MMORPG.pl https://mmorpg.pl/ |
||
albion classes sux https://mmorpg.pl/viewtopic.php?f=5&t=4566 |
Strona 1 z 2 |
Autor: | gabrielangel [ 21 gru 2002, 11:40 ] |
Tytuł: | |
tak wlasnie. niestety ale po dzisiejszym joint relic raidzie hibgardu akcpetuje to stwierdzenie. po straceniu relics chcialem zoabczyc ile one dawaly - na Nsane (chanterze) robilem 220dmg per swing - czyli stracilem moze 20dmg. polazlem pod mg1 - zaatakowal mnie jagar i cream (hunter 50) - sprint FA i zaczelem uciekac ale ku mojemu zdziwieniu hunter wlaczyl jakis gay dopalacz i zapodal end potion albo end regen nie wiem - anyway dogonil mnie, minstrela stunnal za pierwszym ciosem (nie pytajcie mnie jak) nastepne 3 ciosy spearem za 300 srednio i nawet ip nie zdazylem wcisnac. jestem semi retired na bedevere dopoki mythic czegos nie zrobi z albionem. infa mi sie nie chce robic a to jedyna dobra postac. wszystkie inne sux (no moze jeszcze scout jest dobry i pole arms) porownujac do hibgardu. |
Autor: | Karol66 [ 21 gru 2002, 12:49 ] |
Tytuł: | |
On ma instant speed short duration raz na 10 min. Stun wali ze speara jesli ktos jest odwrocony do niego tylem. Generalnie ja w tym nie widze unbalance bo nasz scout ma anytime, anyposition stun z tarczy i lepiej wali z luku. A strata relicts - jak 2 realmy sie dogadaja to ten trzeci nie ma szans Anyway str relicts odbierzemy - to jedyna sprawa ktora jakos zbiera do kupy albion |
Autor: | gabrielangel [ 21 gru 2002, 13:01 ] |
Tytuł: | |
tu nie chodzi o hunetra tak naprawde czy to ze nam relics zabrali (napewno je odbijemy). a swoja droga hunter zjada scouta na sniadanie. klasy w albionie sa slabsze od klas w hiberni i midgardzie. przynajmniej wiekszosc. keepow ani bornic nie mozemy ani zdobywac za dobrze. power relics nigdy nie bedziemy mieli bo mthic spieprzyl Myr. i zawsze (nie tylko na bedevere) hibernia i midgard bija albsow razem (bo maja slabsze klasy i sa latwiejsi do zabicia). oraz na wielu serwerach albsy dostaja neizle w dupe. sila albionu byla w zergu, kiedy zergu nie ma, dostajemy w dupe. kropka. a nie ma zergu bo mamy slabych casterow (czyli slaby dmg) i malo minstreli (czyli praktycznie brak speedu). i tak w kolko... albion jest slabszy w porowaniu do innych realmow. |
Autor: | Kielas [ 21 gru 2002, 14:51 ] |
Tytuł: | |
Juz dawno zrobil bym sobie postac u hibow ale levelowanie to nie dla mnie Jedyna rzecz ktora by mnie zachecila do lev w innym relmnie to jakby zaimplementowali /realmpoints off I wtedy zrobil bym soebie kilka postaci na bg1 u hibow i midow i bylo by miodzio Co do albionu ... Az nie dadza sorcom insta ae mezza i lepsiejszego armoru I nie poprawia troszke minstreli i Ice wizzarda zeby wiecej ludzi nimi gralo to faktycznie wiekszych szans nie mamy Na szczescie ostatnie zmiany u clerykow spowodowaly ze czasem zdazy sie healujacy cleryk |
Autor: | Lapiduch [ 21 gru 2002, 14:59 ] |
Tytuł: | |
Hm...co do dzisiejszego rajdu,to...bylem od 6stej rano,bylem przy stracie wszystkich relikwi...i twierdze,ze oddalismy je na wlasne zyczenie....parafrazujac "dopoki mythic..." to ja ironizuje "dopoki mythic nie zmieni organizacji wsrod albsow to....itepe ,itede.etecera i tak dalej" he he:(((( |
