Mam problem z grafika. Czasami po 5 a czasami po 60 munutach gry mam czarny ekran i komunikat na ekranie ze brak sygnalu z grafiki. Na starej grafice bylo ok a na tej kiszka. Grafika to Sapphire ATi Radeon HD 2600 XT 256MB GDDR3 AGP.

może karta się przegrzewa...

odinstaluj jeszcze sterowniki które masz obecnie i zainstaluj najnowsze drivery, może pomoże

Sterowniki juz chyba z 5 razy instalowalem..i omegi i te ze strony sapphire i jeszcze jakies. A temperatura karty wedlug ati tool to jakies 50-60 stopni

JA bym na twoim miejscu zrobil takze update biosu.

Nowszego biosu do mojej plyty glownej juz nie ma niz ten co mam zainstalowany...a problem nadal wystepuje

W spoczynku? To ile ma w obciazeniu?
50 stopni, gdy nie grasz, to o 20 stopni za duzo. Pewnie w grach skacze ci do 70, a to juz jest za goraco i karta ma prawo sie wylaczac. Sprawdz i zmien wiatrak.

X.

50 stopni to za duzo dla grafiki?? slyszalem ze niektore radeony nagrzewaja sie do 80-90 stopni i wcale nie jest to dziwne dla nich.

To napewno nie wina temperatury. Sprawdzilem juz chyba 3 raz i zawsze jak zmieniam detale w wowie na prawie maxymalne i wciskam apply grafika sie wylacza..mam czarny ekran i tylko restart pomaga.

50 to malo, z reguly to oscyluja w okolicach 80(referencyjne chlodzenie) i spoko luz, granice zywotnosci to maja powyzej 100. gf6800gt mial chyba 120, bo przy 100 pracowal..

Mi podskakiwała na Crysisie 280gtx do 95 stopni. 50 to mało dla karty w spoczynku.

Ja mam na fabrycznym chlodzeniu i fabrycznych ustawieniach wiatraka 90 stopni podczas gry na HD 4850 - wiatrak na 30% (nieslyszalny)

jak dam na 60-70% co jest granica komfortu jesli chodzi o decybele chlodzi w stresie do 65-70.

Na 100 nie wlaczam bo boje sie ze wiatrak wypierdoli przez obudowe i kogos zabije. Pozatym budzi sasiadow w nocy.

W tym momencie mam w spoczynku 80 st na karcie na fabrycznych ustawieniach. I to jest podobno normalna temperatura dla tej karty (chlodzenie jednoslotowe).

Kumpel kiedyc na GF 7900 bodajze (jaks mocna Platinum wersja czy cos takiego) jak gralismy w Stalkera to mial 105st. na karcie i gra sie NIE WYLACZALA jedynie "troszke" skakala. Karta ma pare lat - smiga do dzis.

WNIOSEK: GPU naprawde moze swoje wytrzymac i nie ma sie o co bac. Takie moje zdanie.
A co do problemu koegi wyzej to moze nie lezy on w temperaturze bo 50-60 st. to dla GPU jeszcze arktyka. Chyba ze masz jakis felerny, wrazliwy model.

Kabraxis, zrób jak ja. Wyjebałem z tyłu biurka ścianki kawałek, żeby obudowa brała świeże powietrze. Przód zamykam i budę mam dosłownie w biurku. Temperatury normalne, wiatraki łykają chłodne powietrze z zewnątrz i wylatuje tyłem . Dosłownie mam łóżko od biurka 2m i nie słyszę kompa jak idę spać.

Jakos nikt nie napisal ze pierwsze co powinien zrobic to przeczyscic dokladnie karte wiatraczki i inne takie..
Najczesciej to jest przyczyna.. (u mnie po dokladnym oczyszczeniu temp spadla o 15 stopni)
dodatkowo zainstaluj drugi wiatraczek na obudowie.(jezeli to faktycznie grafika sie przegrzewa)
Przy okazji czyszczenia karty sprawdz wszystkie kabelki/docisnij je..czasem zdarza sie ze ktorys sie lekko obluzuje ...

Nie chodzi o grzanie sie grafiki bo temperatura oscyluje w granichach 50-60 stopni a dla tych kart to normalne. Po prostu kiedy chce w WoWie zmienic detale na wyzsze grafika jak by sie wylacza. Komp pracuje a obrazu nie ma i jest jakby zwiecha.

a jak jest w innych grach..?
a jak jest podczas pracy w samym windowsie (przegladarka etc)

Sprobuj mniejszyc akceleracje grafiki (w zaawansowanych ustawieniach ekranu windows) oraz zainstalowac starsze certyfikowane sterowniki w przeciwienstwie do najnowszych.

Z temperaturami to wszystko prawda, ale wystarczy raz przekroczyc pewna granice i karta moze juz niedomagac. Widzialem takie egzemplarze, ze juz przy 70-80 stopniach wyprawialy cyrki, bo wczesniej ktos przeholowal.

Oczywiscie, karta mogla sie tez zwyczajnie zepsuc.

Hmmm a nikt nie bierze opcji że to gówniany zasilacz + Duża karta = Restarty ?

Moj zasilacz nie jest gowniany : Amacrox warrior 450w. Pociagnalby spokojnie i duzo mocniejsza karte.

po włączeniu komputera na ekranie pojawiają mi się pionowe paski (postaram się skołować aparat i zrobić foto), podłączyłem innym kablem do monitora - to samo, podłączyłem innego kompa do monitora-nie ma pasków = coś mój 8800GTS musiał się skopać i tutaj pytanie: mam na niego gwarancję do kwietnia, ale karta była kupowana w Warszawie w jakimś tam zadupiastym sklepie - do Warszawy się z Poznania nie wybieram w najbliższym czasie, wolałbym nie wydawać kasy na kuriera w tą i z powrotem, są jakieś firmy zajmujące się naprawami gwarancyjnymi sprzętu nvidii jak np. jest w komórkach z różnymi prywatnymi,nie sieciowymi autoryzowanymi pkt serwisowymi Nokii czy Samsunga i innych producentów komórek? jeśli tak, to znacie jakaś w Poznaniu?

Wszystko dobre, a jednak nie działa.

Naprawde wymień bo przypłacisz to kiedyś poważną awarią, a już dziś nie bedziesz pewny czy Twoje kłopoty z grafą to nie zasilacz.
To nie jest dobry zasilacz. Zasilacz to podstawa kompa który nie ma kłopotów.

moim zdaniem to nie temperatura tylko prąd - ale oczywiscie zgaduje bo ciezko diagnozowac na odleglosc

Pozdrawiam