RufeN napisał(a):
embe napisał(a):
Zapominacie o tym ze gra pozwala na tworzenie rozbudowanych aliance/sojuszy co ma na celu nie tworzenie wielkich hardcore molochow, slaba gildia moze wiele nie zdziala ale 5-10 malych gildii jest w stanie powalczyc z najwiekszymi.
przy działaniach "wojennych" na taką skalę będzie potrzebna dobra koordynacja i rozdział ról - wydaje mi się, że ciężkie może być sformowanie kilku niezależnych na codzień grup graczy, którzy w warunkach bitwy będą przechodzić pod dowództwo jednego z nich i będą wysłuchiwać jego rozkazów - mając jedną gildię łatwiej coś takiego imho prowadzić - ale może się mylę, wszystko zależy od tego jacy ludzie się tak na prawdę dobiorą.
imho z bandy casuali i tak nie zrobi się karnego "wojska" i będą oni rozmiatani przez "profesjonalnie" zorganizowanych i zgranych pvp playerów.
btw już powstają gildie kilkunastoosobowe (wszyscy członkowie grali ze sobą wcześniej), które chcą funkcjonować jako oddziały najemników - innymi słowy: masz alliance składający się głównie z pve gildii - robicie zrzutę i najmujecie sobie ludzi do mokrej roboty - pomogą w obronie i zdobywaniu twierdz w zamian za ingame golda
ciekawy pomysł imho i pozwala na wytworzenie się zupełnie nowego sposobu gry: zawodowy żołnierz (nie martwi się tym, że musi coś farmić aby mieć na enchanty czy naprawy-jak było w WOWie - zarabia walcząc dla innych). czytając wypowiedzi nt bety i nt przyszłości rozgrywki ma szansę się to sprawdzić (sam bym chętnie w czymś takim uczestniczył - mam awersję do farmienia instanców po WOWie i w żadnej grze jakoś nie przemawiają już do mnie tego typu zabawy).
w EVE jakas zorganizowane Alliance daje rade.
Cytuj:
Nie wiadomo dokładnie jak będzie rozwiązany system mercenary. Do sieges będzie można najmować poprzez mercenary system pojedynczych graczy a nie gildie. Gildie będą mogły wspomagać walczących nieformalnie, bez wsparcia oficjalnego systemu.
To juz musza byc jakies rozwizania ? Poprostu sojusz,/gildia wynajmuje najemnikow zeby im dup bronili.
W EVE poprostu jak ktos nie ma ochote tracic calej wlasnej floty, to poprostu wynajmuje najemnikow i tyle. To czy tacy najmenicy przypadkiem nie zmienia wsrodku walki pracodowacy to inna bajka. Wszystko zalezy od ilosci dostawanej kasy. A tu jakies mercenarcy systemy, zeby przypadkie ktos jakiegos carebarka nie zdradzil i nie zaczol mu dupy obrabiac, ze swoim byłym wrogiem ehhh..