Jakby guardow mozna bylo chain mezzowac to nikt by sorcera nie uzywal
Nie ma chuja - 1 min interwal.
Moj AE mezz trzyma nominalnie 1 min.
Oznacza to ze orange bedzie trzymal 40-50 sek a red guardow ok 30.
Purple... 20.
Taktyka jaka stosuja sorcererzy przy malepiej ilosci ludzi i nikim lev sorcerer (niski to <50
jest taka:
Puluje sie guardow, AE/single rooty (tu uklon w stone theugow bo ja AE jeszcze nie mam), JEDEN AE mezz.
Jesli biegnie ich 3-4 to od razu AE mezz.
Jesli guardow jest w 1 pull ok 6-10 to nie zaczyna sie walki tylko puszcza confuse na 2.
W 70% taki guard zaatakuje 1-3 innych, zdejmie z nich mezz ale oni beda go jebali az padnie.
Tym sposobem zostaje 2-3 guardow do zabicia w pierwszym statciu i powiedzmy jeszcze 4 wroci ale juz pocietych lekko przez tych ktory dostali confuse.
Czytalem tez ze jesli chodzi o walke z archerami i wizardami z blankow strzelniczych to ktos probowal robic to tak ze podchodzil pod keep stojac za tankiem, bez teamu i walil cofuse.
Tank padal od ranged attack, chwile later sorcerer, reswano ich i back.
To ponoc dawalo tyle ze goscie warpowali NORTH ciagnac za soba tych ktorych zaatakowali i na murach robilo sie pusto.
Tank i sorcerer musieli byc bez teamu i w lekkim odstepie od reszty ludzi zeby na atakujach nie poszlo agro.
To tyle co PRZECZYTALEM bo sprawdzian techniczny mialem tylko na patrolach guardow gdzie ich 3 lazi.
Confuse naprawde dziala ale jesli reszta teamu nie ma jakiegos planu i nie skuma ktory ma confuse a ktory nie to panikuje, wybiera zle cele (trzeba walic w tego ktory ma confuse bo jak zaatakuje sie "normalnego" to przebija sie agro ktore zadal oszalaly guard random atakiem) albo za wczensie zdejmuje mezz z goscia ktorego jeszcze nikt nie zaatakowal.
DO tego dochodzi burdel i panika bo guardzi lataja jak pojebni co 2-3 sek zmieniajac target (czyli kierunek biegu) - makabra. Nie wiem czy to da sie uzyc ale jesli pullnie sie za duzo guardow na raz to chyba innego wyjscia nie ma.
Jesli chodzi o siege stuff to mysmy sie ofiarowywali tym zajac ale mysle ze lepiej mezzera trzymac w odwodzie.
Ja bym to zajecie zwalil na 5-6 ludzi 30 lev bo wiel w walce z 45+ lev guardem nie zdzialaja a tak by byli super uzyteczni.
W tym teamie od siege weapons musi byc 1 kleryk (+60 str ucieagu dla kazdego) i 1 gosc dajacy speed buff.
Koszt balisty (bo to sprawdzalem) to ok 50g, waga itemow (razem z amuniacja) ok 400-500 stones.
Taran powinien byc lzejszy, katapulta ciezsza.
Jesli ludzi na ok 30 lev i NIZEJ chetnych do akcji jest wiecej to mozna zrobic 2 teamy i przytargac katapulte. Wali to area dmg po 100-200 dmg (ta najslabsza wersja do ktorej czesci nei trzeba robic tylko mozna kupic) wiec wielkosc zupelnie zadowalajaca.
Link do opisu calego procesu produkcji i strzelania podal kami w innym poscie.
Ja jutro to z pracy jeszcze dopisze do topicu "links".
Z rzeczy tam niepisanych a waznych ekstremalnie jest:
- zrobienie balisty wymaga serw. kit
(bolesne jak sie o tym przekonasz w snowdonia i gonisz kawal back
)
- CHYBA (katapulty nie testnalem) katapulta zadaje damamge tez ally
- NA PEWNO balista nie zadaje damage ally (wiec ja to sobie wyobrazam tak ze gosc nawet na niskim levelu moze targetowac guardow walczacych z reszta "armii" w zwarciu)
Czestotliwosc strzaly jest wolna ale zadowalajaca. Nie ma to zastosowania w PvM praktycznie bo nie zetniesz moba zanim do ciebie nie dojdzie ale jako support walczych high level graczy mysle ze jest sensowne.
No i najwazniejsze - trzeba to zrobic wczesniej i testnac na mobach.
Mimo przeczytania essay 1 strzal oddalem po jakis 5 min prob
EDIT
Jeszcze jak to latwo testnac. Mysmy gildiowo to probowali zrobic ale nam nie wyszlo bo 2 razy nas wipnelo po drodze.
W koncu ja to zrobilem z takim kolesiem z Knights of no remorse. Poszlismy do supply keep, ja stanalem outside niedaleko spawnu cave furry, on zrobil 8 rundek do keepa kupujac i targajac stuff. Po 2giej rundce ja juz bylem overload i nie moglem sie ruszac wiec trzeba stanac tak zeby miec moby w zasiegu ale nie za blisko zeby jakis random ruch moba nie sciagnal na unieruchomionego goscia agro.
Calosc testow (nie liczac wyprawy po serw. kit i random spotkania z midami po drodze
) to jakies 1 godz liczac od ruszenia ze snowdonia fortress.
Najbardziej safe droga to isc przy scianie zony (po wyjsciu z fortress od razu full PRAWO). Mija sie pierwszy arwanite spawn, potem grimm spawn, potem ellys i wychodzisz to takiej scierzki ktora wchodzisz w pennie.
Jak tylko sie pojawi komunikat ze tam jestes to wali sie max w lewo zeby dojsc do granicy zonny pennie.
I idzac przyklejony do sciany przechodzimy safe do hadrian wall. Na drodze stoi nam jakis spawn mobow purple ale jak za 2gim czy 3cim razem tamtedy szedlem to zauwazylem ze sa hostile nie agressive wiec nie trzeba ich omijac
<font size=-1>[ Ta wiadomość została zmieniona przez: Karol66 dnia 2002-02-21 18:49 ]</font>