MMORPG.pl
https://mmorpg.pl/

Naprawy gwarancyjne - prawa konsumenta.
https://mmorpg.pl/viewtopic.php?f=54&t=45014
Strona 4 z 15

Autor:  Deshroom [ 8 wrz 2016, 14:06 ]
Tytuł:  Re: Naprawy gwarancyjne - prawa konsumenta.

Dlatego odbieram w xkom w promenadzie zamiast z morele pod domem. Morele kombinują i mają mało rozumnych konsultantów.

XKOM właśnie do mnie dzwonił w odpowiedzi na wczorajsze pytanie.

Wystarczy napisać że nie zgadzam się na wymianę na wersję refurbished i takiej nie dostaną od sony. Jeżeli nie napiszę to zadzwonią i zapytaja czy taką wezmę czy chcę czekać na naprawę.
Git

Autor:  Alick [ 9 wrz 2016, 14:20 ]
Tytuł:  Re: Naprawy gwarancyjne - prawa konsumenta.

Ja pierdolę. Nawet nie macie pojęcia jak Morele lecą w chuja.
W swoim formularzu online odpowiedzieli, że to pierwsza reklamacja i wysyłają do serwisu producenta.
Kiedy nie zgodziłem się, to wykasowali swój komentarz, ale w swoim debilizmie wprowadzili: Reklamacja odrzucona.
Za tydzień w piątek mam spotkanie z rzecznikiem. Zobaczymy czy coś pomoże.
Taki tip: róbcie screeny, bo to dowód istotny.

Autor:  yabaddi [ 9 wrz 2016, 14:52 ]
Tytuł:  Re: Naprawy gwarancyjne - prawa konsumenta.

Nie tylko Morele tak jada. To samo ze szwagrem przerabialismy w Agito. Przez strone online lepiej nic nie robic bo jest pisana pod nich i nie daje zadnej mozliwosci dostosowania pod klienta. Nr Rma do wysylki najlepiej zamowic na infolinii i od razu zaznaczyc ze reklamacja bedzie zglaszana w formie Rekojmi. Wszystkie rozmowy na infolinii sa ngrywane wiec w razie czego jest jakis slad. Jak dzwonicie z komorki to samemu mozna nagrywac na wszelki wypadek.

Autor:  Alick [ 9 wrz 2016, 15:03 ]
Tytuł:  Re: Naprawy gwarancyjne - prawa konsumenta.

Kolejny rzecznik potwierdził, że można wysyłać przez ich formularze, ale trzeba robić screeny. Jest to forma dokumentu elektronicznego.
Do dupy z tym, bo prędzej naprawiliby na gwarancji niż takie pieprzenie. Dalej mamy chore prawo, które chroni przedsiębiorce. Słowa rzecznika.
btw, kilka lat temu żona kupiła piekarnik za 3000 pln w sklepie internetowym. Zapłaciła przelewem. Tu stawiamy nową kuchnię, czekamy nu kuriera, który już wiezie piekarnik i dupa. Sprzedawca zaczyna kręcić, że wysłał, ale nikt nie odebrał etc. Sprawa na policję, po kilku miesiącach policja przekazuje do prokuratury, a ta po dwóch miechach odmawia wszczęcia postępowania karnego, bo: w biznesie tak już bywa. Piekarnik kupiony przez osobę fizyczną i żadne rzeczniki nie chciały nawet tym się zająć. Jedyna rada: proces cywilny.
Żona odpuściła, bo szkoda jej było czasu na bieganie po sądach.
Po 8 miesiącach przyszedł przelew za piekarnik :) 2700 pln. Żiona z mordą, że przecież 3000 zapłaciła. Gościu dopłacił. Do dzisiaj nie mamy pojęcia, dlaczego zwrócił. Może miał wszczęte jakieś sprawy?
W naszym kraju tylko prowadzić sprzedaż przez internet i można dymać frajerów, bo rękojmie i inne wynalazki nie działają.
Pewnie zadziałają, ale po jakim czasie? Ilu z klientów machnie ręką, bo szkoda czasu i nerwów?

