Wygląda to tak że przy dużym obciążeniu cały komputer jakby odrobinę zwalniał a razem z tym dźwięk. Takie jakby zwolnienie z charczeniem. Czasem nawet jak odświeżę pulpit a leci np winamp to na chwile tez zwolni się dźwięk i słychać charczenie.
Póki co leci po 20KB/s sprawdzę te stery. Sama płyta nie wygląda na bardzo zabrudzoną sam już nie wiem.
edit:
OMG! Jestem po teście, Demko z gry - Nic nie przycinało wszystko grało przez jakieś 2min. Później bluescreen:) Ponownie uruchamia sie komputer a tu mi pisze że szuka biosa na hd :O Jeszcze jeden reset i włączył się normalnie system póki co narazie komp działa potestuje i napisze później co i jak:)
Dzieki za rady:)
edit:)
Chyba wszystko wróciło do normy nie miałem czasu za bardzo po testować ale nie słyszę żadnych problemów:)
Jedno co mnie martwi to jak odpalę jakieś internetowe radio to dwie minuty leci wszystko ok później jest takie "szttyyybszyt"
i dalej leci już zniekształcony dźwięk...