graficznie - ok, swiaty podobne do siebie, warcraft przejal po warhammerze. systemem gry aoc z drzewkami talentow i kolejnymi rankami spelli jest blizej wowa m8, sterowanie wasd faktycznie ;\




bo to bylo cos nowego, wyrownana walka z objectivem miedzy toonami. w tym samym czasie chyba powstaly battlegroundy, co guild wars z instansowanymi walkami. nowe = hype. Odgrzewane kotlety sa jedynie smacze jak doda sie do nich cos swiezego

Czas to pieniadz. Im wiecej czasu bedziecie grac, tym wiecej Funcom zarobi. To jest normalne w grach mmorpg i nie ma sie co temu dziwic czy nawet oburzac.

Nie, nie, nie. To, co panowie devsi odwalaja w przypadku wiekszosci MMO, to jest zwykla fuszerka i zapychanie czasu. Nie tylko nam - graczom - ale sami sobie tez szkoda, bo nie potrafia stworzyc gry, ktora ma do zaoferowania cos poza zmudnym wbijaniem levelkow. Po dingnieciu 50/80/100, wygrywamy gre i mozemy quitnac, bo nie ma zadnego endgame, a oni moga pomachac na odchodne naszym kartom kredytowym. Esencja kazdej wydawanej ostatnimi czasy gry jest podroz od 1 do 50 poziomu doswiadczenia, robiac setki, tysiace tych samych nudnych, repetytywnych questow. Sztuczne wydluzanie czasu dojscia do ostatniego levelku nie jest zadnym rozwiazaniem. Stworzenie sensownego end-game, pozwoliloby na zatrzymanie graczy na dluzszy czas niz miesiac-dwa, jaki zajmie im zbicie pierdyliarda potworkow/zrobienie wszystkich questow.

Funcom obiecywal porzadny end-game w postaci siege'ow, PVP w border kingdoms. Nie mialo byc to byc PVP specjalnie wysokich lotow, bo za zabicie graczy mielismy dostawac blood money, ALE byl to jakis sposob na zorganizowanie graczom czasu na dluzej niz 3-12 dni /played. Tymczasem czym blizej do premiery, tym wychodzi wiecej kwiatkow w postaci instancjonowanych mini popierdolkowatych arenek rzutujacych na to, kto bedzie mogl sie bawic w przejmowanie keepow. W zasadzie do tej pory nie wiadomo, jak to bedzie ostatecznie wygladalo (odnosnie ruleset serwerow, sieges itp.), bo funcom jeszcze nic nie sprecyzowal, chociaz do premiery pozostalo juz bardzo niewiele czasu. Na razie jeszcze wszyscy w miare grzecznie czekaja, chociaz coraz wieksza grupa osob rezygnuje z kupna i anuluje zamowione preordery.

Z tym odsylaniem ludzi, ktorzy lubia PVP i nie chca sie bawic w nudne i zmudne PVE bez konca, to troche nie tak... O ile dobrze pamietam, osoby polecajace Unreal jako alternatywe dla prawdziwych gier PVP (ktorych atm brak), same sa za bezbolesnymi potyczkami i radosnymi powrotami do spawn pointow bez utraty niczego (jak w FPS) po smierci PVP i ew. aren typu CTF, na ktorych toczyc boje beda druzyny o ustalonej liczbie zawodnikow (jak w FPS). Tworzenie swojej postaci, kreowanie jej wygladu, mozliwosc korzystania z roznych umiejetnosci i cala tego otoczka sa fajne; przynoszenie po raz 5439085093804 skor wilkow przez blisko 300 godzin non-stop gry (12 dni) - nie jest.

