Zychoo napisał(a):
Kazdy za wzor uznaje WoW, zarowno testow jak i produkcji bo jako jedyny okazal sie epickim winem. Reszta to faile oraz jeden, moze dwa pomniejsze winy.
Producent nowego gatunku wedliny za wzor powinien brac bardzo dobrze sprzedajaca sie pasztetowke dudy, ktora jest robiony z celulozy i bialka roslinnego, efekt bedzie zdecydowanie pozytywny i klienci to chetnie kupia.
Jesli jakis producent chce ze swojego projektu nowej gry mmo zrobic masowe jak wow, chce zarobic podobna kase, miec tylu klientow co blizz i chce tego dokonac w 2009 roku to popelnia wielki blad.
Taka gra, ktora ma pojawic sie w przyszlym roku nie moze wygladac jak wow, nie moze byc jego klonem, nie moze miec tych samych schematow, wiec pole do manewru jest waskie, a i koszty duzo wieksze niz to co blizz wpakowal w wow-a, piec lat temu robiac archaiczna gre na poziomie drugiej polowy lat 90-tych.
Nawet blizz dobrze wie ze takiej kury znoszacej zlote jaja nie bedzie juz, ich nextgen zrealizowany na czystym pve ( od 2 lat twierdza ze klienci nie chca pvp ) chodzby nie wiem jak rewolucyjne zmiany posiadal nie osiagnie takiego sukcesu.
Dlatego w planach maja jeszcze trzy dodatki do wow i wiedza ze zarobia na tym najwiecej.
Jesli 300tysiecy graczy pozwala firmie dobrze zarabiac i miec kase na jej rozwijanie, to zobaczmy jak podchodzi do tego blizz, dwa lata "pracy" nad dodatkiem, ktory glownie polegal na copy/paste i wklejeniu nowych tekstur.
Dlatego twierdze ze DFO bedzie gra niszowa, nastawiona na max 300 tysiecy graczy, jesli mysla inaczej to juz sa przegrani.
Tak jak pisalem, co mi z 11,5 miliona graczy jesli na serwerze jest tysiac czy dwa z czego wiekszosc w instancjach pve i pvp ?