@mrynar & warhameron
Nie no wiadomo ,że te zbroje to nie jest nic specjalnego stat-wise, zresztą przy tempie levelowania obecnie w Lotro to i tak nie ma to znaczenia przy tak nisko levelowych setach.
Mi nie chodzi o to. Chodzi o kierunek w jakim ewoluuje sklepik cały czas, powoli ,ale konsekwentnie.
Grałem w Lotro dobre 1,5 roku albo nawet trochę więcej (miałem Lifetime kupionego zaraz po trialu także nawet dokładnie nie wiem i też pokazuje to jak gra mi się spodobała mimo ,że za themeparki mnie nudzą zazwyczaj).
Gra mi się spodobała ,bo mimo jej prostoty i ograniczeń zajebiście mi się "wczuwało" podczas grania w nią.
Tereny z SoA naprawdę rewelacja. Shire, Angmar, Evendim (Everswim lol) czy Forchel naprawdę "urywają dupę".
Później imo znacznie gorzej szczególnie od Mirkwood poczynając to równia pochyła imo.
Ale i tak fajna gra. Sklep mi rozpierdala tzw. "immersion" , mimo to grałem długie miesiące po przejściu na f2p bo lubiłem tą grę, ale może dlatego ,że na cash shop-y jestem wyczulony rejestrowałem dokładnie każdą zmianę w grzę i każdy nowy item i łamanie obietnic przez Turbine (jak np. stat tomy w sklepie tylko 1-3 a 4 i 5 tylko w grze. Pamięta ktoś?)
Po jakimś czasie i po rozczarowujących jakościowo update (z których tylko ten rajd w Enedwaith był fajny) zdałem sobię sprawę ,że w mojej ocenie :
a) Turbine będzie po małym kawałeczku "przesuwać granicę" co będzie w sklepiku
b) nowy content w grze nie będzie w jakości ,która mnie satysfakcjonuje
c) Lotro się zmienia w kierunku ,którego nie specjalnie lubię - teleporting do instancji , "skirmisze" ładowane już nawet do Epic Story line, nacisk na grind różnych tokenów i "marków" w instancjach i ogólny wzrost grindu . Ostatnio słyszałem nawet auto-wyszukujący LFG tool wprowadzili (czemu nie wzieli rozwiązania z DDO mnie zadziwia ,ale nvm)
Przy jednoczesnym gorszych nowych "terenach" czy np. uproszczeniu craftu. Braku zajmowania się Turbine housingiem, hobby czy pvpm (no poza p2w w sklepiku dla monster players).
Po prostu wiele rzeczy mi nie pasowało ,a nie sprawiało mi przyjemności "obcowanie" ze sklepikiem i chcąc nie chcąc zastanawianie się np. nad moją postacią i jak powinien jej "build" wyglądać jednocześnie musząc spoglądać na sklepik (store-only reliki, stat tomy, scroll of relic removal ,etc ).
Po prostu doszedłem do wniosku ,że to wszystko mi psuję zabawę.
Jeżeli wam nie psuję to super (bez ironii) - dalej się dobrze bawicie i fajnie. Ludzie mają różne charaktery ,oczekiwania ,a ja jestem na punkcie pewnych spraw mocno wyczulony czy nawet przeczulony może, ale w przypadku gier akurat dobrze mi z tym
W zasadzie od momentu opuszczenia Lotro nie gram w żadne mmorpg , bo nie znalazłem nic lepszego, (a próbowałem) , ale po prostu wolę nie grać w żadne niż grać w grę ,która była bardzo fajna ,ale się zmieniła na gorszę i dalej w takim kierunku się zmienia. Według mojej prywatej oceny ofc.