polecam Sennheiser Wireless RS120 (nie wiem czy dokładnie ten model jeszcze jest w sprzedaży)
http://reviews.cnet.com/headphones/senn ... 22854.html

najpierw mi się podobały bardzo, potem troche mniej, ale teraz jak minęło 5 lat w których używam ich po pare godzin dziennie i wciąż wszystko działa jak nowe - polecam je mimo że są dość drogie i oczywiście nie mają mikrofonu (osobiście preferuje taki stojący na stole)

Co wy tam wiecie

ja sie napalam na te:
http://allegro.pl/item482588636_sluchaw ... _nowe.html

To są dopiero krowiska. 5.1 na uszach.

Ja bym jednak wolal stare dobre kabelkowe Sennki albo AKG -;-.

I tu widac, dlaczego tak ciezko kupic sluchawki Ja tez mam fatality i uwazam je za zajeb*** wygodne. Moge siedziec w nich caly dzien. Natomiast wiekszosc sluchawek wlasnie powoduje u mnie bol uszu po 2-3 godzinach, nawet te po 200-300zl, a Fatality sa jak dla mnie idealne pod tym wzgledem. Mam chyba kanciasta glowe

jesli chodzi o jakosc dzwieku to jest naprawde dobra.
ale niestety co jakis czas musze je zdejmowac na pare minut bo uszy odpadaja.
moze uszy mi za malo odstaja ;-0

Wydac tyle pieniedzy na bezprzewodowe sluchawki, ktore graja jak pognieciony, blaszany bebenek, to trzeba miec chora glowe niestety.

lutus, te male to byly pewnie PC150. O ile mi wiadomo, to jedyne sluchawki Sennheisera z mic i porzadnej wielkosci nausznikami to te najnowsze PC350, ale nie mam pojecia, co one soba reprezentuja i czy rzeczywiscie sa warte tych pieniedzy.

EDIT: Sprecyzowalem na zyczenie.

Mówisz o tych pioneerach?

te nowe Sennheiserki wygladaja cool

Słuchajcie, bo widzę że chyba trzeba Wam wystosować posta

Jeżeli chcecie słuchawki do grania w gry, to pierwsza rzecz na jaką musicie zwrócić uwagę to wygoda. Dźwięk jest mało ważny, ważne żebyście mieli wygodę. Więc takie słuchawki za 500 stów do Call of Duty - to trzeba mieć z garnkiem żeby kupić. Maksymalna kwota zwykłych słuchawek jaką bym wydał to 200PLN. Na takich za 200 usłyszysz kroki w CoD kolesia i na takich za 500 to samo usłyszysz.

Co innego jeżeli mają to być słuchawki 5.1. Tutaj już się pole trochę powiększa. Ważne jest nie tylko wygodne użytkowanie, ale też dźwięk. Żaden z komputerów nie jest w stanie zrobić porządnego efektu dźwiękowego w systemie Dolby/DTS od typowego dekodera sprzętowego (czyt. amplituner). Do tego dochodzi jeszcze kwestia 1% gier w systemie Dolby, reszta to pic na wodę fotomontaż który Wam robi stereo rozdzielając na 6 głośników. Także podsumowując:

- słuchawki dla gracza max 200PLN
- słuchawki 5.1 do kina domowego to cene 3 krotnie większa. Na gówienkach Creative'a 5.1 za 250PLN możemy dłubać w nosie.

P.S
Miałem wczoraj na uszach sennheiser HD 600 za cenę 800PLN, które odtwarzają częstotliwości delfinów (teoretycznie). Podlączyłem po nich Creative'a za 160PLN i wiecie jaka była różnica? Creative był cichszy, nic poza tym.............. no może lepszy bass był, ale w grach nie ma to kompletnie znaczenia!

Słuchawki 5.1 to jest dopiero temat rzeka, zwykłe badziewia go grania to idź i kup te które Ci lepiej leżą.

P.S2
Czy zna ktoś sklep w Poznaniu, który oferuje odsłuch na słuchawkach 5.1? Byłem dzisiaj w Media Expert i ten sklep to żenua, nawet nie chcieli mi ściągnąć 3 modeli żebym mógł wypróbować, bo trzeba by było je otworzyć....

