MMORPG.pl
https://mmorpg.pl/

Sytuacja Polityczna EU-1
https://mmorpg.pl/viewtopic.php?f=77&t=33121
Strona 18 z 54

Autor:  Zarri [ 11 maja 2009, 11:42 ]
Tytuł: 

Bloodsi z tego co widze robia codziennie kilka wypraw PvP na nasze tereny, nie wiem tylko po co ? Wczoraj przejechalo kolo mnie 3 Bloodsow i mnie nie ruszyli (a bieglem sobie sam). Pewnie Aenima im powiedzial, ze Zarriego maja nie ruszac bo dostana wpierdol :^)

Autor:  MagPS [ 11 maja 2009, 11:44 ]
Tytuł: 

Zarri napisał(a):
Bloodsi z tego co widze robia codziennie kilka wypraw PvP na nasze tereny, nie wiem tylko po co ? Wczoraj przejechalo kolo mnie 3 Bloodsow i mnie nie ruszyli (a bieglem sobie sam). Pewnie Aenima im powiedzial, ze Zarriego maja nie ruszac bo dostana wpierdol :^)


pewnie szkoda durability epickiej broni na kolesia który nie ma nic w bagach :(

Autor:  Aenima [ 11 maja 2009, 12:05 ]
Tytuł: 

seadaz napisał(a):
no to juz polowa za cock, nastepny cel to imo wyspa farmerow z cairn ;) Aenima - nie znudzil wam sie tam juz ten farming? Jedynie widze paru bloodsow + SUNow biegajacych codziennie kolo naszego hamletu. Gdzie wieksze wyprawy? ze 20-40 chlopa z Blood?



zapraszam serdecznie, Ostatnią wiekszą wyprawą był siege na niemiaszków, gdzie teraz mamy fajny spocik na pvp na mainlandzie, + pozniej duzy raid na yssam.

Autor:  Teo [ 11 maja 2009, 13:12 ]
Tytuł: 

Cairn to taka "zona" pve, zadupie jak to mawialo outcast, wiec teraz jak sa na kontynencie to maja latwiej o pvp, robia najazdy na floryde i morduja golych gornikow :)

Autor:  Zarri [ 11 maja 2009, 14:03 ]
Tytuł: 

embe napisał(a):
robia najazdy na floryde i morduja golych gornikow :)


Ostatnio sie zdziwili, bo w 8 wjechali do hamletu Divine Legion i wyskoczylo na nich 20 golych gornikow i przepedzili Bloodow mana misilami :^)

Autor:  konrador [ 11 maja 2009, 15:49 ]
Tytuł: 

no to juz polowa za cock

cotc. Jest sie faktycznie z czego cieszyc? Moze mi ktorys z was na spokojnie, bez aggrowania, wylistowac plusy totalnej dominacji (na razie tylko liczebnej) jednego aliansu na serwerze i ostatecznie opanowania przez niego calej mapy poprzez przyjmowanie w swoje szeregi wszystkich chetnych gildii oraz stopniowe pacyfikowanie mniejszych, ktore nie chca sie podporzadkowac?

Autor:  Teo [ 11 maja 2009, 16:23 ]
Tytuł: 

Widze Kon ze malo siedzisz w polityce serwera, istotny tu jest powod powstania CotC i cele tego sojuszu, a dodatkowo trzeba pamietac ze na serwerze sa inne mocne sojusze, tylko dzieki wspolnej polityce i wspolnemu celowi jest miedzy nimi neutral.
Problemem jak zawsze sa ci co chca sie przyklejac pod jakis sojusz bo mysla ze to najlepsze wyjscie, takich zarri zabujcow jest duzo.
Hyperion juz praktycznie zostal rozbity, czesc gildii z hyperionu dostala ultimatum i dostosowala sie do "zalecen" co bylo istotnym ciosem.

Kazdy wielki sojusz kiedy upadnie.

Autor:  Aenima [ 11 maja 2009, 16:46 ]
Tytuł: 

no to juz polowa za cock

A kto tak powiedzial? Cairn wykorzystal oslabienie hyperiona aby zdobyc sobie miasto.

Autor:  konrador [ 11 maja 2009, 17:00 ]
Tytuł: 

Rzekomym powodem stworzenia Coalition of the Crippled bylo zniszczenie Hyperionu. Hyperion mial byc zniszczony, bo byl najwiekszym zergiem na serwerze. Byl, bo zeby zniszczyc Hyperion, CotC stworzylo jeszcze wiekszy zerg. Hyperion zostal zniszczony i nie bardzo jest co po nim zbierac. CotC rosnie dalej. Problemem nie jest brak rozeznania w temacie, dlatego prosilem o wyjasnienie, dlaczego wg gildii nalezacej do CotC stopniowa asymilacja calej populacji serwera PVP jest rzecza dobra.