A jesli chodzi o odsylanie do FPS-ow ludzi, ktorzy nie lubia zbytniej itemizacji i ogromnego wplywu wyposazenia na wynik pojedynkow: Tak - to jest RPG, ale nalezy sobie w koncu uzmyslowic fakt, ze to my mamy grac w gre, a nie nasze wirtualne przedmioty. Jesli kogos mocno bulwersuje fakt, ze jego nikle zdolnosci manualne moga w negatywny sposob odbic sie na wynikach dueli itp. i - nie daj boze - przegra ze zdolniejszym od siebie graczem (stereotypowym 13 latkiem), to zawsze pozostaje Progress Quest.

edit: literkowi.

no nie do konca - obecnie nowe AV to tragedia
stare mialo klimat

offtop:
pamietam jak po paru h grania siadalem sobie z boku i odpoczywalem
albo jak nie dawalismy wygrac aliantom chyba jakies 2 tygodnie i nie mogli dostac rewardow za zabicie glownego bossa x)
dopiero zgadali sie okolo i siedzieli do rana az sie zmeczylismy i im odpuscilismy
koniec offtop

przyklad Viracepta z AV jest dobry - zalezy jak sie zabiora do tego wszystkiego i czy pozniej beda cos zmieniac
moze byc tak ze na poczatku bedzie wszystko swietnie a pozniej spierdziela wszystko jakims glupim patchem/dodatkiem lub odwrotnie
chyba faktycznie szkoda sie teraz podniecac/ czy tez wnerwiac

nie wiem, gralem tylko w to pierwsze av na poczatku, a to ze cos przez 2-3 lata rozwinie sie w cos fajnego, albo przeciwnie w wielki fail nic nie znaczy. Obecnie troche to wyglada jak serwowanie ludziom simsow i co miesiac dodatkowo dawac nowe szafeczki, instance i inne kwiatki do zbierania. Nie za bardzo sie interesowalem eve, ale tam nie jest chyba konieczne dodawanie nowego contentu co miesiac, zeby ludzie mieli co robic, wiecej swobody jest po prostu i gracze sami tworza dla siebie gre (podobnie pewnie z gra second life)

Masz racje do do Eve ale gdyby dodawali to w ten sposob to napewno gralbym wiencej w eve, poniewaz to co lubie w eve to nie pvp ktore jest strata czasu z punktu widzenia ekonomicznego dla twojej postaci, ale wlasnie ekonomia, handel, budowanie wlasnego imperium. Osobiscie nie moge sie doczekac Ambulance ktore wlasnie doda ten aspekt

Puki co w general beta jedyne co mi przeszkadza to za mala customizacja hotbarow, brak mozliwosci przypisywania skrotow do komend dla petow, brak precashe co powoduje doczytywaniem tekstur i spadkiem naglym fps nawet gdy masz 60fps+ (po 10-15 min gry zwykle nie ma juz tego problemu)

Generalnie sa to roznego typu duperele, ktore latwo naprawic. Puki co swietnie sie bawie w AoC i nic specjalnie mi nie przeszkadza wrecz przeciwnie. AoC ma gigantyczny potenacjal i niesamowity klimat. Jak znajde cos co mi naprawde bedzie przeszkadzac to napewno nie omieszkam o tym wspomniec

Konrador ja Ci współczuje gra która by sprawiła ci frajdę nie wyjdzie jeszcze przez długi czas...

Dodanie go nie wiele zmiena na dluzsza mete, bo malo kto ma 8GB ramu . Nie tedy droga przy pisaniu silnika graficznego .
Brakuje lepszego systemu zarzdzania danymi i predykcji tego co ma byc wczytane.

pvp strata czasu w eve z ekonomicznego punktu widzenia...
khebeln czy ty serio piszesz? to powiedz mi czemu nie grasz w lotro gdzie masz zajebiste pve a pvp to sie baw jak sam napisales w unreala.