Autor: | gabrielangel [ 21 gru 2002, 18:02 ] |
Tytuł: | |
nie zgadzam sie z toba lapi, bo z twojego stwierdzenia wynika iz na kazdym serwerze nie ma organizacji u albsow (z jakiegos dziwnego powodu wszyscy ktorzy zle garaja wybrali albion), bo na kazdym serwerze albsy dostaja w dupe (prawie na kazdym). brak dobrego cc (sorc to jedyny cc tyle ze w tych swoich lachmanach to on duzo nie moze), pbaoe i w ogole dobrych magow to wystarczajacy powod by jakims realm byl w tyle. na wlasne zyczenie czy tez nie - albsy przy defend/attack keepow sa po prostu smieszni. dlaczego midy i hiby chodza do nas ? bo jest latwo. nie ma healerow/mezzerow/speederow to i nie ma balanced grupy i organizacji. i realm jest zajbiscie gimped. |
Autor: | Lapiduch [ 21 gru 2002, 18:23 ] |
Tytuł: | |
Hm..Gabi grales nieraz i minstrellem i thurgiem w roam good balanced group...i co kto wygrywal i ropierdzielal i midow i hibow kak lecialo co? he he A propo dzisiaj to...ponad 70% potencjalu albsow zostalo zmarnowane ...dlatego w dupe dostalismy.W albionie malo aktywnych clerow zostalo i casterow i minstrellii...bo to sa klasy ,ktore sa "wydajne" tylko w dobrze dobranych grupach .Na byle moby balancuje sie grupy a na RvR nie i tu jest bol cholera..I jescze jedno...jak zna sie wady charow ...i ich zalety to....no wlasnie co? Mozna tak zlozyc grupy ,ze ze slabych w solo charow,po zlozeniu jest nie do pokonania he he...ale ja sie tego ni doczekam w daoc...bedzie jak zawsze ...tank nie bedzie "guaradowal" healera...minstrel w undersiege nie bedzie gral mana song..inf pojdzie "na wymiane" i tak mozna mnozyc przyklady..ale po cholere? he he |
Autor: | Kielas [ 21 gru 2002, 19:31 ] |
Tytuł: | |
Eeee tam ... Lapi, grajac minstrelem przy siege ja nie potrafie nic poza graniem mana song i mezzowaniem posilkow od czasu do czasu Przy zdobywaniu zamku najwiekszym problemem jest PBAE a u nas tego jak na lekarstwo Inna sprawa to inteligencja tankow Ostatnio podziwialem grupe 3 tankow + wizia(raku) jak wpadla na blademastera i enchantera. Blademaster biegl pierwszy wiec tanki opadly go we 3 i zaczely okladac, w tym czase enchanter z petem zalatwil wizzarda a potem wzial sie za tanki ..... a oni dalej okladali tego biednego blademastera zanim nie padl Moze dlatego tanki nie guarduja casterow bo i tak im nie pomaga bo assasin i tak zdejmie castera 2 strzalami i ucieknie |
Autor: | Karol66 [ 21 gru 2002, 19:49 ] |
Tytuł: | |
Nie wiem jak jest na innych shardach ale u nas wydaje mi sie ze wystarczajaco duzo campowalem rozne miejsca zeby wyrobic sobie opinie. Takiego realmu jak albion po prostu nie ma - mozna do znudzenia campowac midMG i pojedyncza osobe trafi sie raz na pol godziny max. A Albion co port to wyscigi - nikt sie ni bawi w teamy a nawet jak wejdzie do jakiegos to i tak leci sam. Jesli jakas "idea" chwyci to jest ok - albion atakuje keep i wymiata nienajgorzej... tyle ze poazdm zwciestwie sie rozsypuje na mniejsze grupy. Teamy z minstrel speed leca