Jasna sprawa Aenima.
Wiesz, zawsze mozna zebrac 25 osobowy raid i lac kolesia jak PVE

Edit: Zaraz sie dowiem, ze to przyklad na to, jak nie rozumiem gier PVP.
Juz prostuje: To byl taki zarcik

cholera...bardziej pr0 byloby /facepalm ??
Ehhh...pity on da fool, I am...prety plees

A tak poza tym, osaczasz mnie Radoslawie...czuje sie obserwowany

jestem pewnien ze taki gracz wsiadajac na nowa postac bedzie dawal sobie rade, wiec umiejetnosci gracza to podstawa jednak.

Dobry gracz na newb, nierozwinietej postaci (nawet z transferami, bo te latwo zrobic w porownaniu do weapon skilli), ma zerowe szanse vs. gracz taki sobie (wystarczy, zeby trafial) na postaci z rozwinietymi skillami.



Rzeznik, to o czym piszesz to jest rywalizacja wlasnie, tylko ze w inny sposob. Post wczesniej pisales, ze na rywalizacji ci nie zalezy. Zdecyduj sie.

Nie napisalem, ze nie lubie rywalizowac i mi na tym nie zalezy. Napisalem, ze co kto lubi i ze po prostu ja nie mam cisnienia na taki typ rywalizacji, ktory zmusza Cie do makrowania skili. No przynajmniej z taka mysla pisalem tego posta. Hmm moze niezbyt przejrzyscie, a moze to te podsmiechujki przyslonily sens.

Moze jakbym mial wiecej wolnego czasu, to bym i na tej plaszczyznie staral sie konkurowac, ale nie mam, a makrowac nie lubie, wiec akuratnie sie sklada.

Problem polega na tym, że na płaszczyźnie, na której wielu lubi konkurować pojawiają się osoby bijące 2 razy mocniej od innych więc w takim przypadku konkurowanie zaczyna być dość jednostronne.

V.

I znowu forum odżyło... more panowie.. more. Mając radar widac ile osób posiada to narzedzie. Śmiało twierdze, że ponad 60% serwera używa tego typu zabawek. Pod AGONEM jest drugie miasto, gdzie masa ludzi wsiada do "metra". Niestety walka z tym nie dala rezultatu, bo support w dfo nie istnieje. Ostatnio raportowałem kolesia który siedział w teksturze bugując mobki a jego kompan bił te mobki na wielka skale. GM sie pojawił, mówie iż gość siedzi w skale a on sie pyta o jego nick. Powiedziałem, iz nie widze nicku no bo jak. Gośc nadal tam siedział a gm nic nie mogł zrobić ( pewno z braku narzedzi). Wiele razy będąć uczciwym zwłaszcza na cairn goscie pojawiali sie spod ziemi. Radar prawde ci powie. Ekspertami w tej dziedzinie jest własnie Blood, Sun i inne ścierwo.

Nie ma to jak byc pierdolonym cheaterem i jeszcze tak bezdennie glupi i bezczelnym aby postowac swoje screeny z radarem a potem pluc.

Wez orleoczkjo wypierdal i przestan juz siebie osmieszac, dla mnie RL to najgorsze gowno w mmo.

A nie mowilem, ze eagleeyes w dobrej wierze uzywa radaru ?

......jezu Eagle kończ waść wstydu oszczędź.

V.

Eagle nie powinienes juz zabierac glosu w tej sprawie. Odrobine godnosci.

Juz chyba za pozno nawet na leczenie tej choroby

Trudno obecnie nazwać to realizacją, bo gra zmuasz w przypadku bojówek albo na wielogodzinne tłuczenia mobów, albo kox z innnym graczem. W dłuższej perspektywie oznacza to , że czesć graczy zwłaszcza ci co nie moga poświęcić pół życia w końcu rzuci gre w pizdu, bo prespektywa "przez najbliższe pół roku będzie mnie okłądał tylko dla tego że ma więcej skila" jest mało ciekawa. Gra w obecniej formie zmusza do koxu w większym stopniu niż freeshardy uo, czego się szczerze mówiąc nie spodziewałem.
Zaczynając grę prawie miesiąc po premierze najbardziej żałuje, że nie załapałem się na buga z koxaniem rigoru na jeziorkach kwasu... a chyba nie takie odczucia powinienem mieć w grze...
Ps. z ostatniej chwili "Guard towers will no longer skill you up" tak samo jak rigor, bo skila który rósł na wierzyczkach normalnie nie idzie zrobić...

Havok, ale przeciez od poczatku bylo wiadomo, ze Darkfall nie jest gra dla casuali. Czemu wiec nagle takie zdziwienie? Poprzednie mmo przyzwyczaily troche ludzi, ze mozna grac w gre mmo solo. A w Darkfallu okazuje sie, ze solo sie nie da. Dla mnie to zaleta tej gry. Takie wlasnie powinny byc gry mmo, wymagajace gry zespolowej. Koksanie skilli, czy koksanie leveli musi byc w kazdej tego typu grze, by przytrzymac gracza na jak najdluzej. "End-content" tylko dla nielicznych i najsilniejszych, to jest to. Musisz miec cel do ktorego dazysz a nie wszystko dane na ławe od razu bez wysilku.

w daoca dalo sie grac bez radaru, w dfo tez nie jest potrzebny.
tym bardziej, ze w dfo 'slychac' ludzi wykonujacych okreslone czynnosci i dopoki nie pojawi sie cheat, ktory bedzie eliminowal te 'dzwieki' to niech lamerki sobie korzystaja z takich ulatwien.


nie wiem czy zauwazyles eagle, ale wyrazenie 'bedac uczciwym' brzmi dosc smiesznie w twoim wykonaniu.

zarri dfo moze byc gra dla casuala - o ile nie gra 'solo', tylko z grupka znajomych.

Widzisz z tym ze nie podkradniesz sie juz z nienadzka do kolesia z radarem bo jak go zobaczysz to on juz bedzie slal ci strzale w oko.

mendol jest z nienadzka heh

kolesie, ktorzy korzystaja z cheatow wykorzystuja je z reguly do tego zeby uniknac walki i uciec.

Nie zgodze się z tym. Gra w grupie ok tego nie podważam, zresztą nie napisałem że chce sam rozwalac masy luda. Co znaczy dane bez wysiłku?
Wysiłkiem to powinno być szukanie sposobu na pokonanie postaci kogoś kto obecnie jest sprytniejszy (a nie bnardziej skoxany) ode mnie. Na tym powinna polegać gra a nie na zmuszaniu mnie do szuaknia bugów i korzystania z nich puki ktoś ich nie poprawi, czy wielogodzinnego bezsensownego klikania, czy makrowania czekając an "jour mastery ... increasing". Ten "end game dla nielicznych" z czasem obróci się przeciw grze, bo kto normalny zechce płacić za cos gdzie za 2 lata doróna innym tylko poziomem skili.