Autor:  TobiAlex [ 9 wrz 2016, 17:04 ]
Tytuł:  Re: Naprawy gwarancyjne - prawa konsumenta.

Tak jak pisalem - im wiecej skarg na dany sklep do rzecznika tym lepiej, bo na koniec roku jezt wytaczany proces przez UOKiK. Zgadza sie, to wszystko trwa. Szkoda, ze to i tak roz.owy telefoniczne a nie przejazd aute.. Dlaczego? A bo u nas rzecznik doliczyl do zaplaty przez sklep kilometrowke za nasza wedrowke "dom -> rzecznik" i "dom -> sklep".

Autor:  Goatus [ 9 wrz 2016, 18:38 ]
Tytuł:  Re: Naprawy gwarancyjne - prawa konsumenta.

Alick napisał(a):
Ja pierdolę. Nawet nie macie pojęcia jak Morele lecą w chuja.
W swoim formularzu online odpowiedzieli, że to pierwsza reklamacja i wysyłają do serwisu producenta.
Kiedy nie zgodziłem się, to wykasowali swój komentarz, ale w swoim debilizmie wprowadzili: Reklamacja odrzucona.
Za tydzień w piątek mam spotkanie z rzecznikiem. Zobaczymy czy coś pomoże.
Taki tip: róbcie screeny, bo to dowód istotny.


Jak wy wszystko komplikujecie ludzie. Sprzęt najlepiej wysłać na siedzibę firmy (adres musi być podany na stronie sklepu z tego co się orientuje) kurierem z kopią prawidłowo sporządzanego dokumentu w którym informujemy sprzedawce o skorzystaniu z prawa rękojmi (+ odręczny podpis), i wyraźnie zaznaczamy swoje roszczenia oraz formę odpowiedzi z której ma skorzystać sprzedawca (najlepiej e-mail). Można (w ramach uprzejmości) poinformować ich o tym fakcie telefonicznie. Od dnia odebrania przesyłki (na co macie dowód w systemie firmy kurierskiej) sprzedawca ma n dni na ustosunkowanie się do roszczenia, po upływie tego terminu roszczenie uznaje się za zasadne.

Autor:  Alick [ 9 wrz 2016, 19:05 ]
Tytuł:  Re: Naprawy gwarancyjne - prawa konsumenta.

Ustosunkowal się w terminie pisząc, że odsyła do producenta. Ma prawo korzystać z wszelkich opcji, a że łamie prawo? Who cares. Rzecznik tak naprawdę gówno może. Przecież dzwonie do nich codziennie i słyszę co ja mogę poradzić?
Dzisiaj umowilem termin na spotkanie... za tydzień.
Wydaje Ci się, że jak coś jest w ustawie, to masz swoje prawa. Gówno masz. Tracisz czas.
Wszystko napisałem tak jak trzeba, ale to sprzedawca ma to w dupie.

Autor:  Goatus [ 9 wrz 2016, 20:11 ]
Tytuł:  Re: Naprawy gwarancyjne - prawa konsumenta.

Alick napisał(a):
Wszystko napisałem tak jak trzeba, ale to sprzedawca ma to w dupie.

W tym kontekście nie rozumiem twojego narzekania na prawo konsumenckie, bo nawet jeżeli było by bardziej restrykcyjne to dalej dokładnie tak samo mógł by mieć je w dupie. Zawsze się zdarzają czarne owce, jak padnie na ciebie to nie należy odpuszczać bo właśnie przez takie odpuszczanie (a nie przez prawo) sprzedawcom się wydaje, że mogą sobie pozwalać.

Edit: Tak na marginesie, trochę nie jasno napisałeś ten fragment o wysyłce do serwisu producenta. Dlaczego dokładnie się na to nie zgodziłeś? Za każdym razem jak reklamowałem na zasadach rękojmi (wcześniej na niezgodność) to sprzęt i tak szedł do serwisu w celu sprawdzenia czy rzeczywiście jest wadliwy (nie wszystko sklep może na miejscu zweryfikować), po uznaniu przez producenta wady sklep dalej normalnie wywiązywał się z żądania reklamacyjnego (wymieniał na nowy produkt)

Autor:  Alick [ 9 wrz 2016, 22:59 ]
Tytuł:  Re: Naprawy gwarancyjne - prawa konsumenta.