pierwsze, z caster speed za nimi i nikt sie nie oglada na tych bez speeda. I nie mowcie mi ze mythic gimpuje albion - to ze dali RP za resa to bylo zrobione pod nas. Wczesniej 4 klerykow i 10 paladynow deptalo po cialach zabitych a teraz przynajmniej resuja Co do walk zergowych to jakos tak sie przyjelo ze albion tanki ida zawsze na tanki hibgardu zostawiajac casterow infom. A inf zanim zabije castera musi sie do tego "ustawic" a to zabiera za duzo czasu. Anyway... albion ma swoj urok. Ten brak organizacji tez jest pewna taktyka i czasami przynosi efekty bo realm jest "nieobliczalny" - nie da sie przewidziec co zrobi w jakis logiczny sposob A do balance klass - kazda jest do zabicia. To co was wkurwia czyli enhanter dla mnie jest jak bulka z maslem. Majac purge up jestem w stanie zabic i jego i jego bard bota wiec wszystko jest kwestia punktu widzenia <font size=-1>[ Ta wiadomość została zmieniona przez: karol66 dnia 2002-12-21 19:52 ]</font> |
Autor: | frogmaster [ 21 gru 2002, 20:50 ] |
Tytuł: | |
Jak dla mnie to albion nie jest taki zly . Nie wiem jak jest na innych shardach ale problemem bedevere jest OGROMNA ilosc roznego rodzaju bezmozgich (z gory przepraszam tych myslacych ) tankow i NIEWIELKA liczba casterow (czyli damage dealerow). Nie bede juz wspominal o CC i taktyce . Role castera spelnia w albionie scout ... o dziwo jest nas duzo... chyba dlatego ze jak juz ktos nameczyl sie i dociagnal takiego do 50 levelu to jest juz tak zawziety ze nie chce biedakowi odpuscic Do tego dochodzi brak organizacji i przekonanie o wlasnej wyzszosci... Jestem przekonany ze kazdy z nas gral kiedys o dobrze wywazonej grupie i wykaszal wszystko co sie rusza (nawet jezeli hibgard mial przewage liczebna)... pamietasz gab ostatnio? . Wszystko jest kwestia organizacji i zgrania dlatego ciesze sie ze ma powstac jakis wiekszy alliance... moze wtedy ktos wezmie w ryzy 10letnich albionczykow (nie wnikajmy jak sie to pisze ). Na Galahadzie na przyklad jak sprawdzam ilosc czlonkow alliance DeI to wychodzi ze POLOWA ludzi na shardzie jest w moim alliance... takie rozwiazanie daje bardzo duze mozliwosci. Coz... ja przez swieta z daoc nie bede mial nic wspolnego a w styczniu wiele sie mozne zdazyc... maja zabrac sie za balance postaci i realmow. Good luck Mithic. P.S. Gab...nie zaczynaqj scouta chyba ze wiesz ze go pokochasz Nie daj sie zwiesc brakiem organizacji wspor albsow... to byl manewr taktyczny... teraz odbierzemy im wszystkie power i str.!!! |
Autor: | Ares [ 21 gru 2002, 21:45 ] |
Tytuł: | |
heh nie rozumiem doroslych tak dziwnie mysla ... skoro nie lubiecie grac w albionie to czemu nie zmienicie realmu?? odp:bo nie chce nam sie levelowac... to moze pora zmienic gre co ? lub server ?? np na MLF jak nie chcecie grac w midguardzie to grajcie w Albionie.. tylko na aktywnym serverze gdzie caly czas jest sporo ludzi ! |
Autor: | Ares [ 21 gru 2002, 21:50 ] |
Tytuł: | |
