jak sobie cos wiecej przypomne - albo jak macie jakies bezposrednie pytania, to dopisze.

Muminus

Irinor, lvl 31 Hero
Ananke, lvl 11 Minstrel

Autor:  Lapiduch [ 13 lut 2002, 14:22 ]
Tytuł: 

Hm...kurcze ....panowie ten topic mial byc do wyrazenia swojej opini na jeden tylko temat:) I opracowania strategii w zdobywaniu keepow obsadzonych przez npc'ow ,tylko heh...
Trzeba zaczac od najprostrzych spraw:) Bo inaczej to bedzie tak ,jak rajdy ....total chaos..

Oki...to wychodzi na to,ze aby zdobyc keep obsadzony przez npc'ow wystarcza 2 grupy 40+ lvl ppl.
Sklad (podstawa grupy) 3 tanki +2 healerow.. moja propozycja (do odrzucenia?) i pytanie zarazem :smile: Kiedy Cieniasy i Gryzonie ida RAZEM zdobyc pierwszy keep? Sprawdzimy w praniu czy mamy racje:)
Problemy ,ktore do tego czasu pasuje rozwiazac to :
1/Zgromadzic material na tarany (gdzie go kupic? Jak obdzielic? poszczegolnych "zawodnikow"? Jaki skill jest potrzebny do zrobienia i naprawy taranow?
2/ Wybor keepa? Czas? Sposob komunikacji?
3/...?...co jeszcze ?:) ...jak zwykle zachecam do wypowiedzi ale NIE do flamowania i takich tam....

Autor:  Karol66 [ 13 lut 2002, 15:00 ]
Tytuł: 

To jest niewykonalne w obecnym skladzie bo za niski lev maja tanki.
Moim zdaniem dream team to:

3 tanki 43+ (w tym jeden pally - HoT)
2 clerow
1 theug
1 mezzer
ostatnie miejsce w teamie zajmuje dowolna inna postac

Klerykow niekoniecznie musi byc 2. Jednego moze zastapic minstrel lub drugi theug.
I takich grup 2-3 zaleznie czy faktycznie te levele postaci sa blizej 40 czy 50 :smile:

Jesli chodzi o siege stuff to ja moge sie tym zajac. "Ja" rozumiem rats w pelnym skladzie bo w chuja to wazy.

Autor:  sosy [ 13 lut 2002, 17:41 ]
Tytuł: 

Ja do Twojego teamu karol dodalbym minstrela. I klerykow zostawil 2 - jednego w wysokim rej a drugiego z niskim. Dlaczego? Wysoki rej to super heale ale kosztowne. Niski (jak moj :wink: to heale 180 i 250 hp ale ktorych moge rzucic naprawde sporo. Poza tym 2 clerow buffnie caly team. Kolejna zaleta clerykow jest stun - kilka sekund ktorych nie da sie przerwac - jak rzuce stun na atkowanego przeciwnika to po 1 ciosie nic sie nie stanie - musi odczekac te kilka sekund dostajac baty.
Minstrel to - szybkosc poruszania sie, i power song - jakze przydatne w walce gdzie unikamy albo nawet nie mamy mozliwosci zrobienia rest'a.

Ale mysle ze bardziej taktycznie - jezeli bysmy organizowali to o czym mowil Lapi - atak w 2 gildie - bedzie zrobienie 2 grup - nawet po 6-7 osob. PLUS 3 grupa stealtherow - grupa stealtherow powinnoa byc osobna i powinna to byc 'niespodzianka'. najgorsza rzecz to pokazanie sil na poczatku - zawsze przyjdzie wiecej osob;).
Oczywiscie musi byc jasny wybor taktyki - czy zalezy nam na szybkim zabiciu przeciwnika czy na utrzymaniu grupy w jak najlepszej kondycji - glownie tu chodzi mi czy thurg, clerycy i mezzer maja walic dd do konca many czy raczej zostawil robote tankom panujac nad sytuacja.

