MMORPG.pl
https://mmorpg.pl/

Naprawy gwarancyjne - prawa konsumenta.
https://mmorpg.pl/viewtopic.php?f=54&t=45014
Strona 8 z 15

Autor:  Junkier [ 16 lut 2017, 17:33 ]
Tytuł:  Re: Naprawy gwarancyjne - prawa konsumenta.

mrynar napisał(a):
Od jakiegos czasu pracuje w sklepie internetowym i reklamacje to dla mnie codziennosci. 99% konczy sie korzystnie dla klienta (dostaje nowy sprzet, albo zwrot kasy, rzadziej przedmiot jest naprawiany bo naprawianie sie nie oplaca w dzisiejszych czasach). Zazwyczaj odbywa sie to szybko, 1-7 dni. Serwisy dzialaja bardzo sprawnie. Czasem bywa ze troche zwlekaja ze zwrotem kasy (np. SONY), ale w takim wypadku zazwyczaj sklep wyklada kase i oddaje klientowi.

1% to rzadkie przypadki, kiedy np. usterka pojawia sie raz na jakis czas testy tego nie wykrywaja, ale i takie sprawy coraz czesciej sa roztrzygane na korzysc klienta.

Taka jest rzeczywistosc, ale lepiej czytac mrozace krew w zylach opwiesci w internecie jak to dany klient zostal wyruchany i samemu tez sie nastawiac na wyruchanie, a najlepiej odrazu isc do sadu!

mrynar napisał(a):
Rekojmia jest skuteczna jak sie np. okazuje ze gwarant ze swoim serwisem sie zwinal. Wtedy calkowita odpowiedzialnosc za wady towaru spada na sklep. W innym wypadku rekojmia zalezy od dobrej woli sprzedawcy, ze gwarancja jest wygodniejsza to zazwyczaj tej woli brak.

true story

Autor:  Mark24 [ 16 lut 2017, 17:47 ]
Tytuł:  Re: Naprawy gwarancyjne - prawa konsumenta.

mrynar napisał(a):
Mark24 napisał(a):
rękojmia, gwarancja, sądy, rzecznicy, ja pierdolę, czytam ten wątek jak całkiem niezłe opowiadanie SF :-?


Marek bo to polska, kazdy kazdego chce oszukac, a nawet jak nie chce to i tak druga strona ma schizy ze jednak chce.

W normalnym panstwie reklamujesz popsuta rzecz (jak ci sie chce) i nawet nie masz pojecia jak to wyglada od strony prawnej.

Od jakiegos czasu pracuje w sklepie internetowym i reklamacje to dla mnie codziennosci. 99% konczy sie korzystnie dla klienta (dostaje nowy sprzet, albo zwrot kasy, rzadziej przedmiot jest naprawiany bo naprawianie sie nie oplaca w dzisiejszych czasach). Zazwyczaj odbywa sie to szybko, 1-7 dni. Serwisy dzialaja bardzo sprawnie. Czasem bywa ze troche zwlekaja ze zwrotem kasy (np. SONY), ale w takim wypadku zazwyczaj sklep wyklada kase i oddaje klientowi.

1% to rzadkie przypadki, kiedy np. usterka pojawia sie raz na jakis czas testy tego nie wykrywaja, ale i takie sprawy coraz czesciej sa roztrzygane na korzysc klienta.

Taka jest rzeczywistosc, ale lepiej czytac mrozace krew w zylach opwiesci w internecie jak to dany klient zostal wyruchany i samemu tez sie nastawiac na wyruchanie, a najlepiej odrazu isc do sadu!


Przecież wiem. Każdy polak, nie dość że lekarz bo domową apteczkę ma lepiej zaopatrzoną niż niejedna zachodnia apteka a po słuchaniu reklam w samym radiu można medycynę zaliczyć, to teraz jeszcze prawnik sypiący jak z rękawa numerami paragrafów na które trzeba się powołać w sporze ze sprzedawcą gdy cokolwiek się zepsuje. A wzory pism urzędowych co drugi zna lepiej niż hymn państwowy.