na bedevere nic sie niedzieje... tylko w nocy jest troche ponad 1 k ludzi a w dzien cos okolo 400 lol to nie jest gra! ja mam skalda na MLF i z tego co zaobserwowalem albion jest tam bardzo zgrany..leje hibsow a midsow jest b.malo wiec tez dostajemy w kosc ale to nie jest za czety widok pogadajcie z Mosadem on ma palladyna na MLF...niech opowie jak to jest z 2 strony <font size=-1>[ Ta wiadomość została zmieniona przez: Ares dnia 2002-12-21 21:53 ]</font> |
Autor: | Karol66 [ 21 gru 2002, 22:59 ] |
Tytuł: | |
A mi sie nalepiej gra jak jest 400-600 osob na shardzie (czyli w dzien u nas) a jak jest 1k+ (czyli od 22 w normalne gry) to juz zerg. Przy mniejszych bitwach a wlasciwie walkach licza sie umiejetnosci. Przy duzych jak Cie wezmie na cel 3 magow/archerow to jestes instadead i zadne umiejetnosci Ci nie pomoga. A co do tego dlaczego nie zmieniam realmu to tez ta sama odpowiedz - kwestia gustu Jedni robia postacie tam gdzie jeden realm ownuje (tak naplynelo masa ludzi u hibow i odplyneli gdy proporcje ilosciowe graczy sie wyrownaly) czyli "gram tam gdzie wygrywam". Inni stukaja tam gdzie zaczeli grac niezaleznie od tego jak wiatr zawieje. Generalnie Albion nie jest zly i ma dobre perspektywy. Necro wyglada na niezlego castera i kupa ludzi go robi (jak sprawdzalem 2 dni temu to na /who bylo 600 osob w albionie w tym 100 nekromantow non anon) wiec podstawowa slabosc naszego realmu powinna wkrotce zniknac I juz na sam koniec - dla wszystkich grajacych w midgardzie i hiberni pic specjalny - g'luck! <font size=-1>[ Ta wiadomość została zmieniona przez: Karol66 dnia 2002-12-21 23:06 ]</font> |
Autor: | Ares [ 21 gru 2002, 23:22 ] |
Tytuł: | |
wlasnie sie doczytalem ze BD moze miec 4 pety!! tylko ze wszystkie beda slabe |
Autor: | mOSAd [ 22 gru 2002, 02:51 ] |
Tytuł: | |
Witojcie, MLF i Albion... Albion zgrany! Muahaha! <lol - cały czas chcę pisać po angielsku> Jedyną zgraną rzeczą na MLF albion jest grupowy wypad lemingów do AG. Tam wszyscy grzecznie giną i spowrotem. Albo podobny atak na smoka. Właśnie mi się gildia i alians posypały - to znaczy robimy małą reorganizację i ożywają marzenia o jednym dużym aliansie ale.... no coż zobaczymy, w każdym razie Albion jest u nas rozbity. Klasy mamy słabsze, to fakt, ale ludu więcej. Może do hibgardu idą ludzie bardziej "fanatycznie" nastawieni do gry, albo więcej zespołowców? Bo wiedzą, że jedynie dobra organizacja może pokonać hordy "albsów"? A może sęk w tym, że o wiele łatwiej stworzyć zbalansowaną grupę hibgardową niż na albionie? Dorzućcie jeszcze fakt, że popularne wśród dzieci postacie: paladyn, mag(wizard), rycerz(armsman), skaut, są właśnie na albionie. On jest najbardziej popularny ale i najmniej zgrany ze względu na wielorakość charakterów. Może Mythic widzi też, że najwięcej ludzi gra na Albionie więc pewnym balansem jest słabość klas. Jednak podstawa to dobra grupa. A oto niestety ciężko. Kiedy większość grupy to tanki, o postać ze "speedem" ciężko, jedyny CrowdControl (sorc) gra sobie właśnie w sapera, a kleryka podobno widziano ostatnio miesiąc temu, to trochę cięzko coś zdziałać. Tu leży główny problem słabości Albionu - brak klas, które są potrzebne do stworzenia dobrego zespołu. Oh, zapomniałem o PBT! Ktoś to