Co bylo zrodlem dzwieku dla tego porownania? Do tego creative cichszy? Przeciez na pewno ma on duzo mniejsza opornac od hd600 to jak na tym samym zrodle ma byc cichszy? Oj cos bajki opowiadasz...

Metalica w systemie DTS. Dla kolejnego porównania, powiem Ci że jak odpaliłem creative'a aurvana... do mp3, to akurat te były o 30% głośniejsze. Ja sam tego nie rozumiem. Podłączenie przez dużego złoconego jacka do amplitunera.

Nie jaki rodzaj muzyki tylko sprzetu kurde.

Yamaha HTR-6030 + Yamaha DVD-S559 MK2

To bida panie, takie sprzet jak hd600 testuje sie na dedykowanym dacu plus wzmak sluchawkowy. Pamietam moje rozczarowanie jak przynioslem do domu akg 141 studio. W sklepie sluchalem ich z dziurki denona pma 1500( cena jakies 2.5K), a w domu mam cambridge audio 540Av2(jakies 1.2K ). Roznica klasy w brzmieniu sluchawek na korzysc denona.

No wiem, wiele czynników ma na to wpływ. Ja nie mam w moim mieście sklepów audiofilskich <zły>

Mówisz o tych pioneerach?

Mowie o wszystkich sluchawkach bezprzewodowych.

ale w grach nie ma to kompletnie znaczenia!

Czesto ma (i to nie bass) - jesli ktos kupuje sluchawki tylko i wylacznie po to, zeby w nich gadac z vent w tle to rzeczywiscie - brac najtansze mozliwe, aby pierdzialy na tyle dobrze, zeby bylo slychac, z ktorej strony nadchodza. Do bardziej wyszukanych gierek fajnie byloby miec cos lepszego juz - za 300zl chociazby. Jesli nie slyszysz roznicy przy odsluchu lepszej jakosci dzwieku, to coz... Tough shit. Niektorzy nie widza kolorow. Glosnosc akurat jest slabym wyznacznikiem jakosci sluchawek.

Kondziu, ale ja lubię dobrze posłuchać muzykę i miałem dla porównania 3 pary słuchawek, każda grała inaczej więc jednak słyszę .

Anyway, te Pioneery które wkleiłem, biją wszelkie słuchawki do kina domowego. Aktualna cena w sklepach to przedział 1200-1500 PLN. Nie wiem dlaczego koleś ma je na allegro za ~700PLN, dlatego z allegro ich nie kupię na pewno . Myślę, że z 3 miesiące i na nie uzbieram, bo mnie wszyscy z domu wygonią jakbym wydał na słuchawki >1000PLN.

Aha, jeszcze jedno. Słuchawki do kina domowego 5.1 a do komputera 5.1, to dwie różne bajeczki. Można mieć słuchawki do kompa które będą kłamały dolby digital, a można mieć te pioneerki z dekoderem dolby, który będzie w 100% działał na nich i w taki sam sposób robił z naszej głowy dolby - i to jest to co mnie właśnie w nich kręci . Odpalasz Transformersów na Blurayu o godzinie 1 w nocy i się nie przejmujesz, że pobudzisz połowę domowników.

ok.

Nie wiem dlaczego koleś ma je na allegro za ~700PLN

Odpowiedz jest naprawde bardzo prosta: Za wiecej takie gowno by nie zeszlo.

Opinie przeciw opiniom. Ja jednak wierze swoim uszom oraz wypowiedziom bardzo duzej grupy osob, ktore sa tego samego zdania co ja i uwazaja, ze jesli ktos chce dobre sluchawki do czegokolwiek, to musza to byc sluchawki na kablu i musza to byc sluchawki stereo. Za takie bajery jak brak kabelka sie placi, a w rzeczywistosci nic sie w zamian nie zyskuje - wrecz przeciwnie - bo kabel to naprawde nie jest wielki problem, biorac pod uwage, ze siedzac przy komputerze i grajac, siedzi sie i gra..

Pamiętaj że ja mówię o słuchawkach do kina domowego a nie do kompa.