Autor:  Goatus [ 16 lut 2017, 21:05 ]
Tytuł:  Re: Naprawy gwarancyjne - prawa konsumenta.

mrynar napisał(a):
W normalnym panstwie reklamujesz popsuta rzecz (jak ci sie chce) i nawet nie masz pojecia jak to wyglada od strony prawnej.


Rękojmia to nasza wersja regulacji obowiązującej w całej UE więc możesz nie mieć pojęcia o tym jak to wygląda od strony prawnej, ale to nie znaczy, że ta strona prawna nie istnieje i nie obowiązuje w sposobie rozpatrywania reklamacji. Właśnie w tym problem, w normalnym kraju jak reklamujesz sprzęt to niemal od ręki dostajesz wymianę na nowy (tak jak podawałem w przykładzie, Amazon często wysyła _zanim_ jeszcze dostanie zwrot), natomiast u nas, sklep często ma cię generalnie w dupie i ogranicza się do przeadresowania paczki do wybranego przez producenta serwisu.

mrynar napisał(a):
Od jakiegos czasu pracuje w sklepie internetowym i reklamacje to dla mnie codziennosci. 99% konczy sie korzystnie dla klienta

To chyba raczej stan normalny, a nie powód do otwierania szampana ;) (przy założeniu, że reklamacja jest zasadna)

mrynar napisał(a):
Serwisy dzialaja bardzo sprawnie.

Ewidentnie żyjesz w odmiennej rzeczywistość :roll:

mrynar napisał(a):
Taka jest rzeczywistosc, ale lepiej czytac mrozace krew w zylach opwiesci w internecie jak to dany klient zostal wyruchany i samemu tez sie nastawiac na wyruchanie, a najlepiej odrazu isc do sadu!

Rzeczywistość jest taka, że sklepy jeszcze parę lat temu nagminnie miały w dupie prawa klienta i robiły co im się tylko podobało. Owszem, od jakiegoś czasu się to zmienia (ale jak widać po tym temacie, niezbyt szybko) niemniej trudno się dziwić ludziom, że się zabezpieczają korzystając z uregulowań prawnych. Twoje notoryczne odwracanie kota ogonem w tej kwestii ociera się o złą wolę albo głupotę, już po raz któryś sugerujesz, że rękojmia to jakaś wyjątkowa procedura i powinna być stosowana tylko w ostateczności jako "broń ciężkiego kalibru", do tego stawiasz znak równości między tą procedurą, a pójściem do sądu, kiedy jest dokładnie na odwrót, rękojmia to jest preferowana i unormowana procedura załatwiania reklamacji.

W tych "normalnych" państwach które tak wychwalasz, klient po prostu "reklamuje" sprzęt i nie musi martwić się jak to wygląda od strony prawnej, właśnie dla tego sprzedawcy przestrzegają pierdolonego prawa które u nich jest dokładnie takie samo, nie przetrzymują sprzętu miesiącami, nie kombinują jak wcisnąć mu jakiś po serwisowy crap i generalnie nie stwarzają problemów na każdym kroku. Jak dożyje czasu, że w Polsce większość sprzedawców będzie zachowywać się tak samo, to też nie będę musiał konkretnie zaznaczać, że korzystam z obowiązującego prawa (lol) żeby później sklep nie rżną głupa i nie wykręcał się od odpowiedzialności (co i tak jak widać na przykładzie Alicka nie zawsze jest skuteczne)

Autor:  Mark24 [ 17 lut 2017, 00:04 ]
Tytuł:  Re: Naprawy gwarancyjne - prawa konsumenta.

