Poczytalem ze fixneli wszystkie bugi w patchu dzialajacym na test center i wychodzi mi ze moja klasa (sorcerer) po prostu umiera smiercia naturalna.
Jesli ktos wlasnie zaczyna robic postac to polecam jednego uber fightera.

MINSTREL:
- uzywa chain (w porownaniu do sorcererowego cloth to spora roznica)
- normalnie mu rosnie HP (czytaj: min 50% ma go wiecej niz caster)
- ma NIESAMOWITY speed buff
- ma heal i power song (total unikalne)
- moze charmowac pety i poslugiwac sie nimi tak jak sorcerer
- pet moze "przelamac charm" ale w praktyce niczym mu to nie grozi bo 3-4 sek pozniej pojdzie nowy "puls" charm songa i pet sie opanuje
- moze charmowac pety POWYZEJ SWOJEGO LEVELU. Widac to na high lev charach najlepiej - 42 lev minstrel charmnal 48 lev humanoida!
- ma stealth
- ma 2-3 razy slabszy mezz ale ma instanty, krotki casting time i w wiekszosci przypadkow jest on i tak wystarczajacy (przynajmniej w RvR)
- majac charmnietego peta MOZE (juz ) uzywac speed/power songs

Kurwa... ten gosc po prostu NIE MA WAD

no tak, cale szczescie, ze zesmy z kridem zaczeli robic, ale teraz sie zastanawiam, czy znowu nie zaczac nowej postaci. minstreli niedlugo bedzie chodzilo za duzo, bo kazdy kto robi druga postac to minstrela wybiera albo scouta. a ja mysle nad infem, ktory tez jest bardzo przydatny - moze nie w grupie, ale na rvr jest miodzio.

<font size=-1>[ Ta wiadomość została zmieniona przez: gabrielangel dnia 2002-02-21 12:13 ]</font>

trawa zielona....

Peta minstrel nie moze charmowac powyzej swojego lvl

DD nie jest taki mocny i power mu sie konczy po 3 strzalach

peta nie mozesz wysalac za daleko od siebie bo sie puls skonczy

healing song i power song dzialaja logicznie jak siedzisz na dupie po walce...

stealth... minstrel ma chain i dlatego chodzi wolno w stealth i nie moze grac zadnego song

postyac jest dalej zajebista ale nie jest az tak jak napisales niestety interface dla minstrela jest totalnie do dupy zreszta niech wam chives napisze co o tym mysli

gralem minstrelem do 12 lvl, nie można śpiewać jak się walczy !!!
mezzujesz tylko jedną postać, więcej jest dosyć trudno

ale speed song jest super

2 infa z boardow

I saw a lvl 50 Minstrel running around with a lvl 53 mob for hours tonight just wipeing out full groups. /sigh


(...)
It breaks all the time, its just immediately recharmed on the next pulse.
Was just grouped with a guildmate in Emain. Hes a level 41 Minstrel and had a level 46 goborchend with no problems. It went wild a few times and hit him but it always got charmed on the next pulse.


Co do innych rzeczy to:
JA TEZ nie moge juz wysylac peta za daleko bo mi przestanie atakwoac goscia i wroci - to dotyczy wszystkich.
Gadalem wczoraj z minstrelem z ktorym bylem na tanglersach i gosc mowi ze zazwyczaj robil 1k RP w nocke a po patchu w 2 godz zrobil 5k RP i ze jest full happy

