MMORPG.pl
https://mmorpg.pl/

DFO beta
https://mmorpg.pl/viewtopic.php?f=77&t=22934
Strona 28 z 120

Autor:  konrador [ 10 gru 2008, 20:54 ]
Tytuł: 

Zagraj w tego typu gierke i pogadamy o odzyskiwaniu 10% kazdego skilla po kazdej smierci.

Autor:  Zychoo [ 10 gru 2008, 20:55 ]
Tytuł: 

Graliscie kiedys w MUDa jakiegos?
Pomijajac jak to wyglada oczywiscie sadze ze mogloby sie niektorym spodobac.
1. Full loot
2. Death penalty 1/3 expa jaki posiadasz (do pewnego poziomu oczywiscie, nie mozna nikogo wyzerowac)


Kon, 10% skila?
W Arkadii jedna smierc czasami oznaczala 3 miechy gry.

Autor:  Postal [ 10 gru 2008, 20:56 ]
Tytuł: 

konrador napisał(a):
Zagraj w tego typu gierke i pogadamy o odzyskiwaniu 10% kazdego skilla po kazdej smierci.


tak sie sklada ze gralem

Autor:  sqall [ 10 gru 2008, 21:01 ]
Tytuł: 

Zychoo napisał(a):
Graliscie kiedys w MUDa jakiegos?
Pomijajac jak to wyglada oczywiscie sadze ze mogloby sie niektorym spodobac.
1. Full loot
2. Death penalty 1/3 expa jaki posiadasz (do pewnego poziomu oczywiscie, nie mozna nikogo wyzerowac)


Kon, 10% skila?
W Arkadii jedna smierc czasami oznaczala 3 miechy gry.


Grałem w muda, chyba Earthdawn, bo w ED tez gralem ze znajomymi z reguly. Nie bylo to dlugo, ale jaki klimat, jakie dialogi...

Autor:  Motopompa [ 10 gru 2008, 21:04 ]
Tytuł: 

Zychoo napisał(a):
Kon, 10% skila?
W Arkadii jedna smierc czasami oznaczala 3 miechy gry.

Nie gralem w Arkadie lecz w DFO maja byc podobno siege, kto bedzie bral w tym udzial jesli kazda smierc mialaby oznaczac chociazby... kilka godzin skillowania?
No chyba, ze osobne zasady na terenach siege, oh wait bez instancjonowania bedzie to dziwne.
Zreszta, pojawil mi sie usmiech na twarzy bo co tu dyskutowac o vaporware.

Autor:  Tor-Bled-Nam [ 10 gru 2008, 21:14 ]
Tytuł: 

Jest sporo masochistow wsrod graczy. Jakie kolwiek penalty na skillu/expie czy co tam jest w danej grzez, przy open pvp mocno zaweza playerbase do nolifow. Sry nie mam czasu na debilne odzyskiwanie skila po kazdej smierci, moge tracic kase i zbroje, i itamz, ale to wszystko.

Autor:  sqall [ 10 gru 2008, 21:18 ]
Tytuł: 

Jesli przy siege ma nie byc instancow i innych zasad (oby) to z tego co pamietam, respawn jest przy clan stonie. Z tego by wynikalo ze klan atakujacy bedzie mial zajebiscie ciezko, bo broniacy beda sie respawnowac we wlasnym clan city...

Autor:  tomugeen [ 10 gru 2008, 21:32 ]
Tytuł: 

No a gdzie sie maja obroncy respawnowac?

Trzeba obroncow troche w walke wciagnac i pilnowac rezowania swoich.

Autor:  konrador [ 10 gru 2008, 22:11 ]
Tytuł: 

tak sie sklada ze gralem

Nie widac.

Trzeba znalezc zloty srodek. Wszyscy graja w jakies WOWy, WARy i inne pierdoly, gdzie na sama mysl o jakimkolwiek penalty typu utrata randomowego itemka z inv albo golda 99,9% populacji wpada w ataki histerii i spazmy polaczone z niekontrolowanym oddawaniem moczu, a wy tu pytacie o penalty do umiejetnosci, gdzie wyskillowanie kadzej pod koniec zajmie pare godzin przynajmniej. Tylko po co? Urozmaici to w jakis sposob rozgrywke? Utrata przedmiotow to risk/reward. Wygrywasz? Lewt. Przegrywasz, tough shit, straciles troche valuables, ale masz pewnie jakistam zapas w banku, ktory pozwoli ci na kilka-kilkanascie kolejnych wpadek, ale po drodze bedziesz musial pomyslec o dorobieniu golda. Utrata skilli to nic albo downtime. Wygrywasz - kk... Przegrywasz - tracisz. Warto kogos atakowac? Nie bardzo. Chyba ze satysfakcje daje ci sam fakt, ze nadales komus kilka dni roboty. Patrzac na to z drugiej strony: Fajnie po kazdej smierci grindowac skille, zeby znowu mozna bylo zabrac sie za granie w gre? Nie sadze. Wprowadzenie takiego penalty do gry zniechecaloby ludzi do PVP, zachecaloby do biegania w duzych zergach, unikania za wszelka cene jakiejkolwiek walki, ktorej wygranej nie sa pewni. Juz w tej chwili wiekszosc dzisiejszych PVPers robi sie w pelni odwazna dopiero z jednym-dwoma kolegami za plecami.