Dopóki w tym kraju to klient będzie winny niedoczytania 16-stronicowego aneksu do umowy pisanego drobnym druczkiem dopóty nie będzie lepiej. Nagonki internetowe też robią swoje - to jest cały "system" na którym wręcz żerują oszuści i janusze biznesu.
Kilka miesięcy temu czytałem artykuł jak babka została oszukana i za 2.5 tys. złotych "sprzedała" jakimś oszustom kilkanaście hektarów pola i dom. Oczywiście mnóstwo komentarzy pod artykułem, że baba sama sobie winna bo głupia. Co lepsze w tym "państwie prawa" sprawa ciągnęła się latami, dom i pole kilka razy zdążyło zmienić właścicieli i sytuacji mimo, że oczywista nie udało się odkręcić.
Owszem baba głupia, bo sie dała oszukać. Oszusci nadal na wolności - robią swoje przekręty w najlepsze. Ta babka prawdopodobnie nawet średnio dochodziła własnego interesu - z każdej strony była atakowana, że to po prostu jej wina. Winna boo się dała oszukać. A kto w Polsce negatywnie postrzega oszustów? Przez lata kształtowało się przeświadczenie, że oszust, szczególnie ten naginający złe prawo to postać jak najbardziej pozytywna - tu trochę ukradnie, tam zakombinuje i jakoś leci. Prawie bohater.
Dokładnie ta sama sytuacja jest z gwarancjami/rękojmiami i całą tą otoczką. To na klienta końcowego, któremu coś się popsuło przerzucony jest ciężar dochodzenia własnych praw. Klient końcowy to taka sierotka, którego wiekszość sklepów traktuje cały czas na zasadzie "kup i spierdalaj". I ten klient jest wręcz przekonany, że po pierwsze jest na straconej pozycji, jest na łasce silniejszego (sklepu) a po drugie podświadomie jest przekonany, że to jego wina. Sprzęt sie zjebał, on jeszcze głowę zawraca, głupi sam sobie winien - chciał zaoszczędzić 10zł a przeciez mógł kupić na amazonie.

Wczoraj reklamowałem telefon. Dzisiaj dostałem nowy. Stary mam odesłać w ciagu 30dni. Przesyłkę mam opłaconą. Nie mam pojęcia jaki paragraf, nie mam pojęcia czy to gwarancja, rękojmia czy coś innego. I szczerze mówiąc nie interesuje mnie to zupełnie.

Autor:  tomugeen [ 17 lut 2017, 00:51 ]
Tytuł:  Re: Naprawy gwarancyjne - prawa konsumenta.

Siedzi ten marek w anglii i az drzy czytajac, co sie ciagle w tej Polsce wyprawia. Wszedzie niskie tapczany, a czlowiek czlowiekowi wilkiem.

Autor:  Mark24 [ 17 lut 2017, 08:09 ]
Tytuł:  Re: Naprawy gwarancyjne - prawa konsumenta.

taa świnia jedna. Wyjechała i jeszcze się wypowiada. Takim co siedzą poza granicami Polski powyżej 10 lat powinno się mute wszędzie z automatu dawać. Bo jeszcze zaczną porównywać i to porównanie chujowo wyjdzie.
Co innego jak ziomale piszą to samo przez 7 stron - wtedy to takiego tomugeena w ogóle nie boli. A tak zasnąć nie mógł.

Autor:  TobiAlex [ 17 lut 2017, 12:48 ]
Tytuł:  Re: Naprawy gwarancyjne - prawa konsumenta.

No na pewno powinni zabrac im prawa wyborcze. Decyduja o tym, kto bedzie rzadzil w kraju, w ktorym nie mieszkaja od 10 lat...

Autor:  mrynar [ 17 lut 2017, 13:05 ]
Tytuł:  Re: Naprawy gwarancyjne - prawa konsumenta.

TobiAlex napisał(a):
No na pewno powinni zabrac im prawa wyborcze. Decyduja o tym, kto bedzie rzadzil w kraju, w ktorym nie mieszkaja od 10 lat...


Nastepny...

Prawie wszystkie cwylizowane kraje umozliwiaja glosowanie swoim obywatelem, niezaleznie od miejsca zamieszkania. Wyjatek jaki kojarze to Irlandia, ale to pewnie w obawie zanglizowanymi Irlandczykami mieszkajacymi na terenie UK.

Autor:  Oyci3C [ 17 lut 2017, 13:06 ]
Tytuł:  Re: Naprawy gwarancyjne - prawa konsumenta.