Ja tu widze polaczenie hipokryzji, glupoty i carebearkowego podejscia do grania w gry PVP. Hipokryzji, bo CotC (co bylo zamierzeniem ludzi przewodzacych calej tej kupie) stalo sie tym, z czym niby walczylo, zeby w celu realizacji wspolnego celu zjednoczyc wszystkich wybitnych politykierow EU-1, ktorzy dali sie trollnac (i daja sie dalej) jak dzieci z przedszkola. Glupoty, bo niektorzy wierzyli, ze celem CotC bylo zniszczenie Hyperionu i rozwiazanie sie natychmiastowo po osiagnieciu celu, a teraz znowu wierza, ze cos jeszcze nalezy niszczyc, mimo ze Hyperion zostal zniszczony i nalezy trwac w tym zergu nie wiadomo po co. Carebearkowego podejscia do grania w gry PVP, bo z tego co widze, wielu gildiom obecny stan rzeczy pasuje, jako ze juz w chwili obecnej w duzej mierze pozwala na gre w gre PVP bez przejmowania sie PVP.

Autor:  Teo [ 11 maja 2009, 17:03 ]
Tytuł: 

Konrador, polityke zostaw innym, idz dalej zbierac kwiatki, przerasta cie to i nie rozumiesz aktualnej sytuacji, a moze za malo masz agentow, ktorzy ci pisza pm-y z tajnymi informacjami ?
Jak zdobedziesz wiecej informacji to zacznij kontynuowac dyskusje bo teraz na sile udajesz ze wiesz o co chodzi.

Autor:  noasz [ 11 maja 2009, 17:09 ]
Tytuł: 

A ja nie wiem o co chodzi w dupie to mam , i nadal gra sie fajnie

Autor:  Zarri [ 11 maja 2009, 17:23 ]
Tytuł: 

embe napisał(a):
Problemem jak zawsze sa ci co chca sie przyklejac pod jakis sojusz bo mysla ze to najlepsze wyjscie, takich zarri zabujcow jest duzo.


prawda, np Warcry i Royal Legion

konrador napisał(a):
Hyperion zostal zniszczony i nie bardzo jest co po nim zbierac.


Jeszcze nie, jakos nadal widze ich miasta i hamlety na mapie Agonu, lacznie z samym sercem Hyperionu, glowna siedziba DoW.

konrador napisał(a):
prosilem o wyjasnienie, dlaczego wg gildii nalezacej do CotC stopniowa asymilacja calej populacji serwera PVP jest rzecza dobra.


Cel uswieca srodki. Cel znasz - Hyperion i wszystkie gildie do niego nalezace.

Autor:  konrador [ 11 maja 2009, 17:23 ]
Tytuł: 

idz dalej zbierac kwiatki, przerasta cie to i nie rozumiesz aktualnej sytuacji

No wlasnie nie wiem do konca, dlatego grzecznie pytam z pozycji osoby zbierajacej ziola, bo chcialbym uslyszec od osoby wplywajacej na decyzje ksztaltujace mape polityczna serwera, jakie sa obecne oraz najblizsze plany CotC, biorac pod uwage, ze jedyny cel koalicji zostal juz osiagniety. Nie ma sie co denerwowac.

Jeszcze nie, jakos nadal widze ich miasta i hamlety na mapie Agonu

Duchy of Wessex to nie caly Hyperion, tak samo jak Awful Copmany to nie cale CotC.

Autor:  Zarri [ 11 maja 2009, 17:28 ]
Tytuł: 

konrador napisał(a):
Duchy of Wessex to nie caly Hyperion, tak samo jak Awful Copmany to nie cale CotC.


DoW to glowna sila Hyperionu, jej sztab dowodczy, tak samo jak AC dla CotC. By sie upewnic ze Hyperion sie nie odrodzi nalezy zniszczyc go doszczetnie, lacznie z glownym sztabem.
Bez DoW nie bedzie Hyperionu, tak samo jak bez AC nie bedzie CotC

Autor:  konrador [ 11 maja 2009, 17:32 ]
Tytuł: 

To dlaczego CotC jeszcze nie zaatakowalo? Zbyt mala przewaga liczebna?

Autor:  Teo [ 11 maja 2009, 17:32 ]
Tytuł: 

konrador napisał(a):
No wlasnie nie wiem do konca, dlatego grzecznie pytam z pozycji osoby zbierajacej ziola, bo chcialbym uslyszec od osoby wplywajacej na decyzje ksztaltujace mape polityczna serwera, jakie sa obecne oraz najblizsze plany CotC, biorac pod uwage, ze jedyny cel koalicji zostal juz osiagniety. Nie ma sie co denerwowac.

embe napisał(a):
Kazdy wielki sojusz kiedys upadnie.