Bo rzecznik praw konsumenta, który chyba wie od nas lepiej, zaproponował zwrot reklamowanej rzeczy. I że to będzie DRUGA reklamacja, to mogę odstąpić od umowy. Przecież sam KURWA tego nie wymyśliłem. Ale, że przedsiębiorca ma to totalnie w dupie (ustawy, formę odpowiedzi, wszystko), to rzecznik tak naprawdę gówno może, dlatego mam umówione spotkanie, bo nie wiedzą, co z tym teraz zrobić. I tak, wszystko jest nagrane etc., ale co Tam tego skoro ustawa chroni bardziej przedsiębiorcę niż konsumenta. Za każdym razem dzwonię i naradzam się z rzecznikiem... jednym, drugim, trzecim i wszyscy jak dzieci we mgle, a ja na tym stratny. Piszesz, że nie ogarniam, ale co ja mogę skoro rzecznik mnie pyta, co on może?
Na piśmie wszystko zajebiscie, ale w praktyce gówno z tego.
Mam wytoczyc proces cywilny o 500 pln? Wiadomo, że odpuszczę. Rzecznik też odpuści. Raportuje na bieżąco ale widzę, że zamiast dzwonić do rzecznika powinienem prosić o radę forumowiczów, które takie sprawy załatwiają od ręki.

Autor:  tomugeen [ 10 wrz 2016, 01:53 ]
Tytuł:  Re: Naprawy gwarancyjne - prawa konsumenta.

Alick napisał(a):
widzę, że zamiast dzwonić do rzecznika powinienem prosić o radę forumowiczów, które takie sprawy załatwiają od ręki.

No i zaczyna docierać

Autor:  mrynar [ 10 wrz 2016, 10:23 ]
Tytuł:  Re: Naprawy gwarancyjne - prawa konsumenta.

Goatus napisał(a):

Jak wy wszystko komplikujecie ludzie. Sprzęt najlepiej wysłać na siedzibę firmy


Nie do konca. ZAWSZE lepiej zadzwonic do sklepu i dopiero jak sklep zaczyna cos kombinowac to mozna wysylac do nich.

Napisze jak to wyglada u nas ( http://domsary.eu/ ): klient dzwoni (czasem pisze) i w ciagu kilku godzin (czasem minut) ZAWSZE oddzwaniam i mowie co ma robic z reklamowanym / niechcianym towarem. Reklamacje sa rozne i czasem towar trzeba odeslac do serwisu a czasem do producenta, rzadko do nas do sklepu.

Serwis mamy w innym miejscu niz sklep i odsylanie do sklepu po pierwsze opoznia proces, a po drugie generuje dodatkowe koszta na kolejna wysylke (jesli jest to przedmiot o duzych gabarytach to wcale nie male). Serwis dziala bardzo sprawnie i zlego slowa nie moge o chlopakach powiedziec.

Autor:  Teo [ 10 wrz 2016, 12:16 ]
Tytuł:  Re: Naprawy gwarancyjne - prawa konsumenta.

Za te ukryte reklamy to powinieneś zrobić dla forum -25% :)

Autor:  mrynar [ 10 wrz 2016, 13:10 ]
Tytuł:  Re: Naprawy gwarancyjne - prawa konsumenta.

embe napisał(a):
Za te ukryte reklamy to powinieneś zrobić dla forum -25% :)


ceny mamy tak zajebiste ze nie trzeba znizek :)

Autor:  Teo [ 10 wrz 2016, 13:14 ]
Tytuł:  Re: Naprawy gwarancyjne - prawa konsumenta.

