kyal napisał(a):
Ktoś wypowiadał się w sprawie districtów czy jak to zwać (chodzi mi o podział na instancje). Z jednej strony faktycznie, trochę się wydaje to głupie i niezgodne z ideą mmorpg. Ale pomyślmy - jeśli w takim mieście równocześnie byłyby wszystkie postacie porozrzucane po światach równoległych to nie dałoby się a) przejść, b) pogadac z NPCem c) questować (czytaj polowanie na moby przed innymi graczami mnie nie pociąga). Dodatkowo ktoś pisał o gankerach, że mogą uciec do innej instancji - a może to jest specjalnie - żebyś TY mógł bez problemu uciec przed gankerem ?
Dla mnie to śmieszny pomysł z instancjonowaniem zon w MMORPG. Toż to cały fun z gry jest właśnie z tym, że możesz wszędzie ludzi spotkać. Mass PvP o zony do EXPa, walki o quest moby. Jak idziesz do miasta, to aż kipi życiem. Np. taki Lineage 2, to w mieście Giran praktycznie non stop jest 1000+ graczy. Co z tego że tłok, ale przynajmniej wszystkich spotkam, jak w życiu na targu (i to mi się podoba
). Może na low detalach u niektórych, bo 300 ppl na raz na ekranie to spory udźwig dla kompa. Ale wolę to niż gdzieś pójść i... minąć się z kolegą mimo iż stoi pod tym samym drzewem... ale w innej instancji
Open PvP. Spoko. Ale gankowanie w kółko tej samej osoby 30 razy z rzędu na respawnie już może nie być tak zabawne. Wg mnie dla obu stron, a nie tylko killowanej.
Co do nagród i lootu to sprawa wygląda tak że:
1. Albo nie ma lootu i nagród i jest open PvP bez żadnych kar.
2. Ale gdy się wprowadzi loot czy nagrody, to gra musi mieć wbudowane mechanizmy zabezpieczające przed biciem non stop kogo popadnie. Bo gdy każdy będzie mógł mnie zabić i mnie ze sprzętu ograbić, nie obawiając się żadnych kar (np. karma, większy drop rate dla niego przy śmierci), to nieliczne jednostki w krótkim czasie staną się posiadaczem ton sprzętu, a reszta graczy zostanie w szmatach z patykiem w ręku bez szansy na "odbicie" się od dna. Nieliczni PK "przejmą" cały stuff/kasę większości graczy którzy dali się zabić. Tak będzie jak by był loot bez ograniczeń.
Więc albo PvP ma taki system open PvP bez lootu z graczy, że można bić kogo popadnie ale nic nam nie dropnie. (
PvP dla samej zabawy.)
Albo system z karami jak np. w Lineage 2, gdzie za nadużywanie PK, dostajemy karmę i gdy ktoś nas zabije, to zwiększa nam się szansa na to że coś dropniemy. (
Nagroda, ale z ryzykiem.)
Chodzi o to, że nigdzie w życiu nie ma nic za darmo. Więc aby coś zdobyć, to trzeba samemu coś zaryzykować. Jak się zburzy tą zasadę, to będzie chaos i masakra.