Autor:  Zarri [ 11 maja 2009, 17:33 ]
Tytuł: 

konrador napisał(a):
To dlaczego CotC jeszcze nie zaatakowalo? Zbyt mala przewaga liczebna?


Konrador, to jest polityka. Spokojnie, po kolei, najpierw niszczy sie cala armie, reszta ucieka z pokladu i na koniec zostaje dowodca.

Autor:  konrador [ 11 maja 2009, 17:39 ]
Tytuł: 

Kazdy wielki sojusz kiedys upadnie.

Czyli czekacie spokojnie na rozwoj sytuacji tkwiac w najwiekszym zergu na serwerze, mimo ze w zasadzie nie ma potrzeby, zeby z nimi grac? btw, jak wam sie uklada wspolpraca z sojusznikami z RUS Corp?

Dzieki Zarri za info, przynajmniej od ciebie mozna sie czegos konkretnego dowiedziec. embe mnie cos nie lubi.

Autor:  Zarri [ 11 maja 2009, 19:19 ]
Tytuł: 

konrador napisał(a):
Czyli czekacie spokojnie na rozwoj sytuacji tkwiac w najwiekszym zergu na serwerze,


Na razie bralem udzial w jednym tzw. jak to Konrador nazywasz zergu CotC i moje wrazenia sa pozytywne. Pozytywne z tego powodu, ze z zergiem to mialo naprawde nie wiele wspolnego. Raczej to przypominalo epicka bitwe, dokladnie zaplanowana i realizowana, gdzie kazda gildia sojuszu miala wyznaczony cel i koordynacja tej calosci przez Glutta. Bardziej czulem ze jestem w glupim zergu jak bylem w Cerberus Alliance, gdzie nie bylo podzialu zadan tylko wszyscy atakowali na uraaa !!! To jest zerg. A tutaj CotC bardzo milo mnie zaskoczyl. Mam na mysli atak na city gildii Hundred.
Opisze to na przykladzie zadania jakie dostala nasza gildia Misanthropy. Otoz mielismy bronic za wszelka cene wschodniego dziala na murach miasta Hundred. Takie bylo nasze zadanie, grupy 10 osob. Przez cale oblezenie, ponad 4 godziny,siedzialem na wiezy z dzialem czekajac na atak :^) Poszczegolne gildie sojuszu rowniez mialy dokladnie wyznaczone swoje cele i dzialania i kazdy robil to co potrzeba.
Przez te 4 godziny siedzac na wiezy w city Hundredow nie wystrzelilem ani jednej strzaly, nie zobaczylem wroga (ktory zostal rozgromiony przez inne jednostki jeszcze przed miastem). Zanudzilem sie prawie na smierc, haha, ale zobaczylem jedno: ze taka walka w wykonaniu CotC to nie bezmyslny zerg ale szczegolowo dopracowana kampania wojenna. I to mi sie spodobalo. Zapamietalem jedna fajna akcje, ktora byla komentowana na Chat Alliance. Merc i Ninja grupuja sie na polnocy od miasta ! Rozkaz: KGB wyslac oddzial na nich z ich lewej flanki. KGB pojechali, zaatakowali Mercow z zaskoczenia i rozgromili. Duza czesc sil CotC w ogole nawet nie brala udzialu w walce, czekali w miescie AC na rozkaz wymarszu,jesli beda potrzebni).

Jak wiec widzisz Konrador, to nie masowy zerg, to zaplanowana i konsekwentnie realizowana bitwa. Sam smaczek tej gry. Dla takich bitew warto grac w Darkfalla.

Autor:  konrador [ 11 maja 2009, 20:02 ]
Tytuł: 

Czyli wg ciebie jak planujesz atak w 10 osob na prostego zbieracza kwiatow dzien w dzien w pocie czola pracujacego pod Monkfield, gdzie 3 osoby go flankuja, 4 osoby atakuja z bliska ze wsparciem 2 elfickich lucznikow zakamuflowanych w drzewach, a ostatnia, siedzac w krzakach, scoutuje, czy nikt przypadkiem nie atakuje od tylu, to juz nie jest gank/zerg tylko zaplanowana i konsekwentnie realizowana bitwa?

Z twojego opisu wynika, ze KGB musi byc dobre, skoro tak szybko poradzili sobie z merc gildiami. Czy KGB stanowi w CotC trzon elity pvp, czy istnieja tam jeszcze jakies mocniejsze gildie?

Strona 18 z 54 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group | Copyright © 2001-2012 MMORPG.pl Team