Warhameron - widzisz gram minstrelem jakos tego nie odczuwam za bardzo, ze jest buffniety, moze minstrel, ktory przezimowal na 60lvl i okupil mnostwem czasu, zdobycie waznych skilli z repa i huntow po Moria's instances ma jakis power, osobiscie swiezo upieczony minst na 60lvl, gdzie za pare dni wchodzi SoM odbieram z gola calkowicie inaczej. Jak dla mnie solo to mordega, byc moze posiadajac Call to War z booka za kindred repa u Guardow i paru innych legendarnych broni z bonusami do War-Speecha bym kosil na maxa, a tak jak na razie pozostawilem booka z Morii, w ktorym to ide dluga droga w instancji solowej bijac czesto sie z dwoma mobami na raz (daje jakos rade) i natrafiajac na 3 moby legne jak szmata dmg mam zalosny, gdzie dowolna inna klasa bez wykoksanych rzeczy daje rade, nie napawa okresleniem klasa nr 1. Na pewno jest pozadany w grupie bo heal must have, solo bez odpowiedniego przygotowania to lipa. Co prawda w Mirkwoodzie jest o wiele latwiej anizeli w Morii, bo jakos tak spokojniej i mozna sobie biegac po lasku bez problemu, a i moby wcale nie takie trudne, tak w Morii malo kto siedzi poza instancjami, a levelowanie jest strasznie mozolne.
Reasumujac okreslenie: "kosmiczna klasa" raczej powinienes powiedziec wykoksowana klasa to kosmos, bo bez odpowiedniego przygotowania to nie walisz po 2k dmg. A podchodzac w ten sam sposob to powiedz mi co robi taki champ, hunt w mirk, bo jak zobaczylem to minstrel jest tak malutki jak hobbit w ogromie eregionu
Tak to wyglada z dwoch stron.