Oczywisnie nie mowie tu o taktyce samego zdobywania keepow ale raczej o ataku ze strony przeciwnika.

Pozdrawiam!

Autor:  kami [ 13 lut 2002, 19:28 ]
Tytuł: 

Zgadzam sie z sosym... minstrel jest wrecz niezbedny i jego obecnosc w grupie moze znaczyc zycie albo smierc. Wczoraj dla przykladu widzialem jak minstrel zdejmuje archerow :smile: pozatym zdolny minstrel potrafi zamezowac 4 - 5 osob w starciu grup a jak ktos potrafi walnac jakis AE mez minstrel moze stackowac swojego meza zanim wygasnie powiedzmy stunt kleryka. Najwazniejsze jest chyba jednak to zeby w grupie nie bylo nastawienia "byle sobie pierdolanc kogos" czesto to widze u ludzi i czesto to sie konczy naprzyklad pociagnieciem 60lvl guardsow. Casterzy musza pamietac ze to tank sie ma babrac w krwi dlatego ma na sobie metalowy kombinezon a nie szmaciana sukienke. Jezeli ktos z grupy zdejmuje z celu roota/meza to powinien byc pewien tego ze jest w stanie sobie poradzic z tym co sobie sciaga. Kolejne co uwazam jest konieczne to jest dobry plan i leastycznesc poprzedzone wywiadem.... czyli jak cala grupa sie zbiera ustawia chat to stealth zawodnicy moga sprawdzic czy keeps sa bronione i gdzie co piszczy... grupa powinna unikac schematow, naprzyklad moze kurwa choc raz w zyciu zobacze albionow ktorzy prosto od portu nie ida jebana droga ! kazde dziecko wie ze po obu stronach siedzi zawsze kilku lucznikow a wszyscy itak leza jak lemingi kurwa nie wiem co z tym jest? mobow sie boja???

koleja rzecza ktora niesmiale zamierzam zaproponowac jest uzycie dzisiejszej technologi.... mianowici uzycie czegos jak gamevoice.com ale roger wilco.... wiem wiem zaras flames padna ze co ja sobie nie mysle ze polski internet itd... dupa ! sprawdzcie a zobaczycie ze to dziala na wszelikich modemach itd... mamy kilku geniuszy z wtykami moze postawia server gamevoice? pomyslcie tylko przez chwile jakby to wygladalo jakby piloci co bronili wielka brytanie uzywali ICQ do porozumiewania sie? cuda sprzetowe nie sa potrzebne idzcie na http://www.gamevoice.com stadardowa wersje jest darmowa.... i zobaczcie sobie ile jest kanalow DAOC na przyklad u niemcow...

Autor:  Kielas [ 13 lut 2002, 21:08 ]
Tytuł: 

Wlasnie jak sie na kogos wrzasnie to zawsze predzej nas poslucha :smile:

proponuje speakfrealy bo jest wersja i win i linux wiec nie powinno byc problemow z serwerem :smile: pozatym programik ma zajebiska kompresje (GSM) wiec nawet na modemie pociagnie
http://www.fourmilab.ch/speakfree/windows/

Autor:  Ares [ 13 lut 2002, 22:05 ]
Tytuł: 

Cytuj:
/who scout: 80
/who armsman: 80
/who palladin: 70
/who cleric: 100
/who sorcerer: 15
/who cabalist: 10
etc :smile:


zapomniales jeszcze o /who armswoman 20 :grin:

Autor:  Ares [ 13 lut 2002, 22:13 ]
Tytuł: 

Ostotnio zrozumialem czemu jak castera z blade turn zaatakuje infiltrator bt nie dziala.To proste bt chroni tylko przed jednym ciosem a infilek uzywa 2 broni czyli zadaje 2 ciosy :grin: ostatnio w ten sposob zabilem paru green magow z hib :grin: :grin: :grin: :grin:

Autor:  Karol66 [ 14 lut 2002, 00:06 ]
Tytuł: 

