Kompletnie nie wiesz o czym mówisz.
Nvm, nie zrozumiemy się.

dokładnie nie wiem o czym mówię
wyjaśnij mi

yhym, potencjał failu 2008.

Nie no, tak jak ty jestem raczej mocno zawiedzony, ale pamiętajmy, że do końca roku jeszcze daleko Funcom po prostu chyba za szybko chciał się nachapać tych milionów dolarów i zamiast po bożemu poczekać z premierą - wydał ją teraz, kiedy tytuł powinien brzmieć Age Of Conan: Płatna Beta... Poza tym zaraz po premierze WoW-a też wiele ludzi było niezadowolonych (Choć nie aż tyle co tutaj): Słabo zbalansowane PvP, 0.2 fps na sekundę w Orgrimarze (O ile serwer akurat nie wyleciał w powietrze) itp. itd. etc.

Gra Age of Lolan jest bardzo chora (stan agonalny).

Zostało jej zaledwie kilka miesięcy życia.

Gdy ten czas upłynie, wtedy zjawi się ponury żniwiarz i wbije trzy duże i lśniące gwoździe do jej drewnianej i bardzo prymitywnej trumny.

Pierwszy gwódź będzie miał wygrawerowany napis Warhammer.

Napis jaki będzie widniał na drugim gwoździu to Wrath of The Lich king.

Natomiast na trzecim gwoździu, da się zauważyć (acz bardzo niewyraźnie) napis - AION.

A kiedy już wszystkie gwoździe zostaną wbite - trumna zostanie zasypana ziemią, a nieboszczkę będzie opłakiwać tylko najbliższa rodzina (vide kilkutysięczny playerbase).

Przeto, nawet najgorętsi wyznawcy kultu Age of Lolan już dawno dokonali apostazji.


RIP.

prędzej umrę w męczarniach niż zagram w who lub wow, wole zgnić w czeluściach piekielnych aniżeli zagrać w te dwa tytuły które wymieniłem :


Aoc to potęga,
Aoc to zdrowie,
to czas grania w zawartej z fc umowie

Aoc to zdrada,
Aoc to cierpienie,
na każdym kroku,
widzisz grając poświęcenie.

Za każdym razem kiedy grasz, marzysz,
nie wszystkich tymi marzeniami obdarzysz.
Po prostu uśmiechasz widząc swe poświęcenie,
i grasz dalej nie zważając na otoczenie

mlodszy brat ilove50cent?

jestes zajebisty ..... "mroczny lordzie" huehue powodzenia w AoC'u umieraj razem z nim ... eot

Klotnie z Markiem wow vs. eq2 byly na zajebistym poziomie w porownaniu co prezentuje tutaj gownazeria z wow.

Sciagnij sobie AO (jest za darmo) to zobaczysz. To tak jak z muzyka. Jest muzyka wymagajaca i sluchaja jej tylko niektorzy, jest takze masowa i sluchaja jej prawie wszyscy i w tym miejscu nalezy sobie odpowiedziec na pytanie czy jesli cos jest dla kazdego to czy jest i dla mnie. Na szczescie dzieki temu mechanizmowi kazdy moze sobie znalezc swoja nisze. Wielu liczylo, ze to aoc bedzie wlasnie dla nich i sie srotmonie przejechalo.

Swoja droga to jest jakies chore. Samonakrecajaca sie machina. Wezmy Diablo3. Gra zostala raptem pokazana na kilku filmikach, zostalo wypuszczone kilka skrinow i juz po calym swiecie przetoczyl sie dreszcz podniecnia. Jak tu nie osiagnac sukcesu jesli wszyscy wiedza, ze to bedzie sukces? Jakie by to diablo nie bylo to i tak wszyscy beda mowic ze jest swietne i przelomowe. Sprzeda sie zapewne w wielu milionach egzemplarzy. Podobnie bylo z wowem. 90% dzisiejszej populacji wowa nawet nie wie, ze przed ta gra bylo cos takiego jak gatunek mmorpg i nie wyobraza sobie, ze gry z tego gatunku moga miec inna mechanike niz wow. Premiera tej gry to byl poczatek konca tego gatunku. Spojrzcie co zrobil funcom? Porownajcie ich produkcje Anarchy Online i Konana. Blizzard wyznaczyl droge wszystkim przyszlym deweloperom i calej przyszlosci mmorpg, a raczej mmowowg. Podazmy wszyscy droga britney spears...

