lutus napisał(a):
A co do tej rady - mysle, ze same wyjazdy do iceziemi za duzo nie dadza, jezeli udostepniono by narzedzia, do niewidocznego nadzoru gmow, to wtedy bylbym pod wrazeniem.
LOL, ty chyba niepowazny jestes
To ze daja im mozliwosc wejscia tam i obejrzenia jak sie co robi w firmie to i tak daleki krok. Jeszcze tego brakowalo zeby cholota sprawdzala co GMowie i reszta kompanii robia.
Smieszy mnie lekko miekkie podejscie do sprawy tutaj. W blizzie np nie slyszy sie o takich incydentach w ogole, a jesli cos sie stanie to jest naprawiane szybko i po cichu. Gracze sie dowiaduja ze firma sie tym zajmie albo juz sie zajela i tyle.
Z graczami sie nie dyskutuje o wewnetrznych politykach firmy itd, bo gracze to bezmozgi zerg, banda trolli i jełopow. Jest kilka jednostek ktore wystaja z tlumu, ale to tyle, i tak gina w natloku bezmozgowia i bandwagoningu.
A co do wczesniejszych incydentow, to pierwszym incydentem bylo jak DEV, nie szeregowy GM, ale dev dal BoBom BPO na T2 ammo i costam jeszcze. W chwili obecnej drama jest o to ze ludzie z boba maja pracownikow CCP na MSN i moga sobie z nimi gadac poza kolejka, i w ogole prowadzi to do szemranych operacji.
CCP ma wlasny internal affairs, ale najwyrazniej nie dziala on tak jak trzeba.