Najbardziej rozsmieszylo mnie zdanie na koncu:

"There is many spots with bugged mobs where blood, sun, characters of killers or children guild as fallen lords is botting solo mobs "

A wszyscy dobrze wiemy jak zaczynal Royal Legion w DFO, oczywiscie sami okupowali takie spoty i wykorzystywali ten exploit, o czym nawet jest duzy topic na forum Darkfalla
Zanim wiec chlopcy z Royal Legionu zaczniecie rzucac w innych kamieniami spojrzcie na belke w swoim oku.

Kiedy byl de-sync z poczatkow premiery - my lalismy gobliny, a cały serwer lał smoki i inne gady. W dodatku nigdy nie bylismy afk. Tu chodzi o bicie/lotowanie zbugowanych mobkow afk.


Znowu. Moze ten gosc to jakis mlodszy brat tasosa?

http://www.youtube.com/watch?v=QX5bclRxi94

ja dodam odnosnie speedhakerow jedno ze spotyka sie ich bardzo malo
przynajmniej ja ich widzialem moze ze 2 razy - wiec nie jest to jakos specjalnie uciazliwe

mnie bardziej denerwuje w DFO imo nie przemyslany system PvP i zbyt male death penalty
imo PvP w DFO jest bardziej hardcore niz w innych popularnych produkcjach mmo ale nie nazwal bym go hardcore PvP

ale jesli podejdziesz do DFO z nastawieniem ze to amatorska produkcja w stanie platnej bety mozna miec naprawde mase zabawy

niom tez mysle ze dp powinno byc wieksze naprzyklad spadek o 2% skilli wszystkich oprocz craftingowych

Najlepszy jest prosty system lub taki, ktory nie wymaga robienia miliona zasad.
W DFO za latwo osiaga sie aligment na +100, dla golasa smierc nic nie oznacza i moze sobie tak biegac w nadzieji ze cos uda mu sie zabic bez wlasnego ryzyka bo zawsze moze sobie nabic aligment na chaos stonie.
Najlepszym wyjsciem moze byc utrata statow i w ekstremalnych sytuacjach wraca sie do startowych wartosci ( oczywiscie jak beda staty dzialaly ).

Druga sprawa to itemy z lootu mobow, powinny miec durability max 20% by szybko sie niszczyly, trzeba wzmocnic pozycje crafterow.

Trzecie sprawa to hamlety/city, miasta powinny byc dla najlepszych i tych co potrafia organizowac gigantyczne sojusze, czyli jest ok, jednak hamlety to powinny byc takie siedziby gildii bez naczenia wiekszego, powinno ich byc duzo wiecej tak by wszyscy mogli je posiadac.
Aktualnie jest smieszna sytuacja z hamletami bo wielkie sojusze posiadajace wypasione miasta, zaklepalo sobie hamlety lub je zdobywa tylko dla samego faktu posiadania, nic nie buduja tam bo nic im to nie daje.
Ja rozumie ze to hardcore i casual, carebear gildie niech spadaja ale jaki ma sens istnienie czegos takiego jak hamlet ?

Dodatkowa farma, kopalnia, drwal lub kamieniołom.

dodatkowy bank, miejsce do wypadow z bindstonem, itd. itp.
miasta i hamlety powinny byc dla wszystkich, a nie dla gigantycznych sojuszy...

Poczekajcie jak amerykance rollna na swoj server to sie troche zwolni hammletow i miast.

Nadal sporo nie claimnietych stoi.

jak amerykance pojda do siebie to u nas zrobi sie pusto.
w eu prime time swiat nie jest jakos szczegolnie zaludniony...

Zawsze zostanie RUS CORP.

Jak amerykanie znikna to AV sprzeda nastepne 10k kopi i serwer wcale nie bedzie pusty (ludzie nadal hammeruja sklepik AV )

no tylko miejmy nadzieje ze najpierw otworza NA1 przed EU2
tak swoja droga w zeszlym tyg mialem urlop i w EU prmetime bylo raczej znacznie wiecej osob niz pozno w nocy (a to chyba czas amerykancow)

Wszystko jest juz dawno zajete.
Sa gildie, ktore maja miasto i po 3-4 hamlety tylko po to by je potem sprzedawac lub w ustawkach oddac sojusznikowi.

Mysle ze powstanie EU-2 i moze nawet EU-3, a za jakies 2-3 miesiace dopiero US-1 bo to wymaga sporych nakladow finansowych, otwarcia siedziby firmy w usa lub kupienie zdobycie partnera na ich rynku, problemy z bilingiem, podatkami i rozliczeniami.

Są wciąż nie claimnięte hamlety tyle, że w miejscach delikatnie mówiąc nieciekawych a dwa są hamlety claimnięte przez różne małe gildijki czekające na przejęcie. Sam serwer imo wciąż może przyjąć sporo ludzi. Ostatnie 2 wieczory jak biegaliśmy po humankach/orkach to było strasznie pusto poza okolicami stolic.

V.

I tak bedzie zawsze. Swiat Darkfalla bedzie pusty gdyz nie mozna w nim stawiac sobie domku gdzie chcesz (jak bylo w SWG).
To dosc powazny blad jak na gre typu sandbox ze tylko w okreslonych z gory miejscach mozna stawiac hamlet lub miasto.

Mysle ze z czasem hamlety/city nabiora wiekszej wartosci i ludzie beda krecic sie w tych rejonach gdzie je posiadaja, a nie beda siedziec w miastach i na golasa napierdzielac farmerow goblinow.

Zeby tak bylo to w okolicach miast playerow czy hammletow powinny byc bogatsze zloza do wydobycia, albo jakies bardziej rarytasowe. A tak to po co komu latac pol swiata gdzies skoro pod nosem w stolicy ma wszystko.

a gdzie znacie jakies puste spoty na hamlety?

pelno jest:<