No, teraz najlepiej wszyscy z USA niech poszukują swoich przodków i potem na tej podstawie głosują.

Autor:  Deshroom [ 17 lut 2017, 13:09 ]
Tytuł:  Re: Naprawy gwarancyjne - prawa konsumenta.

Gdzie jest ich krzywda gdyby im zabronili. Nie ma ich tu to dlaczego miałoby się liczyć ich poparcie lub brak poparcia dla partii która np. ma decydować o prawie do aborcji w Polsce.

Autor:  TobiAlex [ 17 lut 2017, 13:12 ]
Tytuł:  Re: Naprawy gwarancyjne - prawa konsumenta.

mrynar napisał(a):
TobiAlex napisał(a):
No na pewno powinni zabrac im prawa wyborcze. Decyduja o tym, kto bedzie rzadzil w kraju, w ktorym nie mieszkaja od 10 lat...


Nastepny...

Prawie wszystkie cwylizowane kraje umozliwiaja glosowanie swoim obywatelem, niezaleznie od miejsca zamieszkania. Wyjatek jaki kojarze to Irlandia, ale to pewnie w obawie zanglizowanymi Irlandczykami mieszkajacymi na terenie UK.


I to jest cholernie złe.

Autor:  Mark24 [ 17 lut 2017, 13:15 ]
Tytuł:  Re: Naprawy gwarancyjne - prawa konsumenta.

zabrac prawa wyborcze wszystkim PiSowcom, POowcom, kobietom (w ramach postepowej muslimizacji), gejom, kodziarstwu i wszystkim po 50-tce. Dlaczego niby kobieta ktora przeszla menopauze ma miec mozliwosc wybrania rzadzacych ktorzy potem beda decydowac o prawie do aborcji? :P

Autor:  Deshroom [ 17 lut 2017, 13:16 ]
Tytuł:  Re: Naprawy gwarancyjne - prawa konsumenta.

A co ci przeszkadza brak prawa wyborczego. Po co ci ono?

Autor:  Mark24 [ 17 lut 2017, 13:18 ]
Tytuł:  Re: Naprawy gwarancyjne - prawa konsumenta.

mi nic.
Oprocz tego, ze takie smieszne ograniczenie to pomysl rodem ze sredniowiecza.

Autor:  TobiAlex [ 17 lut 2017, 13:25 ]
Tytuł:  Re: Naprawy gwarancyjne - prawa konsumenta.

Mark24 napisał(a):
zabrac prawa wyborcze wszystkim PiSowcom, POowcom, kobietom (w ramach postepowej muslimizacji), gejom, kodziarstwu i wszystkim po 50-tce. Dlaczego niby kobieta ktora przeszla menopauze ma miec mozliwosc wybrania rzadzacych ktorzy potem beda decydowac o prawie do aborcji? :P


Buhahaha, proponowałbym poczytać o menopauzie a nie pisać takie brednie!
Mark24 napisał(a):
mi nic.
Oprocz tego, ze takie smieszne ograniczenie to pomysl rodem ze sredniowiecza.


Że jak? Siedzisz 10 lat za granią i decydujesz kto u mnie będzie rządził? To jest śmieszne? To jest tragiczne.

Autor:  Teo [ 17 lut 2017, 13:28 ]
Tytuł:  Re: Naprawy gwarancyjne - prawa konsumenta.

Deshroom napisał(a):
Gdzie jest ich krzywda gdyby im zabronili. Nie ma ich tu to dlaczego miałoby się liczyć ich poparcie lub brak poparcia dla partii która np. ma decydować o prawie do aborcji w Polsce.
Na szczęście każda partia tego tematu się boi, nie wiem czy to akurat najmocniejszy argument w dyskusji o prawie wyborczym.
Jak was czytam to byście chcieli demokracji ale tak ograniczonej że kim dzong il miałby uśmiech od ucha do ucha.
Jak ktoś siedzi zagranicą 10 lat ma takie samo prawo jak np nasi oligarchowie z firmami w luksemburgu i mieszkający w monaco.