Możesz to sprecyzować? Ja gram w WoW od premiery. Teraz "cofnąłem się" i gram m.in. w EverQuest 2 (dodatkowo jeszcze w LotRO i Vanguard, ale to akurat dość nowe gry). Mam co prawda dopiero 17lvl i grę poznaję, ale patrząc na obie gry nie uważam, aby w WoW było coś, co zepsuło ten gatunek, bo tu chodzi...



...chodzi o to, że AoC nie jest zły itp. Chodzi o błędy, braki itp. Podobnie jest z Vanguardem, w którym dopiero także zaczynam przygodę, ale czytałem jaki był na początku - błędy, błędy i jeszcze raz błędy. Teraz w zasadzie ich nie ma lub jeszcze na żadne nie trafiłem. Niestety ludzi gra niewielu. A co by było, gdyby gra nie posiadała takiej dużej ilości błędów w dniu premiery? Co by było, gdyby AoC nie miał tylu poważnych błędów i w większości wszystko to, co obiecywał Funcon?

Co ja tu będę się produkował. Jaxaoo Ci dobrze odpowiedział.

Z lenistwa wkleję tylko link do opisiku *małego* tweaku postaci dla noobów : kliknij mnie

Dobra, tyle offtopa .

ktos powie ze quitnal bo AoC ssie
ktos mu odpowie ze najwidoczniej nie nalezal do niszy AoC (nie byl wystarczajacym 'hadrkorowcem' ?)
to ja zapytam kto nalezy to niszy AoC?

sam oczekiwalem produktu z ffa pvp, opartego na ciekawym combacie i polityce miedzygildiowej, naturalnie wykonanym na przywoitym poziomie.
w zamian dostalem bubel z fundamentalnie blednym combatem melee, z niczym do roboty na 80tce, mnostwem bugow i spieprzonych rzeczach, o ktorych nawet nie sadzilem ze spieprzyc je mozna, prawie zero grywalnosci po wbiciu levelu

nisza AoC w stanie obecnym sa chyba masochisci lubiacy gdy ktos rucha ich cierpliwosc i poczucie logiki

czekam na WAR z nadzieja ze mimo carebear'owego pvp i oprawy w ogole, przynajmniej dotrzyma standardu jakosci wykonania / grywalnosci wyznaczonego przez wowa

a ja mam nadzieje ze war nie bedzie mial z wow'em nic wspolnego.

Nieprawda
Najlepsza muzyka jest taka co łączy to o czym piszesz i tak jest z WoWem


Pieprzysz jak potłuczony, a jasnowidzenie wsadź se w dupĘ
Ta "Samonakrecajaca sie machina" to najlepsza gra hack'n'slash na PCta, chociaż od premiery minęło w chuj lat.
Filmiki pokazują to na co wszyscy czekali czyli stare dobre Diablo ale w 3d.
Co masz na myśli pisząc, że "podobnie było z WoWem"? nie bełkocz, WoW to nie jest kontynuacja, a ludzie wiedzą co było przed D3.
Już to przerabialiśmy - im gra chujowsza tym lepsza

gdzie tu widzisz offtop

ps. litościwie nie skomentuje tego linka
do Was nie dojdzie, że prostsze = lepsze i to mnie śmieszy
dodam, że chodzi mi o obsługę i rozgrywkę

Gdyby nazwa 'world of warcraft' nie była zarezerwowana to tak by się właśnie who nazywał, ewentualnie wow 2.0.
Jak to mawiają nadzieja matką głupich, ale żyj złudzeniami, łatwiej ci będzie w życiu.

Każda matka kocha swoje dzieci.

Coś na tej zasadzie - "Januszku, tatuś Cie kocha, ale inaczej..." czyt. w nocy.

Do Ciebie nie dojdzie, że proste = nieskomplikowanie (simple), a nie łatwe (easy).
Dodam, że nie chodzi mi o obsługę i rozgrywkę.
Nie kompromituj się już.