Akurat szukam dysku i...
GOODRAM IRIDIUM PRO 240GB
cena regularna 299zł
u ciebie zajebiste 327zł
:)

Autor:  mrynar [ 10 wrz 2016, 13:28 ]
Tytuł:  Re: Naprawy gwarancyjne - prawa konsumenta.

embe napisał(a):
Akurat szukam dysku i...
GOODRAM IRIDIUM PRO 240GB
cena regularna 299zł
u ciebie zajebiste 327zł
:)


Zawsze sie cos znajdzie co jest tansze w innym sklepie, ale wiele rzeczy mamy naprawde w zajebistych cenach.

Autor:  Tor-Bled-Nam [ 10 wrz 2016, 14:05 ]
Tytuł:  Re: Naprawy gwarancyjne - prawa konsumenta.

Wizyta na stronie tego sklepu to jak powrót do lat 90'. Opis w o nas jeszcze lepszy. :)

Autor:  mrynar [ 10 wrz 2016, 14:15 ]
Tytuł:  Re: Naprawy gwarancyjne - prawa konsumenta.

Tor-Bled-Nam napisał(a):
Wizyta na stronie tego sklepu to jak powrót do lat 90'. Opis w o nas jeszcze lepszy. :)


Wlasnie nad tym pracuje w tej chwili :) To jest autorski system, wiec wprowadzanie zmian jest takie banalne jak w presta czy magento gdzie nawet jak nie wiesz jak cos zrobic to wystarczy poszukac w necie.

Wspolpracuje z tym sklepem od paru dni. Wyglada srednio, ale dziala bardzo sprawnie. Wieczorem zamowisz, rano nastepnego dnia masz juz w domu towar.

Autor:  Alick [ 16 wrz 2016, 16:43 ]
Tytuł:  Re: Naprawy gwarancyjne - prawa konsumenta.

Byłem dzisiaj na umówionym spotkaniu z rzecznikiem w Warszawie na Canaletta 2.
Nic nowego nie usłyszałem. Kolejne pismo do Morele.net o odstąpieniu od umowy.
Ja:- A co będzie jak mnie oleją?
Rzecznik: - Takie życie :)

Złożyłem siakiś tam wniosek o "ściganie z urzędu". Wszystko fajnie. Wypisałem, opisałem sytuację, dołączyłem korespondencję, paragon, screeny, pisma, porobili kopie.
Po rejestracji usłyszałem: termin rozpatrzenia wniosku 2-3 miesiące.
Dysponuję dokumentacją, gdyby ktoś dalej twierdził, że rękojmia, to piszesz i masz.
Gówno masz. Mamy takie samo prawo jak i klimat w tym chorym kraju.

Autor:  Deshroom [ 16 wrz 2016, 16:54 ]
Tytuł:  Re: Naprawy gwarancyjne - prawa konsumenta.

Podobno wystarczy realnie postraszyć sądem i sprawa nabiera pozytywnego obrotu. Prawo po Twojej stronie, wygrasz dostaniesz co chcesz, zwrot kosztów itp. (oczywiście po latach niby, ale sklep będzie się tak bał że rozpatrzy pozytywnie)

Nie znam się na tym, ale to że sklep ma w dupie to nie znaczy że prawo jest kalekie. Po prostu wielu osobom się nie będzie chciało i sklep korzysta na tym.

Autor:  TobiAlex [ 16 wrz 2016, 17:28 ]
Tytuł:  Re: Naprawy gwarancyjne - prawa konsumenta.

Deshroom napisał(a):
Podobno wystarczy realnie postraszyć sądem i sprawa nabiera pozytywnego obrotu. Prawo po Twojej stronie, wygrasz dostaniesz co chcesz, zwrot kosztów itp. (oczywiście po latach niby, ale sklep będzie się tak bał że rozpatrzy pozytywnie)

Nie znam się na tym, ale to że sklep ma w dupie to nie znaczy że prawo jest kalekie. Po prostu wielu osobom się nie będzie chciało i sklep korzysta na tym.


Otóż to.

Alick ja nie wiem na jakiego Ty kretyna trafiłeś. To jakiś lokalny rzecznik? Może da się iść do kogoś bardziej ogarniętego?

Strona 4 z 15 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group | Copyright © 2001-2012 MMORPG.pl Team