Wydaje mi się, że w tym (możliwe, że już było podawane, nawiązuję gdy tu tkwi odpowiedź na jedno z pytań)
wywiadzie jest wystarczająco wytłumaczony powód braku hiper promocji i wielkiej bety.
W wielkim skrócie:
- firma nie chce tracić pieniędzy na wielkie reklamy, które pozwolą sprzedać im kilka setek pudełek więcej,
- chce zostawić sobie "zabezpieczenie" (kapitałowe) do czasu wydania gry,
- grę promują aktywne środowiska graczy, a oni skupiają się na razie na promocji internetowej,
- przyznają się też, że nie mają super wielkich środków - zresztą jak porównamy tą promocję z Ultimą Online i jej narodzinami, to nie widzimy za wielkich różnicy. Dopiero w późniejszym czasie Blizzard zaczął szastać kasą...
- "Najlepszym marketingiem dla nas jest posiadanie wspaniałej gry, która zatrzyma graczy."
Można tu postawić porównanie do wielkich "hiciorów" filmowych - porównać wydane pieniądze na produkcję i reklamę i efekt końcowy, który nie zawsze był taki jak zakładano...
Nie ma się czego bać, trzeba czekać cierpliwie. Można spekulować, robić badania jednak finalnego odzewu ekonomicznego, takiego na sto procent, nigdy nie można przewidzieć.
lamoon - ależ powiedzieli jak będzie można kupić grę - na pewno direct download (i to sugerują), na pewno wydanie klasyczne (acz nie w super kosmicznych ilościach), cena nie będzie się różnić od innych tytułów, sądzę że będzie to w przeliczeniu na złotówki 100-180zł. Akurat tym nie ma co się martwić.