btw z czym who ma blizej do wow'a? znowu cos ominalem? ;-/

Ja mam 8GB ^^ mogli by przynajmniej taka opcje zrobic, bo gra jest na wiele lat a za 2 lata kazydy bedzie tyle mial jak nie wczesniej. Ale nie o to chodzi. Nawet 4GB na Vista 64 grajac w AoC sa wykorzystywane tylko w 65%. A lepszy sposob wgrywania tekstur to juz swoja droga powinni, ale to sie tyczy prawie kazdego mmo bo kazde nowe gry maja z tym problemy zwlaszcza mmo. Problem lezy w wielkosci tekstur jakie gry uzywaja

Lotro ma nudne pve Dobijesz max lv i nie ma co robic. A PvM to totalna porazka. Gra jest tylko fajna od 1 do ostatniego lv, end game prawie nie istnieje Jedyna gra z czysto dobrym pve w end game to Eq2, czy nawet wow. (jezeli ominie sie fakt straconego zycia aby zdobyc 1 item na miesiac grajac po XXX godzin )

Ale nie na tym polega pisanie silnika graficznego. Tylko dokładnie na dwortnej rzeczy. Zeby calosc zuzywala jak najmniej zasob i dzialala jak najlepiej.
Twoj plan cachowania tekstur w prostej linii doprawdzil by do tego, ze silnik moglby polecic na smietnik a nie do gry .

Hehe zalezy jakby to zrobili. Nikt nie mowi ze powinni wszystko standardowo ladowac do pamieci. Powinni jaknajbardziej optymilizowac gre aby jej jak najmniej uzywal. Nie to co np oferowal nam Ghotic 3, masakre a nie engine.

Jednak nie mozna ignorowac faktu ze ta gra ma byc na wiele lat i sa ludzie posiadajacy nadmiar pamieci ram i mogli by dodac taka opcje a nie powinno ich to duzo pracy kosztowac tak naprawde.

Konrador plus kilka innych osób z tego forum cierpią na syndrom UO. 10 lat temu kiedy świat był jeszcze młody a oni sami niewinni grali w UO i mieli niesłychaną frajdę. Z czasem świat zszedł na psy, oni się postarzeli a UO zmarła śmiercią naturalną.

Od tamtych zamierzchłych czasów żadne mmorpg nie sprawia im już przyjemności. Osobiście mam teorię, iż jest to spowodowane klasycznym "wyrośnięciem" tudzież stratą zainteresowania grami mmorpg.

Niestety oni tego nie dostrzegają i męczą się straszliwie grając w kolejne mmo przy okazji zapełniając fora whinami, wspomnieniami jak to przed wojną ( czasy UO ) było lepiej i pobożnymi życzeniami by ktoś wydał UO Reanimation z mega hardkorowymi zasadami, w którą to będzie grała garstka no life hardkorowców.

Bez urazy, ot moje przemyślenia.

V.

Edit. literówki.

Co maja harcoreowe zasady do koniecznosci bycia nolifem? Jak juz wielokrotnie bylo mowione, itemizacja wymusza nolifing nie zasady w pvp. Jesli itemki beda mialy maly wplyw na rezultat duelu w pvp, albo beda tanie jak przyslowiowy barszcz problem sie rozwiaze.
Co do AoC to bedzie z ta gra jak z piekna kobieta, ktora wieczorem kusi obiecejac rozkosze(pvp). Tymczasem okazuje sie, ze czeka nas najpierw wielogodzinna gra wstepna(pve). Nawet najlepsza gra wstepna w koncu sie nudzi. :/

ale ktora wezmiesz - na lata - za zone? taka co daje na 1 randce czy ta ktora domaga sie "randkowania" i gry wstepnej?

Nie obrazajac "przedwojennych hardcorowcow" do ktorych i ja sie zaliczam patrzac z punktu widzenia ile lat juz gram w mmo oraz ile gier juz gralem, ale Vira ma tu duzo racji.