Autor:  Zychoo [ 10 gru 2008, 22:32 ]
Tytuł: 

Motopompa napisał(a):
Nie gralem w Arkadie lecz w DFO maja byc podobno siege, kto bedzie bral w tym udzial jesli kazda smierc mialaby oznaczac chociazby... kilka godzin skillowania?

Smierc, w MMO pojecie wzgledne, moze powinnismy rozmawiac raczej o 'wylaczeniu z walki'. Moze smierc powinna byc poprzedzona agonia, w czasie ktorej ktostam moze uratowac twoje marne dupsko (podczas siege).

W arkadii najwazniejsza byla i jest znajomosc swiata, jak ktos cie dopadl to uciekasz, chowasz sie, kluczysz. A jak sie zmeczysz albo zgubisz to giniesz. Troche nie da sie tego przelozyc na cokolwiek z grafika, wiec jesli ktos nie gral, to pewnie nie zrozumie.
Cos ala siege jest w arkadii, zdobywanie gildii wrogich. Wtedy trup sciele sie gesto, a kilka godzin odrabiania to pikus. Czesto kilka dni, albo tygodni.

Autor:  tomugeen [ 10 gru 2008, 22:35 ]
Tytuł: 

Zychoo napisał(a):
Moze smierc powinna byc poprzedzona agonia, w czasie ktorej ktostam moze uratowac twoje marne dupsko (podczas siege).

Tak wlasnie ma byc.

Autor:  Motopompa [ 10 gru 2008, 22:49 ]
Tytuł: 

Najrozsadniejszy poglad jednak przedstawil Konrador i zupelnie sie z nim zgadzam.Utrata przedmiotow daje dreszczyk emocji, nadaje sens pvp, rozkreca gospodarke w grze lecz kary w postaci utraty umiejetnosci wprowadzaja nic poza tym, ze gracz bedzie musial "odbebnic" swoje alienujac sie od graczy.Gra zartobliwie mowiac przypominalaby duel hc roomy w diablo.

Autor:  Pinki [ 11 gru 2008, 00:01 ]
Tytuł: 

Tak czytam tutejszą dyskusję (szczerze, to nie jest zbyt ciekawa) i myślę iż mój znajomy z gildii, w naszej wewnętrznej dyskusji o UO i jej fenomenie, przedstawił obraz problemu obecnych graczy najlepiej jak to możliwe.

Cofnijmy się kilka lat wstecz...
Cytuj:
Zaczynając w ultimę cieszyłem się jak mogłem sobie zrąbać drzewo. Jak wydropiłem kolejny scroll którego nie miałem w księdze choćby i na marny 4 poziom czarów to była radocha jak dzieciaka na wigilię :). Kurde spędzałem kupę czasu żeby sobie znaleźć i stamować osta, koniecznie zielonego, żeby kolorystycznie pasował :] albo wyszukiwanie spawnu lamek. To były czasy kiedy człowiek nie był skażony statsami, skillami, rozwojem, rywalizacją. Teraz na każde MMO patrzę już pod zupełnie innym kontem, od początku staram się optymalizować grę, żeby jak najwydajniej (najszybciej/najtaniej) skoksać skill, żeby optymalnie szedł XP itd, itp. Zatraciłem większość z tej pierwotnej, czystej radości gry :/


Kolejne mmogi, jak wspomniał w wyższy poście, zmieniły nastawienie ludzi. Ci co grali w UO i grali właśnie dla zabawy mają całkowicie inne podejście. Obecnie 99,9% zdaje się grać tylko dla lepszego poziomu, lepszych przedmiotów, całkowicie zapominając iż na dobrą sprawę pierwotne założenia mmog'ów były inne (jeśli odwołamy się do UO jako pierwszego z tych tworów) niż "lans".
Ofc. UO po kilu latach uległo komercjalizacji i zostało zepsute. Ale to co było preAoS (i mowa tu o oficjalu, a nie podróbach i shardach po 50-100 graczy, gdzie ciężko mówić w ogóle o grze mmog, bo mmog to multiplayer (żywy świat). a nie spotkanie innego gracza raz na godzinę), to było po właśnie mmog+RPG. Ludzie się w grze potrafili bawić. Powstawały karczmy itp. itd. Długo by można wymieniać. Teraz to już ciężko spotkać takie inicjatywy.

