...jak w trakcie defragmentacji dysku systemowego strzelą korki i człek traci 2 tygodnie pracy, gry wszelkie (łącznie z DAOC), wszystkie adresy mailowe, ustawienia, programy i programiki i co tam jeszcze można stracić...

Nie życzę wam takiego doświadczenia... A właśnie przez to przeszedłem. Lub ciągle przechodzę. Od piątku odtwarzam, odczytuję, restauruję... I im dłużej to robię, tym mniej efektów.

Oj... Życzcie mi powodzenia...

Powodzenia
:/

juz.

Never Surrender !!!

Bylo wczesniej napisac. Jak ci sie cos takiego stanie wysylasz mi hdd do warszawy i nastepnego dnia masz odeslany w stanie takim jak przed zdarzeniem. Podrecznikowy przyklad, setki takich dyskow robilem.

A teraz jak juz namieszales to male szanse

Fapuse

Powodzenia ...
ehhhh ... chyba zaczne jeszcze czesciej robic backupy.

Mi to przypomina rozmowe klienta z infolinia MS.
Gosc mowi ze jak probuje zaladowac system, nawet w safe mode, to ma blue screen a babka z infolinii mu mowi: "Prosze odpalic Outlooka i wyslac nam...."

Stawiam ze Holger nie ma pieciu kompow w domu i zeby cos napisac na board musial najpierw doprowadzic kompa do stanu wzglednej uzywalnosci

A tak juz na powaznie - Ty sie tym data recovery zajmujesz hobbystycznie czy zawodowo? Jesli pracujesz w firmie specjalizujacej sie w takich akcjach to zostaw namiary please.
Ja dla swoich klientow przychodzacych z takimi problemami mam kartke "na drzewo" to teraz sobie dopiesze druga "do Fapuse"

Stawiam kilka Kafli ze Holger ma wiecej niz jeden komp w domu BTW. zawsze mozna isc do kawiarenki

Hmm no ja jestem skrzywiony bo mam 3 kompy w domu + moge pisac z pracy.

A tak na rzeczy - pracowalem kiedys we francuskim banku [ale oddzial polski ], system byl tak ustawiony, ze maile sie odbieralo z serwera w Paryzu i wszystkie zmiany pojemnosci skrzynki, ustawien itp. trzeba bylo wlasnie z centrala w Paryzu konsultowac. Raz w centrali cos namacili i naszemu prezesowi zmienili pojemnosc skrzynki mailowej z 500 na 60mb. Sprawa o tyle glupia, ze prezes mial juz ze 450mb maili i przy kazdej probie odebrania lub wyslania maila wywalalo mu error. Nie dalo sie wyslac ani odebrac nic.

Wyslalismy do centrali mail z opisem sytuacji i prosba o przywrocenie mu jakiegos normalnego limitu na skrzynke, czekamy tydziem, drugi, prezes sie piekli, zadzwonilismy w koncu z pytaniem czemu to jeszcze nie jest zrobione..

... i otrzymalismy taka odpowiedz : "Wyslalismy na mail prezesa zapytanie czy akceptuje ta zmiane. Nie dostalismy zadnej odpwowiedzi wiec nic nie zmienialismy."

Moim zdaniem helpdesk MS wysiada. Ale glupi ci francuzi

Fapuse

Co do odzyskiwania danych - formalnie sie tym nie zajmuje ale jak cos trzeba.. Podlaczam dysk do kompa z linuxem, odpalam program i samo sie robi ;p

Z takim magikiem kiedys pracowalem, fajne rzeczy mi pokazal

Fapuse

Czy jest jakas tajemnica co to za program jest ?

Prawdopodobnie Tiramizu (badz przez s pisane zamiast z), jest wersja pod linucha, odtwarza fat ntfs, a ostatnio sie pokazala wersja na ntfs5, oczywiscie program platny....

Poszukasz to znajdziesz, ja nie posiadam, bo nigdy nie potrzebowalem

nowa wersja to juz nie tiramisu tylko Easy recovery - bardzo ladnie dziala - posiadam go w firmie

Dzięki wszystkim za współczucie
Sporo odtworzyłem, sporo straciłem...
Ale system działa - do tego stopnia, że ToA chodzi (dzięki, Sirian)



Gdybym wiedział, że Fapuse jest taki wszechmocny, to byś mnie miał na karku 5 minut po padnięciu dysku. Tym bardziej, że nie muszę wysyłać do W-wy
Ale też gdybym wiedział, że mi cegła na łeb spadnie, to bym z domu nie wychodził...



Te kafle są twoje, Drak!! Właśnie dzięki 2. komputerowi w domu (córek) udało mi się cokolwiek odzyskać...

Heh, ale róbcie backupy... To chyba się przydaje