Nie zrozum mnie zle - ja sie ciesze ze ktos od nas zostal dopakowany. Meczy mnie tylko to ze niedlugo nie bedzie sensu grac sorcererem bo ze wszystkich unikalnych wlasciwosci tej postaci zostal tylko mezz.
Najpierw wyjebali nam debuffy (kompletnie unsless), teraz pet controll a jak nastepny patch obetnie po raz kolejny mezza (juz 2 byl "nerf" mezza - pierwszy wprowadzil limity czasowe remezowania w RvR a drugi zmniejszyl czasy mezzow sorcerera) to ta postac bedzie kompletnie bez sensu.
Nie bedzie sensu robic sorcerera jesli bedziesz mogl zrobic postac ktora bedzie miala duzo wiecej HP, speed i power song, instanty, stealth i mocniejsze DD.
I do tego ta postac bedzie zajebiscie dzialac SOLO PvM. Do tej pory minstrel polowal max na yellow (a najczesciej blue). Majac peta WYZSZEGO levelem niz on i MOZLIWOSC LECZENIA GO (co jest evenementem - wiem co mowie bo to moj podstawowy problem ze "jak soluje to musze meic kleryka" ) to nabijac levele i XP bedzie ultra-szybko.

Poza tym jest tez inny problem dotyczacy liczenia score w RvR.
DD na obecnym poziomie mam smiesznie male (200-250 dmg vs yellow) wiec jedynym sensownym zastosowaniem w team wars jest mezz dla mnie.
Mezzuje wiec np. 6 gosci i mimo ze sa wylaczeni z walki na minute to ja za to nie dostaje RP nawet gdy mezzniety gosc padnie.
Po prostu - mezz i root nie sa liczone jako "czary bojowe" - moge ich uzywac w PvP i PvM a i tak nie ma to zadnego przelozenia na RP/XP.


<font size=-1>[ Ta wiadomość została zmieniona przez: Karol66 dnia 2002-02-22 10:05 ]</font>

MINSTREL MOZE TAMOWAC PETA > SWOJEGO LEVELU.

Gralem wczoraj z minstrelem orange dla mnie ktory mial peta red.

No wiec wlasnie... poczytalem jeszcze troche i wychodzi ze przy charmowaniu yelllow praktycznie nie ma "failowania" i trzyma sie go non stop.
Jednoczesnie mozesz wiec puscic peta, walic DD i walic mieczem - jak dla mnie to ZAJEBISTE.

Patrzac z perspektywy czasu (kiedys przeciez zaczynalem od minstrela) to jego charm byl kompletnie unsless ale w tej chwili przegieli w druga strone.
Jesli rozwijanie minstrela to byl pain na poczatku tak potem juz szlo ok bo kazda grupa Cie chciala do teamu.
Nie lubie jakiegos roszczeniowego podejscia do tematu i tak bede gral sorcererem bo go lubie ale czy naprawde nie widac tego (chocby po ilosci graczy ktorzy mieli tyle samozaparcia zeby dociagnac postac >35 lev) ze najmniej jest cabalistow i sorcererow?
Moim zdaniem to o czyms swiadczy

Ale nic - daje sobie EoT bo to do niczego nie prowadzi. Mam nadzieje ze przynajmniej "nowi" na tym skorzystaja i wybiora "jednie sluszna" klase do gry

z boarda:

Date Posted: 2/21 9:00am Subject: First try with new Minstrel charm on live servers (not good)

Me: Level 38 minstrel on nimue.

I log in Lyonesse and head over to Cornwall and charm a grey Cornwall hunter.
I target a green boogey and tell my pet to attack (I have my sword and shield equipped).
The pet draws it's bow, seems about to fire, then, before firing, it draws its bow again. I guess due to spell pulses? This happens two more times, and eventually the targetted boogie wanders in and aggros my pet.
My pet it taking a lot of damage, so I step in and beat the green boogey down.

I find another green boogey, tell my pet to attack it, then switch my target back to my pet. This time, it actually pulls the boogey with its bow. I'm not sure if this is a coincidence or not.

I release the pet and it attacks me immediately. After a quick beat down, I head to Snowdonia to try charming some Arawnites.

I charm an Arawnite shameness (level 36 I think it said) by the lake shore, and she buffs me with four or five melee buffs, including AC, STR, CON, and haste.

After about 1 min (while I'm still looking at the buffs), she resists a charm pulse, the buffs drop, and starts to cast on me. Since I have her targeted, she is recharmed instantly, and she starts to buff me again.