Full loot? Najlepsza rzecz jaka może mieć gra. Kręci ekonomie. Urealnia rozgrywkę i dodaje specyficznego smaczku! Po drugie szczerze - nie rozumiem skąd płacz, gdyż w UO przy foul loocie i zgranej ekipie nigdy nie było problemu ze stratą przedmiotów. A jeśli poszło nie tak? To biegło się do banku po "emergency-bag" i szło się odbijać sprzęt. W ogóle nie był to jakikolwiek problem. A przynajmniej w PvP choć na jakiś czas zwalniał przeciwników (a teraz w większości gier po wygranej np 10:10, za 5minut przegrani już przylatują i walka od nowa... no sorry, przecie przed chwilą wam skopaliśmy dupsko, spawn jest nasz!).

Autor:  Asmax [ 11 gru 2008, 02:19 ]
Tytuł: 

Pinki /signed w 100%. Nic dodac, nic ujac.

Autor:  Quetzacotl [ 11 gru 2008, 11:08 ]
Tytuł: 

Pinki napisał(a):
Tak czytam tutejszą dyskusję (szczerze, to nie jest zbyt ciekawa) i myślę iż mój znajomy z gildii, w naszej wewnętrznej dyskusji o UO i jej fenomenie, przedstawił obraz problemu obecnych graczy najlepiej jak to możliwe.

Cofnijmy się kilka lat wstecz...
Cytuj:
Zaczynając w ultimę cieszyłem się jak mogłem sobie zrąbać drzewo. Jak wydropiłem kolejny scroll którego nie miałem w księdze choćby i na marny 4 poziom czarów to była radocha jak dzieciaka na wigilię :). Kurde spędzałem kupę czasu żeby sobie znaleźć i stamować osta, koniecznie zielonego, żeby kolorystycznie pasował :] albo wyszukiwanie spawnu lamek. To były czasy kiedy człowiek nie był skażony statsami, skillami, rozwojem, rywalizacją. Teraz na każde MMO patrzę już pod zupełnie innym kontem, od początku staram się optymalizować grę, żeby jak najwydajniej (najszybciej/najtaniej) skoksać skill, żeby optymalnie szedł XP itd, itp. Zatraciłem większość z tej pierwotnej, czystej radości gry :/

ludzie po prostu mają taką nature, ze chca byc lepsi od innych. Jak zaczynałem grać w pilke nozna to grałem dla czystej radochy, po pol roku gry chcialem jechac na mistrzostwa, bo sama zabawa z kopania juz mi nie wystarczyla. Chce przez to powiedziec, ze to nie przez kierunek w jakim poszedl rozwoj gier skupiamy sie na skillach i szybkim koksie, ale przez to, ze apetyt rośnie w miare jedzenia.

Autor:  snake [ 11 gru 2008, 11:36 ]
Tytuł: 

http://beta.thenoobcomic.com/df_preview/part5.html

Autor:  Aenima [ 11 gru 2008, 12:16 ]
Tytuł: 

pink, dobry post!

Autor:  tomugeen [ 11 gru 2008, 12:19 ]
Tytuł: 

Magia! <3

No to zlapalo mnie. DFO fever.
O dluzszego czasu podchodzilem do dfo na luzie, uznajac ze bedzie raczej zajebiste, ale nie ma co sie podniecac wobec mniej lub bardziej odleglej premiery (no z przerwa na mala podniete po gameplayu latem).
Teraz natomiast po update dotyczacym magic systemu mam hype, juz zaplanowalem poukladanie spraw osobistych/uczelnianych/zawodowych zeby od lutego miec czas na DFO.
Glasscannon przybywa!

Pinki, mi sie wydaje ze to chodzi % kobiet w playerbase danej gry.
One jakos tak scalaja grupe ("przeciez sama do lasu po jagody nie pojde!"). Ale to temat na osobna dyskusje.

Autor:  Aenima [ 11 gru 2008, 12:34 ]
Tytuł: 

oj tak hype rosnie z dnia na dzień, ale jestem jak niewierny tomasz jak nie tykne to nie uwierze.

Autor:  Shadhun [ 11 gru 2008, 12:40 ]
Tytuł: 

Same here, co nie zmienia faktu że delikatne swędzenie w zwieraczach odczuwam czytając o tej grze, no ale to pewnie owsiki

Strona 28 z 120 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group | Copyright © 2001-2012 MMORPG.pl Team