Japko rozważałem do spraw bardziej biurowych, ewentualnie do domowego programowania. W pracy będzie windoza.
W braku otwartości widze dwie strony medalu. Otwartość to dla mnie zaleta jak i wada, jeśli działa jak należy. Wyobrażam sobie, że na Japku 'powinno' to dzialac lepiej, albo po prostu powinno dzialac, bez jakiś irytujących bledow, czy konfigurowania. + Sprzęt dobrej jakości. Ale też nie wiem czy tak jest, o grzaniu się Maca też słyszałem trochę. Z drugiej strony nigdy nie lubiłem być ograniczany.
Z drugiej strony mam obecnie taniego używanego lapka lenovo, który calkiem niezle zapierdala, a kupiłem to za grosze. Minusy to czas na baterii i chujowa matryca, ale podpinam monitor. Z drugiej strony Mac z Retina kosztuje bajońskie sumy, za które moglbym kupic zajebistego PCta do grania. Wiec średnio to widze ;p
Musiałbym sam się tym pobawić by cos stwierdzić, inaczej jest to gdybanie.
Ale w najbliższym czasie przesiądę się pewnie na linuxa
http://i.imgur.com/mnAFDuN.pngtiomor napisał(a):
Jeśli cie stać High to kupuj. Mnie zawsze - jeśli chodzi o sprzęt Appla - boli dupa pod kątem finansów
Obecnie to mam milion innych wydatków więc nie kupuje
Tylko też chodzi o zasadność takiego wydatku. Mam lapka za 850 zł i z którego jestem całkiem zadowolony z jego użytkowania do spraw biurowych. A Mac jaki bym może chciał, to chyba za 10k, wiec lekki wtf