jeszcze pamięta? Słyszałem taki skrót ostatnio gdzieś w Lyonesse, a potem jakby to cofnęli czy coś? Sorki, ale kąśliwy mam dziś humorek. Ale co zrobić. Ja zawsze chciałem grać paladynem, bo pasuje do mojego charakteru. Raczej nie będę grał inną postacią, chyba że z ciekawości, albo by lepiej poznać wroga. No i co mam zrobić jak 50% albionu to paladyni tacy jak ja, a to najmniej efektywna w RvR klasa? Tak więc próbujemy to nadganiać łącząc się w większe grupy bo inaczej po prostu się nie da. Mamy co prawda gildie, których celem jest tylko RvR i one właściwie grają same i starają się walczyć małymi zbalansowanymi grupami. Ale niestety nawet one przeżywają kryzysy, bo np. jedyny kleryk właśnie pojechał na wakacje. Obrona i zdobywanie keepów. Hehe, nawet mnie nie pytajcie jak paladyn może bronić keepu. Do ataku jestem całkiem niezły jako źródło endurance lub do noszenia ciężarów. A jeśli ktoś broni keepu, to mogę m co najwyżej pomachać (/wave). Co najśmieszniejsze u nas na MLF jest za dużo magów! Jedynymi tankami są hordy paladynów. Jest kilku armsmanów, skautów. Ale reszta to magowie, teurgowie, infy. Ciągle mam wrażenie, że na komendę "charge" lecą jakby 4 tanki w sumie - z czterech grup. Brak efektywnego CC, leczenia i tanków - kolejny gwóźdź do trumny albionu. Rozbicie na małe gildie - kolejny wielki problem Albionu. I na wiele aliansów. Wielu przywódców, co jeden to lepszy, a żadnego nie słuchają "podwładni" innych gildii. Kolejna rzecz. Na MLF też jest trochę azjatów, którzy wymiatają po prostu, bo grają zespołowo i szanują swoich przywódców, ale komunikacja z nimi nie jest rzeczą najprostszą, a i czas gry też mają inny. Mają też świetnych dowódców, którzy się nie kłócą z innymi, wybierają jednego, który prowadzi i graja razem przez kilka godzin. To z nich moglibyśmy brać przykład i uczyć się jak grać efektywnie. Dzień zaczynają od odbicia keepów. Potem albo otwierają DF i robią jakiś raid, albo czeszą emain w tę i wewtę. Jest ich z 4-5 group, a grając naprawdę zespołowo i trzymając się ciągle razem, jest to niezła siła. Późno już więc nie chce mi się wypłakiwać więcej, ale i tak kocham Albion. Nieważne tak naprawdę jak to w sumie wychodzi, zawsze można fajnych ludzi spotkać i ciekawie i niekonwencjonalnie spędzić trochę czasu, jeśli się zgra parę osób. Wypady do lochów na midgardzie są zawsze fajne, rajdy na Llyn Barfog są super - stwory tam są po prostu nieziemsko zrobione IMHO. Raz w miesiącu trafi się jakiś Legion raid, też można się trochę powkurzać, ale jest ciekawie, w sumie - nie jest tak tragicznie. O czym świadczy wielu którzy ciągle bulą za ten abonament! Aha, reliktów oczywiście już nie mamy od dawna, ale może to i lepiej , nie trzeba ich bronić, a i okazja do zorganizowania ataku jest zawsze możliwa. DF chyba też ostatnio widziałem raz otwarte w ostatnim tygodniu. Godzinka dobrej zabawy Przypomniało mi się - mogę solować diamentowe stworki w DF! Bez bufów - z nightmare'ami są czasem problemy, ale jakaś tam okazjonalna śmierć w porównaniu do hord poległych fioletowych mob'ów, to nic. Kask za seal'e jest niezła więc jutro będę miał z tego 3-cią część MP zbroi. Jeszcze jakieś 10p i będę miał całą 100% quality. Chociaż do tego paladyn się jako tako nadaje. Czas kończyć - trzecia się zbliża. Zdrówka życzę i mało nerwów. Wesołych Świąt przy okazji i nowego GeForca pod choinką. |