Ja tez czesto mam sentymenty na temat dawno zmarlych gier mmo przy ktorych spedzilem setki godzin swietnie sie bawiac. I tez czesto musze sie powstrzymywac aby na sile nie pisac o tym jak to sie swietnie bawilem przy UO, Meridian 59 czy Ac2. To tak jak np XX lat temu gralo sie w Wolfenstain 3D czy Doom i opowiadasz jaka ta gra byla swietna i jak sie swietnie bawiles przy niej. Jednak jakbys odpalil ta gre w dzisiejszych czasach to oczy by ci wypalilo od samego patrzenia na to.

Ludzie maja tendencje do upiekrzania dobrych wspomnien do poziomu w ktorym ma to malo wspolnego z rzeczywistoscia.

Niezmienia to faktu ze Konrador ma sporo doswiadczenia i jakby sie odjelo ta cala melancholie (wiem to dobrze po samym sobie), ma sporo racji w tym co mowi Problem w tym ze nia ma jednej wlasciwej odpowiedzi. Jeden lubi czarne inny biale i obydwoje maja logicznie racje, tylko ze w dwoch przeciwnych kierunkach

Nie da sie niestety wszystkich zadowolic

khebeln my o niebie ty o chlebie. ty skupiasz sie na pve i shiny itemz w grach. a czesc ludzi na zabijaniu innych graczy. i nie ma znaczenia w ile gier grales skoro ciagle oczekujesz od nich tego samego.
poza tym w twoich wypowiedziach jest tyle sprzecznosci ze juz nie potrafie zrozumiec o co ci chodzi. piszesz ze kon ma racje, jednoczesnie parenascie postow wczesniej chcesz pvp bez lootu, straty czegokolwiek bo sie boisz ze ktos ci zabierze mieczyk, na zdobycie ktorego poswieciles 40h farmowania.
gdzie tu sens i logika?
aoc mialo byc fajna odskocznia od tego co oferuje nam rynek w tej chwili.
mialo byc dobrze wyszlo jak zawsze. i pewnie w duzej czesci przez takich "przedwojennych hardcorowcow' jak ty...
i twoja filozofia tbh ma niewiele wspolnego z idea rpg imo.
'chce pvp ale wtedy kiedy mam na to ochote i najlepiej mam pewnosc ze wygram'

Nie ma sensu sie jak zwykle z toba klucic, poniewaz nawet nie potrafisz zrozumiec o czym pisze. Ale to sie wlasnie nazywa EKSTREMIZM !!!

Naucz sie ze w zyciu musi byc rownowaga we wszystkim.

To czego ty szukasz to czystej gry pvp gdzie nie trzeba lewelowac i zbierac itemow. I generalnie mozna by to sprowadzic do tego co oferowal na pvp event tylko z siege jeszcze. NUDA.

Wyszla by z tego gra ala Fury a kazdy wie jaki to smiec a nie gra jest.

To czego ja szukam to mix wszystkiego w ladnie zbalansowanym mmorpg ktory potrafi przyciagac moja uwage roznorodnoscia stylu gry, skomplikowaniem i ciekawa mechanika Widac jestem bardziej wymagajacy niz ty.

Khebeln problem jest taki, ze gier pod twoj gust jest na rynku sporo. natomiast dla ludzi preferujacych rozwiazania blizsze UO od wielu lat nic nie powstalo. Nie powinienes sie dziwic zatem, bo chociaz tacy gracze sa w mniejszosci to nisza nie jest zapelniona zadna rozsadna pozycja na dzien dzisiejszy.

End game itemy będą wyglądały mniej więcej tak :

Large Scythe = 45 DPS
Large Scythe of Death (raid drop) = 65 DPS + 5 cold dmg (to both mobs n players)
Large Scythe of Life (raid drop) = 65 DPS + 5 health
Large Scythe of War (PvP reward) = 65 DPS + 5 cold dmg + 5% KB chance (to players)
Large Scythe of Kali (crafted weapon) = 55 DPS + 3 gem slots (re-slottable to whatever; +10 dmg, +10regen, +10health etc)

V.