Ma ktos pomysl dlaczego nie moge utworzyc pliku .bat pod Win7? Tworze plik txt, wrzucam komende, zapisuje go jako All files z rozszerzeniem .bat i dupa, tworzy mi sie jakis dziwny plik, ktorego nie mozna odpalic. To samo jak robie bata np. w Total Comannderze... WTF?

powinno działać w TC, ale w win 7 używaj .cmd zamiast .bat

robiłem plik bat na win 7 za pomocą TC bez problemu tydzień temu. zapisz .txt użyj rename w TC i zmień rozszerzenie

W TC SHIFT+F4. Żadne tam zabawy z rename itp.

No kurwa nie idzie Mam jak byk plik w TC z rozszerzeniem .bat, jak chce go otworzyc, to Win mnie sie pyta jakim programem chce go otworzyc, wtf...

Kliknij na niego z shiftem
Wybierz cmd.exe (command.com)
Zaznacz, ze zawsze rozszerzenia bat ma uruchamiac przy pomocy cmd.exe
I powinno dzialac

1. Nie podłączyłeś dodatkowego zasilania do grafy, lub podłącz inną linie do niej, tutaj bym obstawiał problem najpierw, wiem pisałeś, ale sprawdź dokładnie 10 razy.
2. http://forum.hotfix.pl/ w miarę mądre forum dla takich przypadków.

Weź testowo tam wsadz inny zasilacz, mialem ostatnio podobny problem.

Planuję kupić jakiś prosty serwer plików do domowego użytku.

Myślałem nad tym:
http://www.euro.com.pl/dyski-sieciowe/l ... from=ceneo

Główne zastosowanie to automatyczny backup danych z kilku komputerów działających w domowej sieci + zdalny dostęp do zasobów.
Tak naprawdę z funkcji "media" raczej bym nie korzystał, bo już teraz zarówno TV jak i konsola również działają w sieci wi czytają filmy bezpośrednio z dysku, więc byłaby to sztuka dla sztuki.

Ktoś miał/korzystał?

Co mnie niepokoi to małe możliwości konfiguracji, bo przydałoby się rozdzielić dostęp do różnych katalogów.

No i ofc zakładam, że trzeba tam dorzucić jakiś większy dysk (lub dwa).

Problem mam nie wyświetlają mi się filmy na niektórych stronach jakby Adobe brakowało, ale wczoraj zainstalowałem najnowsza wersje dla pewności i nic

Na FF i Chrome nic, a na IE wszystko ok nie czaje bazy

Jak się nazywa gierka na ps2 w ktorej biegnie sie przed kamerą i skacze przez kałuże?

szukam dobrego przenośnego głosnika, do którego można podłączyć pendrive z muzyka

Chcę dziewczynie (graficzce) sprezentować iMac'a. Nie pytajcie tylko czemu iMac.... bo kurwa sam nie wiem Ma być maczek i tyle

Pchać się w 27 cali czy 21,5 spokojnie wystarczy ?
Jak wygląda rynek wtórny tego szmelcu ? Raczej kupić nowy czy spokojnie jakaś roczna używka da radę.
Jaki tablet do tego ? Ktoś lata temu polecał firmę WACOM. Jeśli się nada to jaki model do profesjonalnego (pół-profesjonalnego) użytku ? Ofc bez przepłacania.

Jak do grafiki to wiadomo, że duży monitor to podstawa. ;>

iMac do grafiki... śliska sprawa. To nie są najlepsze ekrany i jeśli dziewczyna ma oko to jest szansa, że będzie widziała przekłamania. Poza tym nie da się tego wykalibrować sprzętowo. Lepiej już by było nabyć Mac'a Mini i do tego dobry monitor. Ale skoro ma być iMac to 27". 21,5" to IMHO zbyt mało.
Wacom jest półprofesjonalny to coś z serii Intuos. Bamboo będzie chyba zbyt "domowy" ale można spróbować na początek. Tyle, że moim zdaniem lepiej celować w A4, do mniejszych trudniej się przyzwyczaić.

Z doświadczenia u nas...
1. Psuje się to gówno strasznie. Także bierz rozszerzony serwis.
2. 27", 21" dla grafika to za mało.
3. Odkąd jest win7 na prawdę nie potrzeba maca. Chyba, że będzie robić coś na iphony w xcode.
4. Używki to zazwyczaj padła. Absolutnie nie kupuj z USA. Problemy z gwarancją, a iMaci się naprawdę często jebią.
5. Intuos i pamiętaj - jak monitor panorama to tablet panorama, jak monitor kwadrat, to tablet kwadrat.
6. Kup PC della, do tego monitor Eizo z profesjonalnych i dziewczyna będzie bardziej zadowolona niż z tego ejplowskiego truchła. Nawet będzie mogła pograć, a jak zabraknie mocy to rozbuduje.
7. Jak koniecznie uprze się na ejpla to mini lub mbp z dobrym monitorem.
8. Ostatni dobry OSX to 10.5 (Leopard). Potem zaczęły się jaja. Adobe od CS5 też lepiej działa na win7 x64 niż osx

