No tak mój komputer códem techniki nie jest...
Ostatnio zamazyło mi się więcej ramu, a że akurat miałem te 200 zł...
to dużo nie myśląc poleciałem do komputerowego i zamówiłem sobie 1 giga ramu DD...
Wracam do domu z nową koscią zadowolony... z uśmiechem od ucha do ucha "superrrr! nareszcie nic mi ścinać nie będzie" coś w ten deseń...
Wyłączam kompuer wpinam kość (moja dotychczasowa kość ma 256) wpinam je razem odpalam komputer...
WOHOOOOOO!! śmiga gładko.... a jak się tlen szyvko odpalił....
adpalam shadowbane...
AAAAAAAAAAAAAA!!!!!!
pisk z głośników (ze zwykłych nie z tegood płyty głównej) gra zwis... i pisk z głośników... ok pomyślałem... to pewinie przypadek... reset kompa... odpalam sB znowu to samo... i to nie w jakimś określonym momencie... (próbowałem kilka razy) raz padał komp odrazu raz się nawet zalogować zdążyłęm...
Dobra olewam SB (pomyślałem że coś się z SB pokićkało...)
odpalam wolf: ET... po kilku chwilach to samo...
reset kompa...
"CPU isn't runing! shutdown now? (N/Y)" dałem N potem ajkieś info dałem F2.... ok wystartował... ale martwić się zacząłem... zaniosłem go do komisu do znajomego...
Kazał wrócić za 2h...
wróciłęm...
powiedizał, że to nic strasznego że poprostu moja stara kość nie może być razem z nową... w sumie się nie zmartwiłem ten 1 giga mi wystarczy... a to z CPU to przez to że w biosie się ustawienia zrestartowały... oddał mi komputer i powiedział, ze będzie OK...
Znowu wracam do domu zadowolony....
Odpalam śmiga gładko )jak nigdy bajka poprostu_ .... odpalam SB i znowu pisk z głosników...
i zwis kompa ...
Komputer śmiga głądko, pracować się da... ale jak odpalam byle jaką gre to ten sam rpoblem... próbowałem reinstalować nawet....
Posunołem się do tego stopniia że zassałem TIBIE i ją uruchomiłem po 10 minutach też padła...
temeperatura procka normalna (sprawdzałem) coś koło 45/50 stopni...
Więc o co tu chodzi do jasnej anielki???