tak, żeby opisać sytuację:
komputer działał w nocy, i zaczął się restartować, obudzony tym (bo wygaszacz się wyłączył i było jasno w pokoju) wyłączyłem całkiem kompa normalnie przytrzymując przycisk power 5s, komputer wtedy coś chciał od biosu (pytał bodajże czy załadować defaultowe ustawienia biosu).
Rano komp nie odpala w ogóle.
do tego zapaszek taki jakby coś się chajcowało.
Zasilacz zwarty na krótko odpala (nóżka 13 i 14).
przełożyłem procek do nowej identycznej płyty głównej i komputer też nie startuje.

więc co to do cholery może być bo jest z lekka confused, lub jak wykluczyć płytę/procesor/zasilacz jako uszkodzony/sprawny?

Na samym początku jak kupiłem swojego, miałem problem z default settings biosu właśnie, ale ja zrobiłem reset a nie power.
Skoro przełożyłeś procka do innego kompa i jest to samo, to chyba masz odpowiedź...

tzn. na pewno zasilacz, bo jutro idę do sklepu i chciałbym dzisiaj dojść do jakichś wniosków.

Zasilacz rozebrałem i wygląda ok, kondensatory nie napuchnięte, żadnej spalenizny, nie mam miernika by sprawdzić bezpieczniki w środku...

jeszcze jedno pytanie.
Podłączyłem zasilania do DVD i HDD, odpalam zasilacz na krótko (czyli zwierając power_costam z GND), wiatraczki w zasilaczu (sztuk 2) chodzą, więc czy te podłączone DVD/HDD powinno dostać napięcie? (przy sprawnym zasilaczu).

Jezli zasilacz dziala i na plycie glownej jest napiecie, pali sie jakas dioda to powinienes miec sygnal dzwiekowy biosu po podlaczeniu systemowego glosnika. Moze dla spalonego procka nie ma sygnalu. Jesli masz pewnosc co do plyty i zasilacza to szukaj kodow dzwiekowych dla swojego modelu.

rajt, czyli zasilacz albo procesor, jako, że zawodność zasilaczy >>> zawodność procków już zamówiłem nową zasiłkę.

No to nie rozumiem, dlaczego napisałeś że podłączyłeś procka do innego kompa i też jest Zonk. Powodzenia z nowym zasilaczem w takim razie.

Mark24 jak przekłasza procka do innego kompa i nie wstaje to zjebany procek jeśli np startuje tylko bios albo nie startuje w ogóle(chociaż bios powinien wystartować) .To że kręcą się wiatraki na zasilce to nie wiele mówi , skoro kondensatory wyglądają ok to może czas by jeszcze sprawdzić np ramy?Chociaż tym prockiem to mnie dobiłeś że jeszcze zasiłkę sprawdziłeś :F ...

no przecież nie rusza ani HDD ani DVD-RW na tym zasilaczu odpalonym poprzez spięcie 13 i 14 końcówki (zasilacz niby działa), więc niby-działający zasilacz nie daje mimo to napięcia. Sprawdzałem na SATA i ATA. HDD ATA na pewno powinien ruszyć przy działającym zasilaczu.

Płyta główna jest sprawna (bo mam 2 identyczne, w tym jedna leżakująca sobie na półce full nówka), a nie można odpalić płyty + procesor + zasilacz. Przy sprawnej zasilce wiatraki na mainboardzie powinny ruszyć, nie sądzę by chłodzenie mainboarda i procka potrzebowało mocy obliczeniowej procesora by się kręcić. Imho potrzebują tylko przyłożonego napięcia którego zasilacz im nie daje.

Do tego zasilacz śmierdzi spalenizną.
Jutro się okaże.

skocz sie do sklepu po jakis zasilacz za 10 quidsow, popros sprzedawce o jakis "chink made" i sprawdz czy ruszy, jezeli ruszy to spraw sobie pozadny zasilacz, a ten chinolski do szafy w przypadku gdyby znow cus takiego sie stalo