Autor: | mOSAd [ 22 gru 2002, 02:54 ] |
Tytuł: | |
Świetne zdjęcie dla tych co widzili teledysk(i). YATTA, YATTA, YATTA !!! |
Autor: | Karol66 [ 22 gru 2002, 03:02 ] |
Tytuł: | |
Jak kolega to pieknie podsumowal (szczegolnie te lemingi - nieraz widzialem jak te same 6 osob portuje po raz 4ty do emain i zapierdala pod MG gdzie stoi 30 hibow a po /release komentuje "nie bylo zle - jednego prawie zabilismy" ) Ja dorzuce tylko ze poki Albion ma porownywalna lub wieksza liczbe graczy to nie bedzie gral teamowo bo po co mi mozg jak mam miecz ale powoli to sie zmienia i to tez wymusi jakas taktyke. Wlasnie skonczylem gre - wzielismy w 70 osob ten keep obok mid relic castle i w 15 min pojawialo sie 140 midow ktorzy nas wybili. Najwiecej RP na tym rajdze nabili chyba klerycy resujac kogo popadnie wiec byc moze spowoduje to boom na granie ta klasa |
Autor: | frogmaster [ 22 gru 2002, 04:33 ] |
Tytuł: | |
juz troche pozno i niezbyt hmmm konkretny jestem... ale to ze dzieci graja scoutami to hmmm bzdura...zaden bachor nie wytrzyma kolejnej porcji ownowania archerow przez assassynow... ale poniewaz maja cos dla archerow zrobic to taki gowniaz jak ja . rzuce pare hasel zerg=syf albo leachowanie rps przez scoutow poranna gra....jak dla mnie super...zawsze ci sami ludzie i dobra walka grupa vs. grupa. powiem szczerze ze albsy na bedevere calkiem niezle sobie radza w godzinach 10-13 naszego czasu . coraz mniej friarow???? pewnie zaczeli robc nastepne uber chary...? czekam na bandy necrosow... czas zeby hibki plakaly z powodu naszych chanerow P.S. jutro pewnie to editne chociaz do konca nie jestem pewien . |
Autor: | Lapiduch [ 22 gru 2002, 09:50 ] |
Tytuł: | |
Hm...Karol "najwiecej rps nabili..." ,krcze pomyliles sie ,jak ja bylem (do 24tej) to zaden cler nie resowal....bo bylo nas na 75 albsow chyba tylko 7...many brakowalo pod eras na leczenie...(nawet byl jeden ppl "magazynier" co dawal potionki he he)sam wrzesczalem "pally an friar rez,cler save mana to heal" A swoja droga to jest perfidna zagrywka mythica z ta swoista "zaplata" za reza...beda podzialy jeszcze wieksze wsrod graczy heh |
Autor: | Sirian [ 22 gru 2002, 10:24 ] |
Tytuł: | |
Hehe z tym rezzem to tak nie do końca zanim Cleryk rzuci czar - 3 pally zrobi to już wcześniej siedziałem od 24 do 3 -większą część czasu na dziedzińcu bronionego keepa - jedyne co mogłem robić to healowanie obrońców i staranie się zwalczyć lag - 70 albsów w środku 140 midów na zewnątrz - czułem się jak na starym poklatkowym filmie. Ale było fajnie - potem po wyczyszczeniu naszego zerga albion zebral się ponownie tym razem na hibów ale czy coś z tego wyszło ? Nie wiem |
Strona 1 z 2 | Strefa czasowa: UTC + 1 |
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group | Copyright © 2001-2012 MMORPG.pl Team |