Nie chcę zaczynać kolejnej wojny systemowej ale:

Ad.1. Nie wiem ile macie iMac'ów ale u nas są dwa 24" i 27" i nic się z nimi nie dzieje;
Ad.3. Chociażby przyjemność korzystania, workflow. Komuś może bardziej pasować praca na OS X;
Ad.4. Nie ma problemów z gwarancją. Gwarancja jest międzynarodowa i każdy autoryzowany serwis Apple ma obowiązek naprawić sprzęt z USA;
Ad.6. Dell to takie samo truchło, plusem jest zajebista gwarancja. Jak pisałem poprzednio nie chodzi o wydajność tylko o przyjemność z pracy. A co do wydajności to nie rozumiem problemu. Coraz więcej gier wychodzi na Mac'a a w razie czego pozostaje BootCamp;
Ad.8. Absolutnie nie. Ostatnia wersja 10.8 (Mountain Lion) jest, IMHO, świetna. Lion był faktycznie taki sobie ale ML jest lepszy od Leoparda. Jaj nie zauważyłem

IMHO sprzęt powinno się dobierać pod kątem przyjemności z pracy a nie 2 sekund zysku na półgodzinnym renderingu. Co innego jak by faktycznie dawało się zaoszczędzić "grube minuty". Ale przy grafice... stawiałbym na wygodę a jeśli dziewczynie wygodniej na Mac'u...

24" + 2x mbp + 2x mb. Tylko stare zwykłe mb nie lądowały w serwisie.
Byłem zachwycony macami. Potem pierwsze 3 tygodnie wyłączenia jednego mbp z użytku, potem 2 tygodnie wyłączenie imaca...
No i poleciało.
imac w serwisie lądował 3 razy, oba mbp po razie...
Za to delle w firmie? Ani razu.
Do tego wszelakie kwestie rozbudowy.

Teraz ze względu na wymogi xcode do firmy trafią nowe minisy z 10.8 na pokładzie.
10.5 było bardzo fajne i stabilne, przy 10.6 zwiechy się zdarzały, 10.7 - praca bardzo utrudniona ze względu na to, iż jest to system dla usera domowego, a nie do pracy. Wydajność gdzieś uciekła.

osx miał przewagę w lepszej obsłudze ramu - co przy pracach grafików miało znaczenie.
win7 dogonił osx pod tym względem, a polityka wojenki między adobe, a apple sprawiła, że adobe działa lepiej na win niż na osx (nie chodzi o szybkość, a o stabilność).
Także sorry resory, ale obecnie mac to nie to samo co w czasach g4/g5...

Używam łącznie 5 sprzętów Apple - 2 MacBooki, 3 iMac i nie miałem ani jednego problemu ale oczywiście nie wątpię, że coś się sypnąć może bo to norma w każdym sprzęcie niezależnie od producenta.

Tak jak mówię ze względu na to co na nich robię (praca "biurowa", fotografia i zastosowanie domowe) nie zależy mi tak mocno na wydajności (aczkolwiek nie narzekam, na biurowym, starym iMacu C2D 2,4GHz chodzi mi wirtualka z Windowsem i chodzi to płynie) a na przyjemności z użytkowania. Nie mam problemu z Photoshopem jak i z innymi aplikacjami. Możliwe, że na Windowsie Lightroom generowałby mi podglądy 3 sekundy szybciej na 100 zdjęciach ale te 3 sekundy odzyskam z nawiązką na workflow, jaki mam wypracowany (i na innych narzędziach, których musiałbym szukać pod Windowsem).

Nie mówię, że Winda jest zła. Po prostu są osoby, którzy mają jakieś tam preferencje co do narzędzi, których używają. Dlatego niektórzy wolą Nikony nad Canony, PCty nad konsole czy OS X nad inny OS.

W sumie, to nie jest pytanie, tylko prośba o radę...

Otóż od kilku dni ( nie wiem, 5? ), z moim internetem dzieje się coś dziwnego. Mamy UPC i zwykły, standardowy router. Jest u Nas na mieszkaniu kilka komputerów. We wszystkich internet śmiga, tylko u mnie nie zawsze. Nie ważne jaka jest pora, zdarza mi się, że po prostu mam "brak dostępu do internetu" z charakterystycznym żółtym trójkącikiem na ikonie sygnału. By internet znów zaczął działać, muszę się rozłączyć i połączyć. I tak nawet co kilkadziesiąt sekund... Nigdy wcześniej się tak nie działo, nigdy nie miałem problemów z laptopem. Nic też ostatnimi czasy nie instalowałem. Windows również nie może zdiagnozować problemu. Po prostu nie wiem.


Any ideas?