After putting on two buffs, they drop and the shameness starts to redo the buffs. This repeats in an infinite loop for about 2 minutes before I run and release her.

Close by, there is a Arawnite warrior. I charm him (level 34), and send him to attack my ex-pet (the shamaness). The warrior wins easily, due I suppose to the 2 hand axe it's using hehe. I only use 1 shout on the shamaness, and only because I want the battle to end quickly.

While the pet is medding, an orange warrior (39+) pops and aggros my pet. My 34 pet is getting clobbered and I run off and release it.

I head to a different camp and am looking for another potential pet, when I am attacked by the orange warrior I left (about 2 min earlier!). I sprint and barely make it to the guards, who kill the mob. Why he chased me down, I'm not sure. I was quite a ways out of aggro range (so I thought).

After medding, I head back to the shore where I expect the level 34 warrior ex pet to be. I see him quite a ways off, still a bit hurt...and sprinting towards me. I am very far out of his aggro range, yet here he comes

I recharm him, and sit to asess this for a couple of minutes. During this, he resists charm twice (I'm level 38, maxed instruments, he's 34), but is easily rechamed (I think he only hit me once).

Pushing my luck, I head to the camp with the warriors and headhunters. A patroling headhunter aggros me and I stand still so it can hit me. My pet attacks, hits, and still the headhunter is attacking me (I have not damaged it at all).

I stay still for a few seconds more, while the headhunter attacks me and my pet attacks the headhunter. Eventually, I'm at half health, the headhunter has 15% of it's health gone, and it still attacks ME.

I stun and sprint to the guards, and camp out, sortof dissappointed.

Oh well, that's my 2 cents worth. Anyone have a better experience with it?


Yurk
38 Minstrel
Nimue

Coz - chwala bogu ze goscie nie potrafia jeszcze uzywac petow .

To ze gosc naciaga luk 2x np. wynikac moze z tego ze archer-pet prawie zawsze atakuje z granicy swojego zasiegu wiec jesli jego target drgnie "o pixel" to on sie musi ruszyc i ponownie naciagnac bow (dokladnie tak jak archerzy czy casterzy NPC robia i dlatego ich sie tak latwo zabija

To ze shaman buffuje w kolko wynika z tego ze gosc already musial miec na sobie jakis buff ktory kolidowal z buffem shamana (w moim przpadku to jest zawsze self AF buff).
Nalezy wyciac wszystkie buffy, dac sie buffnac petowi, zalozyc swoje buffy (wtedy zobaczymy na czym byl konflikt).

Jesli chodzi o shamana to jest to potencjalnie FANTASTYCZNY pet dla minstrela bo wrzuca sie go w passive mode i jak ma full HP to LECZY minstrela gdzy jego HP spawnie ponizej 70% (o ile pamietam).
POWER
Dla mnie to bylo unsless bo zadko zabijam monsterki w close combat

Jesli chodzi o tego arwanite huntera ktory sie nie chcial przedstawic na peta to sugerowal bym minstrelowi wylaczenia mana albo heal songa - pomoze na 100%

A tak generalnie to sure ze gosc placze. Mythic dal mu Rolls Royce ale kurwa gdzie podgrzewane lusterka????



<font size=-1>[ Ta wiadomość została zmieniona przez: Karol66 dnia 2002-02-22 14:49 ]</font>

a co myslisz o tym?

- The Mentalist Illusory Enemy line has had its spell point round cost increased. This is to keep the charmed creature from being charmed indefinitely - Mentalists are intended to use this new charming system as a shorter-duration pet, not as a long-duration one. This change makes a charmed creature controllable for about 1 1/2 minutes, which is enough time for a Mentalist to get out of a sticky situation. Please note that this change is for Mentalists only. Minstrels can hold their charm indefinitely, although the monster has the chance to resist from time to time.

Hej, Kami, możesz podać na jakim boradzie to znalazles?

Sa jakies class-specific boardy? Jak dotad tylko udalo mi sie znalezc server-specific...

Muminus
(Ananke)