Tak to jest niestety - 2 bronie sux.
A przy HP jaki dali magowi to 2 ciosy i ma <50 HP i juz nie odskoczy. Qucikcast pomaga ale jak gosc resistnie mezz to trza sobie szykowac worek :grin:

Autor:  kami [ 14 lut 2002, 13:44 ]
Tytuł: 

Backstab penetruje bturn nie dlatego ze to sa 2 ciosy ale dlatego ze tak zrobili po wprowadzeniu bturn. Co zabijania zielonych/niebieskich casterow to tez nie tak ze aimed shot zadaja 2 ciosy ale dlatego ze im wiekszy lvl atakujacego tym wieksza szansa penetrowania btur... :smile:

Autor:  Karol66 [ 14 lut 2002, 14:09 ]
Tytuł: 

Ja dostaje taki komunikat przy backstabie:

gosc atakuje dirkiem
miss
cios zostal zabsorbowany przez magica barrier

gosc atakuje axe
gosc trafia mnie za 120 dmg

Penetracja bturna ma troche inny komunikat i mi sie zdarzala najczesciej przy 1 strzale archera :smile:

Autor:  kami [ 14 lut 2002, 18:36 ]
Tytuł: 

pamietam na 100% za 2 dni po implementowaniu bturn dla wszystkich klas wprowadzili ze przy backstab jest on ignorowany.... I jestem w moim przypadku pewien ze nie udalo mi sie nigdy zablokwac... co do miss to inna sprawa bo jak jest nizszy od ciebie lvl to tez mu sie moze przytrafic

Autor:  gabrielangel [ 27 lut 2002, 20:04 ]
Tytuł: 

bedzie troche o strategii ale nie o keepach :smile:

moze sie to niektorym wydac dziwne, ale zauwazylem na jednej z licznych potyczek w Emain (tyle ich bylo :smile:, ze albion zaczyna myslec grajac... otoz znalazl sie bardzo latwy sposob na gangi hibow i midow gdy oni maja pelno mezzerow i archerow...

odpowiedz lezy w theurgach :smile:

sytuacja wygladala tak: hibki campowaly nasz portal (kolo 30 - cala ekipa z goddes, taiga itp...) nas bylo podobnie, ale oczywiscie przy szarzy mezz na dzien dobry i ludlow-->cs.

no wiec nasi rodacy wpdali na pomysl ze jakos trza tych scoutow, bardow i casterow unieruchomic, zeby sorc mogl mezzowac. wybor padl na 5 theurgow ktorzy petami (po 2-3 na kazdego kurdupla, elfa i kolesia z instrumentem w lapach) skutecznie ich zablokowali, bo uber-hibsy nie wpadly ze pety mozna mezzowac. tak wiec szarza albionu skonczyla sie sukcesem :smile:

i tak to wlasnie wyglada. godzine pozniej hibki byly pod mg1 - oczywiscie walka w bramie konczyla sie mezzem i patrzcie wyzej... wiec znowu, drzwi sie otwieraly i theurgowie sru... az milo sie gralo

no, to tyle o wykorzystaniu theurgow :smile:

Autor:  Karol66 [ 28 lut 2002, 12:22 ]
Tytuł: 

Ja z kolei slyszalem ze do takich zasotosowac dobra jest amnesia. Casting time 2 sek, AE effect, zawsze disturbuje, zasieg wiekszy niz luku.
Nie wiem jak dziala analogiczny spell minstrela.

Autor:  michald [ 31 mar 2002, 14:41 ]
Tytuł: 

Amnesia jest swietna.. dwoch sorcererow potrafi kompletnie rozlozyc tony casterow..

Co do keepa. Zeby zdobyc taki nie broniony wystarczy 8 osob. 2 tarany :wink:, 4 tanki, 1 kleryk i sorcerer. Reszta dowolna, dobry jest infiltrator an upierdliwych lucznikow.
Zdobylem z moja gildia w ten sposob z 5 keepow.

Strona 1 z 1 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group | Copyright © 2001-2012 MMORPG.pl Team