Tuskowi też odbierzecie prawa wyborcze bo jest imigrantem ekonomicznym w brukseli ? :)

Autor:  TobiAlex [ 17 lut 2017, 13:30 ]
Tytuł:  Re: Naprawy gwarancyjne - prawa konsumenta.

embe napisał(a):
Deshroom napisał(a):
Gdzie jest ich krzywda gdyby im zabronili. Nie ma ich tu to dlaczego miałoby się liczyć ich poparcie lub brak poparcia dla partii która np. ma decydować o prawie do aborcji w Polsce.
Na szczęście każda partia tego tematu się boi, nie wiem czy to akurat najmocniejszy argument w dyskusji o prawie wyborczym.
Jak was czytam to byście chcieli demokracji ale tak ograniczonej że kim dzong il miałby uśmiech od ucha do ucha.
Jak ktoś siedzi zagranicą 10 lat ma takie samo prawo jak np nasi oligarchowie z firmami w luksemburgu i mieszkający w monaco.

Tuskowi też odbierzecie prawa wyborcze bo jest imigrantem ekonomicznym w brukseli ? :)


Oczywiście :lol: A tak z perspektywy czasu, co raz bardziej uważam, że ta cała demokracja to chujnia :lol:

Autor:  mrynar [ 17 lut 2017, 13:32 ]
Tytuł:  Re: Naprawy gwarancyjne - prawa konsumenta.

Mark24 napisał(a):
mi nic.
Oprocz tego, ze takie smieszne ograniczenie to pomysl rodem ze sredniowiecza.


Mi juz rece opadaja...

Zabrac glosy emigrantom, bo glosowali na PIS. To chyba glowna logika. Wczesniej jak wygrywala PO to nie slyszalem takich glosow, a napewno nie w takim natezeniu.

Nie chce mi sie wypisywac kolejny raz argunemtow za prawem wyborczym dla mieszkajacych za granica.

Dodam tylko, ze w dzisiejszych czasach mozna miec firme w Polsce a mieszkac sobie w Tajlandii. Dlaczego Polacy mieszkajacyc za granica, ktorzy BARDZO CZESTO maja w Polsce interesy, albo inwestuja w nieruchomosci, trzymaja pieniadze na polskich kontach nie mieliby miec prawa wplywu na to co sie w ich ojczyznie dzieje??

Skora chca glosowac to znaczy ze ich los ojczyzny interesuje, jak nie interesuje to zapewne glosowanie maja gleboko w dupie.

Autor:  Teo [ 17 lut 2017, 13:35 ]
Tytuł:  Re: Naprawy gwarancyjne - prawa konsumenta.

Demokracja jest potrzebna zazwyczaj do zbudowania nowej arystokracji i jak już powstaną elity, a w gospodarce karty są rozdane, to resztę rzucamy tłumowi niech się na ulicach o nią biją.
Co to jest demokracja teraz np w EU gdzie nie ma wolności gospodarczej, finansowej, nie ma wolnego rynku w handlu i produkcji itd, przecież teraz w chinach masz więcej wolności prowadząc działalność gospodarczą niż w EU, a to przecież efekty demokracji, chyba że chodzi tylko to że można wyjść z czarnymi parasolkami bo w mediach powiedzieli ze jarosław chce aborcje zlikwidować ?

Autor:  Mark24 [ 17 lut 2017, 13:35 ]
Tytuł:  Re: Naprawy gwarancyjne - prawa konsumenta.

Tobi - przestan panikowac. Procent glosow zza granicy kraju to ponizej 1% ogolnej puli glosow. Rozklad pricentowy tez jest bardzo zblizony do tego w kraju. Z igly robicie widly, doszukujecie sie rozwiazania problemu ktory nie istnieje.
Ja poprostu (nabijajac sie troche) proponuje pojscie za ciosem i wprowadzenie dodatkowych ograniczen. Imho tak samo sensownych.
A o menopazie doczytalem. Mozesz wytlumaczyc o co Ci chodzi?

Strona 8 z 15 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group | Copyright © 2001-2012 MMORPG.pl Team